Myśleliście, że doczytacie się tutaj sprawdzonych, opracowanych psychologicznie metod jak sprawić żeby Wasz oporny na zero waste mężczyzna stał się zero waste? Muszę Was zmartwić- cała tajemnica jest łatwiejsza niż Wam się wydawało i można ją przekazać w trzy sekundy. Oto ona:
WYLUZUJCIE!
Serio, tylko o to w tym wszystkim chodzi. Jestem świadoma, że zero waste= dbanie o środowisko WSZYSTKICH, ale mimo wszystko jest to również swego rodzaju zajawka i odejście od normy społecznej, która tonie w plastiku. Bez zajarania się tematem trudno to wszystko pojąć… i pewnie własnie o to chodzi Waszym facetom. Oni po prostu mają na to wylane, bo to Wy zainteresowałyście się tematem.
Idealnie, jeśli On też się w to wciągnie, ale jeśli nie to co?
Sprawa ma się dwojako. Tyczy się mieszkania. Albo mieszkacie razem i jest łatwiej, albo mieszkacie osobno i jest najłatwiej, bo macie osobne problemy gospodarstwa domowego… tylko wtedy Jego zero waste tonie w nicości.
Chciałam dzisiaj jednak powiedzieć Wam o tych momentach, które spędzacie razem. To właśnie wtedy Wasi Chłopcy są najbardziej zero waste. Dzięki Wam.
PAMIĘTAJ O BUTELCE Z WODĄ PRZED WYJŚCIEM
Widzę to na własnych przykładzie. Jeśli nie zapomnę o wodzie z kranu na podróż to jest bardziej niż pewne to, że nie kupimy plastikowej butelki z wodą. Kiedy ten nawyk wchodzi w krew- nagle okazuje się, że jeśli jest możliwość sam Piotr wybiera wodę w szkle, a jeśli akurat nie potrzebuje wody szybciej wybierze sok w szkle niż wodę w plastiku. I jest to dla niego aktualnie w 100% naturalne. Czy zero waste? Dla mnie tak. Dla niego po prostu większa świadomość ekologicznych konsekwencji każdego małego ruchu… czyli zero waste też 😀
SZYKUJ JEDZENIE NA WYNOS NIE TYLKO DLA SIEBIE, ALE DLA DWÓCH OSÓB
Po prostu robię obiad czy inne super danie i dzielę je na dwa opakowania. Wiem, że Piotr zapomni, a nawet nie pomyśli o tym, że w sześciogodzinnej podróży trzeba będzie coś zjeść. Dzięki temu Piotr ma jedzenie, jest mega szczęśliwy i zdrowy, a plastiki wykorzystane do opakowania przekąsek zostaje niewykorzystany. Wszyscy szczęśliwi.
SEGREGOWANIE ŚMIECI
Nie mogłabym być z człowiekiem, który ignoruje moje prośby- mam nadzieję, że Wy również macie chłopaków, którzy szanują to co mówicie. Dlatego jeśli mieszkacie razem i stworzycie osobne śmietniki do segregacji, to jestem wręcz pewna, że Wasze miłości nie będą Wam robić na złość i również będą segregować.
ZAJMIJ SIĘ PLANOWANIEM POSIŁKÓW
Super jeżeli będziecie to robić razem. Ja często pytam Piotra na co ma ochotę w danym tygodniu. Może na konkretne danie, a może na jakiś składnik. Razem chodzimy na zakupy i razem zanosimy wszystko do mojego domu, ale to JA jestem inicjatorem tego przedsięwzięcia. Piotr by zapomniał, poszedł na szybko, kupił za dużo. Stworzenie jadłospisu zajmuje mi maks 30 minut, więc jestem w stanie poświecić tyle dla siebie, swojego zdrowia i planety. Dzięki temu wiem, że mieszkając już z Piotrem później będziemy kuchennie eko, bo jeśli będziemy robić zakupy raz w tygodniu, to zawsze będziemy chodzić na nie razem. Przygotowani z torbami wielorazowymi, z listą rzeczy, które są potrzebne. Dzięki temu nie będziemy kupować na szybko i plastik będzie przydarzał się tylko czasami. Super co? A to wszystko dzięki Wam. Chłopak nie odczuje żadnego narzucania mu Twoich przekonań, a będzie się jedynie cieszył ze zdrowego jedzenia 😀
KUPUJ BILETY NA WASZE WSPÓLNE PODRÓŻE PRZEZ INTERNET I NIE DRUKUJ ICH
To tylko symbol, przykład małej rzeczy, którą możecie zrobić i dzięki której wspólnie będziecie bardziej eko. Opłaca się poszukać i robić swoje. Nie narzucać: „masz kupić przez internet i nie drukować!” tylko zrobić to samej. Nie ma z tym wiele zachodu, a jeśli tylko Twój chłopak zobaczy, że te proste, szybkie działania naprawdę mają znaczenie, to niewątpliwie z każdym dniem będzie przekonywał się do tego coraz bardziej.
TYLKO PROSZĘ NIE NARZUCAJ I NIE NEGUJ!
Wiadomo, są różne sytuacje. Czasami można powiedzieć choć trochę więcej o całym ruchu zero waste… ale nie osaczaj go i nie wywieraj presji, że musi. Bo nie musi! 😀 Od dzisiaj mam nadzieję, że będziesz żyła w przeświadczeniu, że i tak jest bardziej zero waste niż chłopacy lasek, które nie myślą o środowisku hahah ^^
Zgadzam się z tym, że ta zasada wyluzowania jest najważniejsza. Każdy człowiek lubi sam podejmować decyzje o swoim życiu, to taka potrzeba niezależności, która jest bardzo zdrowa i potrzebna. Jak druga połówka zobaczy, że jest się nie tylko czymś zajawionym, ale naprawdę coś ma duże znaczenie to automatycznie będzie jej zależało by być częścią tych pasji i idei. Tym samym jak ja zaczęłam u siebie wprowadzać zmiany związane z Zero waste/Less waste to nie zarządziłam z chłopakiem zebrania by omówić wprowadzenie wielkich zmian w naszym życiu 😀 tylko po prostu on widział coraz wyraźniej w codziennych rzeczach, że ma to dla mnie znaczenie. No i na początku wycieczki poza dom z własną wodą w szklanej butelce, potem zakupy z własnymi siatkami, a ostatnio myślałam, że mi serce wybuchnie z dumy jak wziął rogalika ze sklepu w rękę, bo „Po co mam brać woreczek foliowy, jak zaraz i tak bym go wyrzucił”. <3
No najlepiej!!! Właśnie o to chodzi! <3 Ale ciekawe w sumie czy ktokolwiek robi zebrania związkowe w sprawie zero waste hahahah 😀 Pozdrawiam :**