No dzień dobry! Cóż to za niespodzianka, że w czwartek mówię o tym, że widzimy się dopiero za równy tydzień, a ja przychodzę jednak wcześniej? 😀 A no taki miałam napływ motywacji i chęci do nagrania nowego filmu i po raz kolejny spytania Was czy warto. Lubię słuchać Waszych sugestii i lubię spełniać Wasze oczekiwania na Ciutwięcej. Myślę, że fajnie sobie razem żyjemy. Tak więc pytam Was- czy inspiracje miesiąca mają się pojawiać co miesiąc, czy mimo wszystko lepiej zrezygnować z tego pomysłu?
Trudno tak zebrać inspiracje do jednego filmu, gdy chce się inspirować cały miesiąc, a przy tym w filmie nie powielać wciąż wspominanych zachwytów. Dlatego myślę, że kilka rzeczy powiedziałam znanych, a kilka nowych i myślę, że wyszło to bardzo sympatycznie. Są dwie zaskakujące propozycje muzyczne, dwie książki w tym jedna kulinarna, a druga duchowa. Jest również między wierszami wpisany vlog moich znajomych oraz… dwa zdjęcia z mojej najnowszej sesji zdjęciowej dla ukochanej Darii Szczygieł.
Nie za bardzo wiem czy powinnam się nimi chwalić przed dostaniem wszystkich zdjęć. Chyba powinnam poczekać. Ja nie lubię jak moje zdjęcia publikuje modelka przed dostaniem wszystkich, ale już chyba rozumiem mechanizmy tych wszystkich dziewczyn. No patrzę i się zachwycam! Jak z niczego można zrobić aż tak wiele. Uwielbiam te zdjęcia i uwielbiam Darię. Po raz kolejny powiem, że niesamowicie się cieszę, że ją poznałam. Poza estetycznymi uniesieniami po zdjęciach z nią mam również nową motywację i chęć do działania, ale przede wszystkim mam się komu wygadać i zawsze jestem zrozumiana. Super tak! Lubię odkrywać, że nie tylko w przyjaciołach ma się bratnie dusze, ale również w osobach, które widzi się sporadycznie, a do których serce biegnie z utęsknieniem. Mam nadzieję, że też czasem doświadczacie takich emocji- są wspaniałe i bardzo je lubię 🙂
No to co? Poniżej piękne zdjęcia, a jeszcze niżej film. 10 minut zachwytów. Nie ma zero waste, jest sztuka! I taką formę lubię bardzo! Dajcie znać czy Wy też :**