Książki, Wiara

KSIĄŻKA #sexedpl rozmowy Anji Rubik o dojrzewaniu miłości i seksie

 

19 września premierę miała książka Anji Rubik, która powstała jako kontynuacja całej akcji #sexedpl. Książka to zbiór wywiadów z gośćmi zaproszonymi przez modelkę. Datę premiery zapamętałam bardzo dobrze, dlatego już w środę z rana książka była u mnie. Dzisiaj powiem Wam trochę o swoich odczuciach po przeczytaniu jej, o tym, czy dam ją swojej córce, która będzie wychowana w wierze katolickiej i czy na dzień dzisiejszy polecam ją Wam – osobom starszym, nie tylko piętnastolatkom. No to co? Do dzieła!

Już na wstępie powiem to czego szukacie w tym tekście. Ta książka nie namawia do seksu! Serio, da się mówić o seksie i nie zmuszać nikogo do uprawiania go. Trochę bałam się tej rozwiązłości i seksualności, ale okazało się, że gdy za stworzenie podręcznika o seksie i miłości biorą się odpowiednie osoby powstają z tego bardz dobre rzeczy ♥

Pewnie, jest tu trochę o masturbacji- co dla mnie jest absolutnie niedopuszczalne i nawet na wykładzie z panią ginekolog Moniką Łukasiewicz próbowałam postawić na swoim, że ej, da się też bez tego! – ale to nie jest główny temat. Głównym powodem stworzenia tej książki jest uzmysłowienie młodym ludziom, że w każdej chwili można powiedzieć „nie”, że z seksem warto poczekać, że seks powinno uprawiać się z osobą, do której mamy pełne zaufanie. To chyba brzmi dobrze prawda?

Powiem więcej- o wiele bardziej chcę czytać książki, w których namawia się młodych ludzie do przemyślenia tej ważnej i pięknej decyzji (co nie oznacza, że przemyślenie kończy się na dziesięciu partnerach, równie dobrze może skończyć się na jednym!) niż czytać o tym, że TRZEBA żyć w czystości do ślubu, bo tak. Tak i już.

Ale no dobrze, przejdźmy z porównywania do sprawdzenia co jest w środku 😀

W książce znajdują się 23 rozdziały. Zarówno dla dziewczyn jak i chłopaków. Poruszane sa tematy takie jak: pierwszy raz, seksualność osób niepełnosprawnych, metody antykoncepcji, LGBT, kilka słow o cipce i kilka słow o penisie. Jest również mnóstwo informacji gdzie w internecie znaleźć różne ciekawe i wartościowe teksty, ale przede wszystkim gdzie zgłosić sie, gdy potrzebna jest pomoc.

Biologicznie zgadzam się z tą książą w stu procentach. Wraz ze swoim mózgiem, wiarą i Bogiem jestem w stanie rozdzielić co jest dla mnie, a co nie i to jest dobre! 😀 Tak można, serio 🙂 Można poznać swoją biologię, swoje ciało, ciało partnera i wybrać. Dopiero wtedy. Wtedy jest najfajniej. O wiele fajniej, niż gdy wybieramy nieświadomie. Wtedy nie ma to żadnego sensu .

Poza wartościowym tekstem ta książka jest po prostu … piękna! W środku znajdują się zdjęcia Zuzanny Krajewskiej, a poza nimi jest również dobre opracowanie graficzne. Jest dużo koloru. Bardzo dobry papier matowy i dobry wydruk. Czego chcieć więcej? No może lepszej okładki, ale zazwyczaj nie można mieć wszystkiego :p

Choć jest to podręcznik dla młodzieży to jest odpowiedni dla każdego. Zarówno po to, żeby skonfrontować swoją wiedzę z wiedzą medyczną jak i po to, aby móc ją polecić innym. Warto 🙂 Poza tym kosztuje 20 zł, po to, aby każdy mógł sobie na nią pozwolić.

Gdybym przez 15 lat nie rozmiawiała ze swoim dzieckiem to możliwe, że nie dałabym mu tej książki, jednak wiem, że chcę stworzyć w mojej przyszłej rodzinie więź, która polega przede wszyskim na miłości i rozmowie i z taką świadomością jestem pewna, że moja córka dostanie tę książkę ode mnie i będzie mogła ze mną o tym rozmawiać.

Chrześcijańskie dziewczyny i chłopacy- nie bójcie się tej książki! To, że wierzymy w Boga nie oznacza, że nie możemy znać swojego ciała. Wiara powinna nas przepełniać w nadmiarze, a nie ograniczać, prawda? 😉

60 Comments

  1. Zawsze inspirują mnie osoby, które łączą dwa różne sobie światy. W tym przypadku nauczanie Kościoła Katolickiego, oraz książkę gdzie jest wiele namowy do złego. Nie wydaję żadnego osądu, sama nie czytałam książki, nie wiem czy chcę. Wiedząc ogólnikowo co jej w niej zawarte i fakt, że niestety są fragmenty w moim mniemaniu demoralizujące, nie chciałabym jej przykazywać mojej córce. Myślę, że może jako osoba dorosła mogę sama ją przestudiować i potem przedstawić córce wybierając tylko fragmenty z którymi się zgadzam.
    WOLNOŚĆ – nie chciałabym jej zabierać nikomu, ale jednak za wszelką cenę chciałabym uchronić dzieci przed błędami. Mam przede wszystkim na myśli masturbację. Wiem doskonale jak ona wyniszcza człowieka, co się z nim dzieje i jak długo się za nim ciągnie, nie dając spokoju…nawet w małżeństwie, gdy to już ktoś jest w stanie zaspokajać potrzeby seksualne. Sama kłócę się z sobą.
    Czy nie bałabyś się, że przekazując książkę córce, sama wystawiasz ją na poznanie zła? Ewidentnego zła? Oczywiście z pewną tarczą ochronną w postaci Was, rodziców rozmawiających i nie unikających tematów tabu, z pełnym zatroszczeniem się o córki dobro. Czy nie bałabyś się, nie czuła źle?

