Inne

szminka nude

hejka:)Dzisiaj tak szybciutko,bo się zagapiłam i zaraz nie zdążę na tramwaj,bo dzisiaj znów jadę na nockę harcerską;)Na szczęście ta jest w mieście,więc nawet jak się spóźnię to nic się nie stanie.
Wczoraj była u mnie na noc koleżanka i oglądałyśmy mnóstwo filmów,których nie puszczali w naszym kinie,dlatego na dniach pojawi się ich recenzja;)

A dzisiaj mam dla Was recenzję pomadki.Ostatnio kilka osób pytało mnie,czy współpracuję z oriflame i dlatego dodaję tyle ich produktów tutaj na bloga,ale odpowiedź brzmi:nie.Po prostu moja mama jest konsultantką i co miesiąc zamawia coś z katalogu,a czasem ja dorzucę swoje zamówienie;)Dlatego moje recenzje są obiektywne i nie podlegają opinii innych ludzi:)
Z pomadki nie jestem zadowolona w 100%,ponieważ trochę odbiega od koloru w katalogu i jest zbyt jasna,ale na szczęście jestem dość ciemna(karnacja i włosy)dlatego nie przeszkadza mi to aż tak bardzo-choć drugi raz bym jej nie kupiła.Nie polecam blondynkom!Efekt oceńcie sami:

mam dla Was jeszcze mój ostatni wywiad
buziaki:*

43 Comments

  1. A ja sięgnęłabym po książkę "Email od Pana Boga do kobiet" z czystej ciekawości, aby przekonać się na własnej skórze o czym mowa.
    Osobiście od eyelinerów wolę kredki do oczu, łatwiej się nimi maluje, a kreska jest grubsza. Niestety przy cieniutkich liniach eyelinera łatwo zjechać na bok i efekt już nie jest taki zadowalający.
    Spódnica wygląda bardzo ładnie. Ja dopiero przekonuję się do ciuchów typowo kobiecych 😉
    A z kosmetyków Oriflame nie korzystam, ponieważ sama jestem Konsultantką AVONu i to z reguły ich kosmetyki kupuję.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *