Fioletowe-serce

wałek we wzory

Hejka! 🙂
Dzisiaj, tak jak już wspominałam, będzie o rzeczy niesamowicie przeze mnie wyczekiwanej, chociaż na długi okres zapomnianej- nie da się ukryć 😉 Nie wiem, czy znacie taki okres przed świętami, kiedy wszyscy w rodzinie wypytują Was o to co byście chcieli dostać, a z racji tego, że czasami nie ma oczywistych i szybkich pomysłów przychodzi czas na odwiedzanie ulubionych (lub mniej) stron w poszukiwaniu czegoś ciekawego. No i tak pewnego dnia trafiłam na wałki we wzory. Wspominałam Wam już kiedyś, że jestem trochę zrozpaczona tym, że niesamowicie się cieszę, kiedy dostaję takie rzeczy jak nowe blaszki czy patelnie? No tak, cieszę się z takich rzeczy- tak już mam ^^ I pamiętam, jak w grudniu wszyscy na lekcji grafik siedzieli na fejsie, czy na kwejku… a ja przeglądałam wałki. Coś ze mną jest nie tak! 😀 Na wałek w grudniu się nie zdecydowałam, ale na wczorajszym Jarmarku Dominikańskim moja miłość powróciła. No i jest! Nie było możliwości, aby nie wypróbować go przy najbliższej okazji. Tak więc dzisiaj po południu zabrałam się za zrobienie szybkich kruchych ciasteczek z przepisu TUTAJ 
I jakie jest moje zdanie na temat tego gadżetu w kuchni? Świetna sprawa! Co prawda ja zdecydowałam się na kruche ciastka, które wałka nie powinny nawet widzieć, więc musiałam obchodzić się z nimi bardzo delikatnie i wzór nie jest aż tak bardzo wytłoczony, ale moim zdaniem widać go w wystarczającym natężeniu… to co dopiero przy odpowiednim nacisku! ♥ Należę do osób, które lukier, posypkę, czy inne ozdobniki dodaję tylko w formie wizualnej, więc skoro mogę z tego zrezygnować ze względu na ten wałek, to skaczę pod sufit ze szczęścia. Obawiałam się, że kiedy ciasto będzie mi wchodzić w rowki będzie mi je później ciężko wyczyścić, ale wystarczy posłużyć się kuchenną szczoteczką i po kłopocie w kilka minut. Nie widzę żadnych minusów- jedynie plusy. Ja swój posiadam ze sklepu Stodola, ale wiem, że mnóstwo internetowych sklepów wprowadziło je do swojej oferty 🙂

`Buziaki! :*

4 Comments

  1. To lukier, posypki i inne takie dodaje się po coś innego niż dla efektu wizualnego?!
    No żartuję oczywiście – ja uwielbiam rozpuszczoną czekoladę dla smakowych przyjemności, a nie tylko dla nacieszenia oczu 😀

    A wałek… chcę! ♥

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *