Powyższe zdjęcie to idealny przykład tego, że jak jest zimno pozuje się trochę trudniej 😉 Mam ostatnio jakiś kryzys włosowy. Coraz bardziej tęsknię za dredami, coraz mniej podoba mi się obecna sytuacja. Ostatnia wizyta u fryzjera skończyła się tym, że nie mogę ich związać w kitka, a luzem nie zawsze (prawie nigdy) wyglądają dobrze. No i co? Trudno. Trzeba z tym żyć! Dla mnie jednak gorsze od złych włosów jest spotkanie ze złą książką. Staram się tu o złych rzeczach nie mówić, ale… dzisiaj troszkę powiem.
FLIRTUJĄC Z ŻYCIEM to wywiad rzeka z Danutą Stenką, który został wydany pięć lat temu i teraz został wznowiony o nowe rozmowy. Nierzadko zdarza się, że biorę się za czytanie książek, które nie za bardzo mnie interesują. Później okazuje się, że ogromna ich część jest wspaniałą niespodzianką! Niby nie powinno rozczarowywać coś, co od początku nie gniecie gdzieś w serce, ale kurcze… jakoś tak smutno.
Tym bardziej, gdy przez całą książkę czyta się o tym jak wspaniałe recenzje zbierała i ile osób ją pokochało, a że spotkania autorskie trwają przez te lata wciąż nieustannie! Myślałam, że może coś ze mną nie tak, skoro aż tak bardzo różnią się moje emocje? Ale naprawdę, przyznaję bez bicia- umierałam czytając tę książkę!
Umierałam przede wszystkim przez Łukasza Maciejewskiego, który prowadził te rozmowy w sposób najgorszy! Już we wstępie poinformował mnie, że Danuta to osoba niesamowicie skromna, ale później nie dziwiłam się jej! Nie wiem kto mógłby być nieskromny przy takich pytaniach.
Czułam tak wielkie uwielbienie ze strony prowadzącego wywiad. Tak okropnie skonstruowane pytania, a właściwie ich brak, bo prawie każdy wytłuszczony tekst, który należał do pana Łukasza okazywał się zdaniem twierdzącym, na które nie zawsze nawet chce się odpowiadać. Samo niedoinformowanie już kuło w serce!
W swoim życiu przeczytałam naprawdę mnóstwo wywiadów w formie książki i wiele z nim niesamowicie mnie zachwyciło. Było to m. in. BYĆ JAK PĄGOWSKI | KRÓLESTWO ZA MGŁĄ | CZASEM CZUŁY CZASEM BARBARZYŃCA | INSTRUKCJA OBSŁUGI PENISA | BÓG NIE JEST AUTOMATEM DO KAWY. Połowa z nich to moje ulubione książki tak w ogóle! Więc wiem, że można mnie zainteresować tematami, które z pozoru nie mieszczą się na mojej linii pierwszych zainteresowań.
Wiem też ile zależy od prowadzącego i oczywiście całe swoje niezadowolenie kieruję w niego. Ponieważ Danuta Stenka po przeczytaniu tego lichego wywiadu wydała mi się wspaniałą, mądrą, dojrzałą kobietą. Bardzo niedocenioną przeze mnie aktorką teatralną, którą koniecznie chciałabym zobaczyć na deskach. I uwierzcie mi, że to jest jedyny plus. Poznanie kolejnego człowieka, którego niby się już „zna” i okrycie w nim tak wielkiej pasji, wielkiego talentu przede wszystkim!
Okładka (bo o nich już dawno nie było), też zostawia wiele do życzenia. Z tak piękną kobietą i radością płynącą nie tylko z uśmiechu, ale i oczu oraz całego ciała można było zrobić sto tysięcy innych, lepszych rzeczy. Wielka szkoda!
Premiera książki jest przewidziana na 14 listopada, więc już za niedługo, ale ja oczywiście polecam Wam zapoznać się z innymi propozycjami na listopadowe wieczory. Przede wszystkim, aby zostać w temacie wywiadów, sprawdźcie wyżej wymienione przede mnie tytuły oraz na przykład… ARCHISTORIE | ZBLIŻENIE | B JAK BAUHAUS | KAROL ŚLIWKA |ŻYCIE NA MIARĘ ODZIEŻOWE NIEWOLNICTWO | JAK PRZESTAŁEM KOCHAĆ DESING | PASZTETY DO BOJU i wiele, wiele innych, więc jest w czym wybierać 🙂