    Sama poszukuję odpowiedzi.

  2. Karolina, prosze nie zbanuj mnie.

    Zobacz, sama piszesz 27/09/2018, ze to miala byc recenzja dla katolikow/ chrzescijan. Ale dobra nie jest .
    Zobacz: gloryfikujesz ksiazke. Nie ma w Twojej recenzja merytorycznego 'za/dobre/przydatne’ i 'przeciw/zle/nieprzydatne’
    Dlatego chcialam przedyskutowac fakty( naprzyklad nauczanie KKK) ale Ty mnie od razu skrytykowalas’ o matko, jaka nienawisc’ Bo tez mi zalezy, zeby szukac, nie wkladac do jednego worka( o zle bo A. Rubik napisala). Chcialam przedyskutowac minusy- no Bo recenzja miala byc w duchu katolickim, ale niestety Ty nie odpowiedzialas na zaden z moich faktow ani na pytanie.
    W dyskusji trzeba starac sie podawac argumenty I je dyskutowac, przyjac lub odrzucic.

    Jesli chcemy wypowiadajacych sie na jakikolwiek temat, trzeba miec troche wiedzy Bo inaczej rzeczwiscie wychodzi bezcelowy, jak to powiedziala Tina, belkot.

  3. ANIU:

    Prosze o kulture w wypowiedzi. PROSZE O SZACUNEK W WYRAZANIU SIE O WIERZE KATOLICKIEJ ORAZ OSOB INNEJ RASY ‘wnuka z murzynem’ – jest to bardzo niekulturalne stwierdzenie. Ososby innej rasy tez sa dziecmi Bozymi.

    Moja rozmowa z Karolina dotyczyla ksiazki I czy jest ona potrzebna w wychowaniu w duchu katolickim.

    Katolickie spojrzenie na seksualnosc czlowieka : jest to zamysl Bozy, jest seksualnosc jest piekna, ale tez nalezy o nia dbac I traktowac ten wymiar z szacunkiem.
    Ania R mowi o masturbacji jako czyms ok, a dla katolikow jest to nieuporzadkowane zachowanie. Karolina tez sie z tym zgadza.
    Te I inee komentarze Ani R czynia z jej ksiazki nieodpowiednia lekure dla mlodego, nastoletniego , nie do konca uformowanego mlodego katolika.

    I ok – dla nie katolika ksiazka Ani R jest ok, ale oni nie maja pojecia grzechu, zranienia Milosci itp. Takze jest ok dla ludzi nie- katolikow. Z tym nie mam problemu.

    Kiedy rozmawiamy z mlodymi ludzmi nt seksualnosci, oczywiscie ze nalezy im przedstawic biologie (tak, Pani Aniu, katolicy nie boja sie slowa ‘penis’). NO nie badzmy tutaj dziwni.

    Jednakze, ta ksiazka nie jest do konca wg mnie dla mlodych katolikow, poniewaz sa sprzeczne kwestie , ktore kloca sie z wiara.

  4. ANIU:

    Prosze o kulture w wypowiedzi. PROSZE O SZACUNEK W WYRAZANIU SIE O WIERZE KATOLICKIEJ ORAZ OSOB INNEJ RASY ‘wnuka z murzynem’ – jest to bardzo niekulturalne stwierdzenie. Ososby innej rasy tez sa dziecmi Bozymi.

    Moja rozmowa z Karolina dotyczyla ksiazki I czy jest ona potrzebna w wychowaniu w duchu katolickim.

    Katolickie spojrzenie na seksualnosc czlowieka : jest to zamysl Bozy, jest seksualnosc jest piekna, ale tez nalezy o nia dbac I traktowac ten wymiar z szacunkiem.
    Ania R mowi o masturbacji jako czyms ok, a dla katolikow jest to nieuporzadkowane zachowanie. Karolina tez sie z tym zgadza.
    Te I inee komentarze Ani R czynia z jej ksiazki nieodpowiednia lekure dla mlodego, nastoletniego , nie do konca uformowanego mlodego katolika.

    I ok – dla nie katolika ksiazka Ani R jest ok, ale oni nie maja pojecia grzechu, zranienia Milosci itp. Takze jest ok dla ludzi nie- katolikow. Z tym nie mam problemu.

    Kiedy rozmawiamy z mlodymi ludzmi nt seksualnosci, oczywiscie ze nalezy im przedstawic biologie (tak, Pani Aniu, katolicy nie boja sie slowa ‘penis’). NO nie badzmy tutaj dziwni.

    Jednakze, ta ksiazka nie jest do konca wg mnie dla mlodych katolikow, poniewaz sa sprzeczne kwestie , ktore kloca sie z wiara.

  5. ANIU:

    Prosze o kulture w wypowiedzi. PROSZE O SZACUNEK W WYRAZANIU SIE O WIERZE KATOLICKIEJ ORAZ OSOB INNEJ RASY ‘wnuka z murzynem’ – jest to bardzo niekulturalne stwierdzenie. Ososby innej rasy tez sa dziecmi Bozymi.

    Moja rozmowa z Karolina dotyczyla ksiazki I czy jest ona potrzebna w wychowaniu w duchu katolickim.

    Katolickie spojrzenie na seksualnosc czlowieka : jest to zamysl Bozy, jest seksualnosc jest piekna, ale tez nalezy o nia dbac I traktowac ten wymiar z szacunkiem.
    Ania R mowi o masturbacji jako czyms ok, a dla katolikow jest to nieuporzadkowane zachowanie. Karolina tez sie z tym zgadza.
    Te I inee komentarze Ani R czynia z jej ksiazki nieodpowiednia lekure dla mlodego, nastoletniego , nie do konca uformowanego mlodego katolika.

    I ok – dla nie katolika ksiazka Ani R jest ok, ale oni nie maja pojecia grzechu, zranienia Milosci itp. Takze jest ok dla ludzi nie- katolikow. Z tym nie mam problemu.

    Kiedy rozmawiamy z mlodymi ludzmi nt seksualnosci, oczywiscie ze nalezy im przedstawic biologie (tak, Pani Aniu, katolicy nie boja sie slowa ‘penis’). NO nie badzmy tutaj dziwni.

    Jednakze, ta ksiazka nie jest do konca wg mnie dla mlodych katolikow, poniewaz sa sprzeczne kwestie , ktore kloca sie z wiara.

  6. ANIU:

    Prosze o kulture w wypowiedzi. PROSZE O SZACUNEK W WYRAZANIU SIE O WIERZE KATOLICKIEJ ORAZ OSOB INNEJ RASY ‘wnuka z murzynem’ – jest to bardzo niekulturalne stwierdzenie. Ososby innej rasy tez sa dziecmi Bozymi.

    Moja rozmowa z Karolina dotyczyla ksiazki I czy jest ona potrzebna w wychowaniu w duchu katolickim.

    Katolickie spojrzenie na seksualnosc czlowieka : jest to zamysl Bozy, jest seksualnosc jest piekna, ale tez nalezy o nia dbac I traktowac ten wymiar z szacunkiem.
    Ania R mowi o masturbacji jako czyms ok, a dla katolikow jest to nieuporzadkowane zachowanie. Karolina tez sie z tym zgadza.
    Te I inee komentarze Ani R czynia z jej ksiazki nieodpowiednia lekure dla mlodego, nastoletniego , nie do konca uformowanego mlodego katolika.

    I ok – dla nie katolika ksiazka Ani R jest ok, ale oni nie maja pojecia grzechu, zranienia Milosci itp. Takze jest ok dla ludzi nie- katolikow. Z tym nie mam problemu.

    Kiedy rozmawiamy z mlodymi ludzmi nt seksualnosci, oczywiscie ze nalezy im przedstawic biologie (tak, Pani Aniu, katolicy nie boja sie slowa ‘penis’). NO nie badzmy tutaj dziwni.

    Jednakze, ta ksiazka nie jest do konca wg mnie dla mlodych katolikow, poniewaz sa sprzeczne kwestie , ktore kloca sie z wiara.

    1. Chciałabym powiedzieć, jako młody nieukształtowany jeszcze do końca, ale kochający Boga, katolik, że myślimy samodzielnie i jesteśmy w stanie wywnioskować, co jest dobre, a co złe. Naprawdę nie trzeba się martwić, że taka książka mogłaby nas w jakiś sposób skrzywić, a jeśli po niej nastąpi jeszcze dialog, to spokojnie, ponieważ decyzję i tak podejmemy dobrą. Zresztą sięgając po tą książkę, nawet młody człowiek jest świadomy, że nie jest ona „całkiwicie” katolicka. Świat ogólnie nie jest często pełny miłości, dobra, na drodze mojego dorastania jest wiele zła, rzeczy, które nie są do końca jasne, może nawet moralne, ale pomimo tego trwam w tych dobrych rzeczach. Bo kieruję się miłością i wykorzystuję swoją wolność do analizowania tego co np. czytam, oglądam czy słucham. I jestem w stanie stwierdzić co jest dla mnie dobre, bo wychowanie przy Bogu pokazuje mi jak mam żyć w miłości. A wiedza w żaden sposób w tym nie przeszkadza. I może być zdobyta nawet z tej książki, bo to ja zdecyduję co jest dla mnie dobre i wartościowe. I w tym wszystkim będę kierować zasadami, które już zyskałam wychowując się w kościele.

      1. MG
        Nie mozna nierozmawiac na te tematy z mlodzieza, bardzo trzeba. O kwestii biologii, psychicznej sferze seksualnosci czlowieka. To bardzo wazne rozmowy.
        Zgadzam sie , tylko niestety pewna liczba mlodych ludzi nie ma z kim porozmawiac. Kupia, przeczytaja .. I beda z tym sami.
        Zgadzam sie, ze trzeba ta ksiazke przeczytac z kims odpowiedzialnym, poniewaz ma ona tez watpliwe tresci.
        Sa ksiazki, ktore o sferze seksualnej mowia w piekny I odwazny sposob, ktore sa bardziej watrosciowe.
        Masz bardzo dojrzale przemyslenia, tak jak Karolina- swietnie, oby wiecej mlodych ludzi bylo tak dobrze uksztaltowanych.

        Jest wielu mlodych , ktorzy potrzebuja madrych wychowawcow, rodzicow, liderow, ale napotykaja rozczarowanie.
        NIe umieja wybrac Dobra I Milosci.
        Na szczescie sa tacy jak Ty, ktorzy uzywaja, dany przez Boga, rozum.
        Oby Ci, ktorzy szukaja napotkali wlasciwe wsparcie I dobrych, zyczliwych ludzi, ktorzy nie beda wysmiewac ich pytan, argumentow.

  7. Karolina, brawo za postawę. Gdyby wszyscy katolicy byli mądrzy jak Ty i głosili wiarę bez nienawiści i z szacunkiem do innych ludzi, to ten świat byłby znacznie przyjemniejszy. Nie przejmuj się komentarzami pozbawionymi logiki i zdrowego rozsądku. Oczywiście, że Ponton robi dobrą robotę, edukuje i wspiera tych, którzy odrzuceni zostali przez swoich najbliższych tylko dlatego, że zachowywali się jak ludzie, bo seks i nasze ciała są ludzkie. Miłość do osoby tej samej płci jest ludzka. Nie jesteśmy robotami, ani własnością Jezusa. Jesteśmy bytem, który ma uczucia i potrzeby. Żyjmy według swoich zasad i nie narzucajmy ich innym. Dziękuję, że jesteś cudownym katolem, który nie żyje propagandą, a nauką, szacunkiem i zdrowym rozsądkiem <3

  8. Jestem w szoku, ze dalabys corce ta ksiazke. Nauka zakladania prezerwatywy, 'Masturbacja to sponson na poznanie swojego ciala..’ itp itd. Rozumiem, ze TWoja corka bylaby wychowana w duchu katolickim: masturbacja to zachowanie nieuporzadkowane, antykoncepcja I seks przed slubem nie jest tym z czym katolik sie godzi.
    „Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła” 1Tes 5,22 – czytasz Ewangelie , ksiazka Ani Rubik ma nie talk pozor zla.
    Dlaczego zatem nie unikac jej?
    Jest naprawde wiele wartosciowych pozycji na rynku, wielu autorow, ktorzy nalezycie traktuja temat.
    Moze nalezy isc pradem zero waste I unikac kupienia tej ksiazki, poniewaz jest to waste of time.
    Pozdrawiam

    1. Oczywiście, że wychowam swoje dzieci w religii katolickiej i właśnie dlatego wiem, że moje dziecko będzie na tyle mądre żeby wybrać stąd jedynie dobre rzeczy. Akceptację siebie, akceptację innych. Mówienie otwarcie o swoich narządach, pewność siebie. itp. Ta książka ma dużo dobrego! I jeśli moja Córka wybierze seks przed ślubem- to okey. To jej decyzja, nie jej matki, która ma inne poglądy. Ważne żeby wiedziała, że za każdym razem ma prawo przerwać, że seks to ważny moment i warto na niego poczekać, aby zrobić to z ważną osoba. Ta książka też o tym mówi! Ona nie głosi wizji uprawiania seksu na ulicy z kimkolwiek popadnie ;))

      1. Jesli Twoja corka bedzie zyc w grzechu ciezkim przed slubem(wspolzyc) lub popierac jakiekolwiek nieuporzadkowane zachowania seksualne osob tej samej plci (podkresle zachowania, nie osoby), to masz swiete prawo,a wrecz obowiazek napomniec corke oraz modlic sie o zmiane jej serca.
        Jaka byla intencja Ani, kiedy pisala ta ksiazke? Czy naprawde ona ma kwalifikacje do tego, aby tak piekny I wrazliwy temat dyskutowac??
        Czy osoba, ktora traktuje grzech ciezki( masturbacje) jako normalny, powinna takie tezy glosic mlodziezy?

        1. Matko, ile w tym nienawiści…a Bóg dał nam WOLNOŚĆ. Jeśli on nam dał możliwość podejmowania decyzji, to kim my jesteśmy żeby komuś tę wolność zabierać…. nawet jeśli to nasze dzieci. Nigdy przenigdy nie chcę być Matką, która widzi tylko jeden punkt. Pamiętajmy, że Bóg kocha nas ZAWSZE! A wychowanie w fajnej katolickiej rodzinie też kształtuje, więc myślę, że moja córka będzie mądra… ale chciałabym żeby nie żyła nienawiścią. Żeby szanowała homoseksualistów chociażby.

        2. Widze, ze nie zrozumialas mnie zupelnie I zyjesz napelniona propaganda.
          Szkoda, ze nie oddzielasz aktu od osoby. Wszelki akt seksualny poza malzenstwem jest grzechem=zranieniem Milosci. Wszelki, czy homo czy heteroseksualny.
          Kazdy ma wolnosc, moze wybieramy, oczywiscie! Jednakze trzeba wspierac ludzi, aby poznali I wybrali Prawde. Trzeba im towarzyszyc, FORMOWAC=pokazac Prawde.
          Trzeba to robic z miloscia.
          Widze, ze jakikolwiek argument podam w naszej dyskusji, Ty odbierasz to jako atak I nienawisc.
          Faktem jest grzech. Grzech rani nas I Milosc. Trzeba nazwac rzeczy po imieniu. To, ze Kosciol nazywa seks przedmalzenski grzechem, to jest nowa nienawisc?

        3. Wiesz co mnie przeraza w Twojej wypowiedzi?
          Ze nazwalas nienawiscia stwierdzenie faktu o grzechu (zobacz nauczanie KKK), ora zadanie pytania (o kwalifikacje Ani R oraz jakie ma moralne podejscie).
          Czyli fakt I pytanie sa dla Ciebie nienawiscia…
          Dal mnie nie ma logiki w Twojej odpowiedzi a jest oskarzanie. Zobacz co propaganda zrobila z Toba..

      2. Calkowicie sie z Twoim podejsciem, bez sensu jest straszyc, mowic ’ macie zyc w czystosci’, to nie o to chodzi. To ma byc decyzja przemyslana, z milosci do Boga I Jego zamyslu.
        Jednakze, osoba czarujaca 'wazne jest zebys zaczekal na wlasciwa osobe’ a przy okazji wspominajaca o nieuporzadkowanych zachowaniach, zaprzecza Sama sobie.
        Instruktaz zakladania prezerwatywy? Come on…

        1. Przecież nie żyjemy w państwie 100% katolickim. Są osoby, które uprawiają seks przed ślubem z wieloma partnerami. Niech wiedzą chociaż jak robić to bezpiecznie…

        2. Tak, moga to robic, moga robic co chca I ok.
          Jednakze nie jest ta ksiazka dobra, poniewaz zle formuje mlodego czlowieka.
          Mlody czlowiek szuka, powinien miec dobra formacje, szukac I czytac glownie dobre, wartosciowe pozycje.
          Kiedy bedzie uksztaltowany, wtedy bedzie mogl i umial wybrac.
          Twoja corka, gdy bedzie miala 15 lat, nie bedzie na tyle uksztaltowana i uformowana, wiec lepiej z nia przedyskutowac ta ksiazke a przede wszystko zaoferowac jej dobre lektury.
          Jestes tym, czym sie karmisz.

          Prosze, nie odbierasz tego co teraz pisze jako atak: jestes bardzo mloda, jest pewien uroczy chaos, poszukiwanie w tym co piszesz, ale jak kazdy, jeszcze musisz sie duzo nauczyc, a przede wszystkim tego, ze nie wszystko pieknie opakowane jest dobre. To, ze poszukujesz jest piekne, ale stan z boku I zobacz ze pewne rzeczy o ktorych piszesz jeszcze sa zagmatwane. Przede wszystkim zauwaz, ze Sama jestes pod wplywem propagandy relatywizmu. Pozdrawiam Serdecznie

        3. Nie jestem pod wpływem żadnej propagandy. Nie znasz mnie, więc nie możesz być pewna swoich opinii na mój temat. Nie podrzucę tej książki mojej córce wieczorem do pokoju żeby sama się nią zajęła. Będę ROZMAWIAĆ z moją córką mam nadzieję na wszystkie tematy, więc ten temat też będzie przez nas wałkowany. To jest moja decyzja. Nie chcesz to nie dawaj tej książki swoim dzieciom. Proste 🙂 Ja wyniosłam z niej wiele dobrego.

      3. https://www.youtube.com/watch?v=MzlKp-fb1XM
        Czy nadal uwazasz, ze poglady Ani sa dobrem dla mlodziezy? Czy jej intencje sa dobre? Pewnie ona mysli ,ze tak, ale cozy one sa obiektywnie DOBRE?
        Prosze opublikuj mom ostatni post do Ciebie, nie kasuj.
        Ten tez.
        Wolnosc slowa, wolnosc wyboru jest wanna, wanna jest dyskusja.
        Wazne jest nieosadzanie. NIe osadzaj mnie.
        Przeczytaj I pomysl.
        Wysun wnioski.
        Jestes soba wolna, dlatego I tak zrobisz co chcesz.

        1. Nie usunęłam żadnego Twojego komentarza. I nie osądzam Cię, to Ty tutaj robisz jakąś awanturę nie wiadomo o co…. Daj już sobie spokój. Ciutwiecej.pl to miejsce przyjemne i dobre, nie ma tu miejsca na brak dialogu i jedynie przekonywanie do swoich poglądów. Nie chcesz mnie słuchać, to nie rozmawiajmy. Rozmowa w komentarzach nie ma sensu, gdy widać, że nie dojdziemy do porozumienia.

        2. Smutne jest to jak chcesz zamykać swoje dzieci w złotej klatce, wypowiadasz się na temat, którego do końca ewdentnie nie znasz (np. Mówienie, że Anja napisala książkę – Bo tak dla jasności ona tam występuje w roli dziennikarki wypytującej ekspertów o ich zdanie) jestem ciekawa czy Twoje życie jest tak bardzo katolickie jak Twoje wypowiedzi :))
          Ode mnie tyle, życzę miłego dnia

        3. Q,

          Żyjmy i dajmy żyć innym. Dlaczego po prostu jeżeli Ci się to nie podoba, nie wyłączysz? Nie uważasz, że zasiałaś w sobie ziarno nienawiści? Twoje wypowiedzi to ataki wobec Karoliny, które nie łagodnieją pod wpływem słowa „Pozdrawiam Serdecznie”.

          Czytajmy Ewangelię i odnośmy ją do tego co AKTUALNIE nas otacza. Taka moja mała rada.

          Karolina chciałam Ci tylko napisać, że też uważam, że rozmowa z dzieckiem to klucz do wychowania. Niby banał, ale w wielu rodzinach właśnie tego 'banału’ po prostu brakuje. Ściskam Cię 😉

        4. Oczywiście! Wychowanie powinno opierać się na rozmowie, fajnie, że jest nas coraz więcej, a nasze dzieci będą szczęśliwsze 😀 Dominika, bądźmy banalne, będzie pięknie! :** Ściskam również :*

        5. Wymiana mysli, pogladow w kulturalny sposob , dyskusja na trudne tematy, zadawanie pytan jest oczywiscie dla Ciebie niezreczne I niemile widziane, bo blog ma byc przyjemnym I dobrym miejscem.. szok..

          To nie stwarzaj takiej przestrzeni.

          Prosze nie badz osoba, ktora wszystko I wszystkich chce zaglaskac, zadowolic ..bo ma byc przyjemnie I milusio. Czy taka postawa jest postage dojrzala?(I nie oskarzaj mnie znowu o nienawisc).
          Pozdrawiam

        6. ABSURD! Wszystko zniosę, ale nie fanatyzm. Nie mogę jak bardzo popsułaś mi dzisiaj humor, a to jest naprawdę trudne do zrobienia! A blog to nie życie i myślę, że TAK może być jedynie dobre, miłe i przyjemne! Czy wtedy nie żyłoby się milej?! Nikt u mnie nie szuka cierpienia i narzekania, a właśnie inspiracji. Sama tego szukam w swoim życiu najchętniej. Więc TAK z dumą mówię, że CHCĘ ABY TEN BLOG BYŁ PO PROSTU MIŁY I PRZYJEMNY! I to nie znaczy, że ma być zakłamany. Miłe rzeczy są po prostu fajne. Warto i nich mówić i nie zagłuszać ich rzeczami niemiłymi. Proste.

          Temat książki nie jest dla mnie niezręczny i niewygodny jeśli mam rozmówce, z którym mogę rozmawiać, a nie jedynie być atakowaną. Preferuję mówienie o swoich doświadczeniach i sobie, a nie ciągłym atakowaniu. Zauważ, ja wciąż mówię o swoich doświadczeniach i uczuciach… ty natomiast wciąż o moich…

          Nie chcę wszystkich zadowolić i zagłaskać. Chcę aby na tym blogu każdy znalazł coś dla siebie. A to dwie różne rzeczy. Dziewczyno! Skąd Ty mnie znasz żeby robić mi wnikliwe psychologiczne analizy?!

        7. To jest blog Karoliny, więc nawet jeśli będzie miała ochotę usunąć komentarz, to zrobi to, bo ma do tego prawo. Bardzo dobrą analogią jest dla mnie porównanie bloga do swojego domu. Jeśli ktoś w tym domu Cię obraża, jest niemiły, albo po prostu nie zgadzasz się z nim i jego słowa Cię bolą – masz prawo więcej go nie zapraszać, czy nawet wyprosić.

        8. Też właśnie nie rozumiem tego niegodzenia się na usuwanie komentarzy w czyimś miejscu w internecie. Rozumiem Facebook, czy inne miejsca, które są ogólnie wszystkich. Okey. Ale mój blog/ moje serce? Ja nie usuwam, ale jestem przekonana, że w 100% to nie jest nieposzanowanie czyjejś wolności słowa. Prawda? Dzięki Gosia za zaznaczenie tej jakże ważnej kwestii :**

        9. Proponuje odrobinę wyrozumiałości i zmianę spojrzenia na świat. Wiele ludzi nie postrzega seksu przed ślubem i antykoncepcji jako grzechu. Czemu więc nie dać młodym ludiom rzetelnego źródła informacji ? Jak zdecydują się na seks przed ślubem to chyba warto, żeby był bezpieczny.
          Brzmisz jakbyś myślała, że Twoje zdanie jest jedynym słusznym w tej sprawie. Używasz sformułowania ” obiektywnie dobre” czyli jakie ? Bo myślałam, że obiektywny znaczy wolny od uprzedzeń. Ludzie mają różne poglądy. Seks jest sprawą indywidualną.

        10. A poznanie Boga to łaska. Nie można wymagać od wszystkich tego, że uwierzą i będą żyli tak jak mówi Pismo, więc zgadzam się z Wiktorią (sama to wcześniej mówiłam) żyjemy w świecie gdzie pewnie połowa (lub więcej) społeczeństwa uprawia seks przed ślubem. Niech robią to chociaż bezpiecznie, a katolicy niech wychowują dzieci (niech ja je wychowuję) w sposób zgodny z Pismem, ale również z Wolnością, w którą wierzymy, że dał nam Bóg 🙂

        11. Dziewczyny,
          Widze,ze nie dojdziemy do porozumienia.
          Ja chcialam porozmawiac z Karolina. Chcialam jej podac argument Kosciola , poddac analize motywacje Ani R.
          Karolina nie odniosla sie ani razu do tych pytan I nauczania Kosciola.
          JEstem Jake najbardziej za wychowaniem dzieci w atmosferze dialogu, bo nakazy, grozby nie maja sensu!

          Zadna z Was nie czyta tego co ja pisze, oceniacie mnie, nie zadajecie pytan np. dlaczego przytaczasz nauke KKK, same tez nie cytujecie Pisma Sw. Zadna z Was nie probuje mi Nic wytumaczyc, zodiac pytania.
          Oceniacie, oskarzacie.

          Karolina, za naskakiwanie na mnie na wlasnym blogu- bardzo nieladnie. Jest mi przykro.
          Dlaczego nie pytasz, nie probujesz mi wyjasnic, tylko oskarzasz o neinawisc?
          Dlaczego nie uzywasz logicznych argumentow lub nauczania KKK?
          Dlaczego rzucasz we mnie blotem I pozwalasz aby inne naskakiwaly na. mnie.?

          Ja szukam, zmagam sie z nauczaniem KKK I tam co swiat oferuje . Widac na Twoim blogu nie ma miejsca na wsparcie.

          Jeszcze raz podkresle jedna z naszych dyskusji:
          1. wspomnialam jak KKK widzi seks poza malzenstwem
          2. zapytalam o kwalifikacje Ani R

          Twoja odpowiedz:
          O matko, jaka nienawisc?

          Oceniasz mnie, zamiast ustosunkowac sie do moich pytan.

          Gdzie Ty widzisz nienawisc w przytoczeniu nauczania KKK I zadaniu pytan ?

        12. co? Ten komentarz jest w ogóle zupełnie inny niż wszystkie. Na razie to Ty wciąż mnie atakowałaś, więc nie rodź we mnie teraz jakiegoś poczucia winy. Czułam nienawiść w całej Twojej wypowiedzi, a nie poszczególnych fragmentach, w których mówiłaś o nauczaniu KKK.
          1. Nie rzucam w Ciebie błotem. Wciąż mówiłam o tym co ja robię i uważam…
          2. Używam logicznych argumentów MIŁOŚCI nie muszę podpierać się nauczaniem KKK. Żyję w Kosciele od 22 lat (z przerwami) nie wiem wszystkiego nadal odkrywam praktycznie wszystko, ale wiele rzeczy ze Słów Boga weszlo mi w serce i wiem, że jak każdy (nawet ten kto dopiero co się nawrócił) mogę mówić o Bogu Z MIŁOŚCI, a nie jedynie z nauczania Kościoła
          3. Nie pytam, bo nie chcę słyszeć od Ciebie odpowiedzi, bo ja mam kogo pytać. Raz napisałam, że piszesz z nienawiścią, a Ty zapamiętalaś to i wypominasz do teraz O.o

          Nie komentowałaś w sposób jakbyś szukała, tylko jakbyś wszystko wiedziała. Więc po co?! NA MOIM BLOGU JEST MIEJSCE NA WSPARCIE! I KAŻDY JE TUTAJ ZNAJDUJE JEŚLI GO CHCE, A NIE DOPIERO PO DZIESIĘCIU KOMENTARZACH ZMIENIA TAKTYKĘ.

          Nie ja Cię oceniam, tylko Ty mnie wciąż i wciąż. Ja mówię o swoim DOŚWIADCZENIU, Ty wciąż o moim. Więc po co?!

        13. Wiem ze ciutwiecej jest strona z zalozenia mila i przyjemna, ale uzytkownik QI sam sie wyrzekl tej reguly, takze mam nadzieje, że Karolina nie usunie mojego komentarza, bo, generalnie, pragne tylko docenic bajta, jesli jednakze piszesz powaxnie, QI, to dziękuję, kocham takie katospierdolinki, robią mi dni!! Powiem Ci, moze niechlubnie, ale ja tam sie nie przejmuję, że patrzac na gwaltownosc reakcji, to musisz byc solidnie niedoruchany/a. Taka kumulacja napiecianiebywale utrudnia propagowanie chrzescijanskiej milosci!! Moze idz sobie pobiegaj czy cos :))

      4. Karolina- rzucanie kamieniem w osobe pytajaca, zadajaca pytanie jest raniace..

        A Twoje rzucanie kamieniem jest talk dlatego,ze nie zgodzilam sie z Twoim puntem widzenia dt ksiazki, bo z wizja dt wychowania sie identyfikuje.

        1. Wiki:
          pewne sprawy sa obiektywnie dobre lub nie dla katolikow. Osoby innych wyznan lub ateisci nie musza sie zgadzac. Prosze nie siej relatywizmu.

          Karolina, Ty I tak robisz co chcesz. Wszystkie moje pytania I argumenty KKK (kaolicy chubs ufaja nauczaniu KKK, ktore wyplywa z Pisma Sw oraz Tradycji =Boga, Tory jest MILOSCIA ).

          Z przykroscia stwierdzam,ze nie ma w Twoim nastawieni ani traktowaniu mnie tej MILOSCI.
          A tylko dlatego, ze sie nie zgadzam.

          Szkoda, ze tak eliminujesz innych. Pozwalasz,zeby nagle , pod artykulem gdzie byly 3 wpisy, nagle w ciagu kilku godzin znalazlo sie wiele obronczyn Twoich, ktore atakuja.

          Oskarzasz, oczerniasz I tego nie widzisz.

          Chcialabym zakonczyc ten nieudany dialog. Jeszcze raz prosze nie zgniataj tak ludzi.
          Zycze rozwoju w temacie w ktorym jestes dobra 'zero waste’ – naprawde fajne filmiki.

        2. Kolejne absurdy! Zgadzam się jedynie z tym, że nie ma w moich komentarzach (to nie są wpisy, tylko komentarze!) miłości do Ciebie, bo totalnie mnie WKURZASZ! TOTALNIE! I nie będę tolerowała nagłej zmiany zachowania tylko po to żeby pokazać jaka jestem zła. Nikogo nie zmusiłam do komentowania, ludzie sami zobaczyli jakie idiotyzmy piszesz. I chciałabym żeby jak najwięcej ludzi wiedziało, że takie osoby jak Ty w kościele to tylko część… ale są również ludzie, którzy mają inne poglądy. Moim zdaniem lepsze. Twoim zdaniem gorsze. I nie! Nie chodzi tu o to, że wkurzasz mnie, bo się ze mną nie zgadzasz. NIE! Nie o to chodzi! Jakoś wszyscy rozumieją o co mi chodzi!!! TYLKO NIE TY!

          I NIE! Nie oczerniam Cię! Matko Boska!!!!!

          Ja też bym chciała zakończyć ten beznadziejny dialog, który chciałam zakończyć już wiele godzin temu. Bardzo bym Cię prosiła żebyś nie udzielała się w moich mediach społecznościowych, bo już dawno nikt tak nie zepsuł mi humoru jak Ty. Będę mówić o zero waste, ale również o WIERZE! Bo w tym też jestem dobra! Jak każdy katolik!

        3. ’Fanatyzm
          Bardzo popsulas mi humor
          Jakie idiotyzmy piszesz
          Beznadziejny dialog
          Bo juz dawno nikt nie zepsul mi humour jak Ty
          Takie osoby jak Ty w kosciele to tylko czesc’

          No teraz to pokazalas Karolina swoja prawdziwa twarz I ”milosc katolicka’

          Dziekuje I nadal trwaj w zatwardzialosci I slepocie I przyklaskuj Twoim fankom.

          A rozmowa miala dotyczyc ksiazki w aspekcje wychowania katolickiego (nie podejmowalam wychowania w rodzinie ateistycznej ani innej wiary)-
          no gratuluje,ze nauczanie KKK nazywasz fanatyzmem.
          Nie bolo to oczywiste? Przeciez pojecie grzechu nie dotyczy ateistow lub osob innej wiary (tzn oni maja swoje pojecia)

        4. ’Po owocach ich poznacie..’
          Karolina, to gdzie jest ta MILOSC, ktora glosisz?
          Chyba ze rozciaga sie ona tylko na przyjaciol ?

        5. Na przyjaciół. O ile można uznać wszystkich za przyjaciół.. prócz Ciebie i takich ludzi jak Ty, którzy gadają głupoty i nie potrafią słuchać, a później w komentarzach manipulują. Wtedy można uznać, że rozciąga się na przyjaciół.

        6. Karolina, mam nadzieje,ze takich katolikow jak Ty jest malo.
          Ze inna wchodzac na blog nie pomysla,ze tacy sa wszyscy katolicy..

        7. Mam nadzieję, że takich jak ja jest jak najwięcej, a przez Twoje głupie komentarze dostałam tyle dobrych wiadomości, że jestem przekonana, że właśnie tak jest.

        8. Mam nadzieję, że wszyscy są takimi katolikami jak ja… a po wiadomościach, które dostaję od osób, które czytają tą głupią konwersację z Tobą, mogę z całą pewnością powiedzieć, że jest ich bardzo dużo, co niezmiernie mnie cieszy. Trochę dziwne, że nikt nie stanął po stronie Twoich słów. Może to jakiś trop, za którym warto podążać i rozważyć?

        9. ’Takie osoby jak Ty w kosciele to czesc’ – widzisz jak oczerniasz, jak zrownujesz mnie z ziemia?
          Widzisz,
          Problem jest to, ze to Twoje kolezanki pisza, poniewaz nikt na Twoj wpis juz dawno nie zagladal.
          Przyklaskuja Tobie, a Tobie to odpowiada. Im pasuje to, co Ty mowisz, wiec klaskaja.

          'Twoje glupie komentarze’- Karolino prosze wreszcie zakonczyc mowe nienawisci.

          Polecam siegnac po lekture Pisma Sw, KKK, oraz wiele cennych pozycji, aby wyrobic sobie katolickie spojrzenie na wiele tematow.

          A mam nadzieje, ze jesli ludzie zagladna tutaj to nie pomysla,ze wiekszosc katolikow jest tak nietolerancyjna jak Ty,

        10. Wydaje mi się, że kilka godzin temu mówiłaś, że już skończysz ten dialog? Prosiłabym o opuszczenie tego miejsca.

        11. A uwazasz ze moze ksiazka Ani jest zla, bo uczy zabezpieczania? Czyli, jesli dobrze rozumiem, kazdy niekatol ma zdechnac na hiva? Gratuluję, Stary Testament, Sodoma i Gomora, wyrznac innowiercow, Jezusek byłby dumny 🙂 Moze pora sie nauczyc tolerancji, zanim Twoje dzieci przyniosa Ci wnuka z murzynem, czego Twoje katolickie, nietolerancyjne i zamkniete serduszko nie zdzierzy, bo jak to, córeczka przeciez chodzi do kosciolka i nie wie nawet jak wyglada penis 😮 Myslalam, ze katolicy sa jak Karolina, tolerancyjni i pelni dobra. A wait, wiedzialam ze nie, ciutwiecej na chwilę przywrocila mi wiare w te utopijna wizje, ale Ty mnie sprowadzilas na bruk. Dziekuje!!

        12. Dialog dt ksiazki jest zakonczony.
          Twoja nietolerancja I nienawisc w stosunku do mnie jest bardzo przykra dla mnie.
          Szkoda, bo naprawde jestes fajna. Masz potencjal.
          Uszanuje Twoja decyzje I nie bede kontynuowac.
          Zegnam, mimo wszystko zyczac sukcesow.

        13. ANIU, po pierwsze nie zion taka agresja I kontroluj emocje.

          Ksiazka Ani nie jest idealna dla wychowania w duchu katolickim. Ma wiele stwierdzen np o masturbacji, z ktorymi np Karolina tez sie nie zgadza. Oczywiscie, ze nalezy edukowac w tematyce seksualnej swoje dzieci, ale pokazac im PRAWDE (=seksualnosc pochodzi od Boga, jest piekna ale trzeba o nia dbac I uzdalniac we wlasciwy sposob a nie uzywac swego ciala jako rzeczy- takie jest pojecie katolickie ).
          Wielu ludzi nie zgadza sie z katolickim (=przez wiare) spojrzeniem na seksualnosc. I to jest ok, poniewaz oni nie sa katolikami I np. pojecie grzechu jest im obce.
          JESZCZE RAZ PODKRESLAM- DYSKUSJA MIEDZY MNA A KAROLINA DT TEJ KSIAZKI BYLA NA TEMAT WYCHOWANIA W DUCHU KATOLICKIM.
          Dla nie katolikow z pewnoscia pomocna I chronic przed STD.

        14. DO ANI:

          ANIU:

          Prosze o kulture w wypowiedzi. PROSZE O SZACUNEK W WYRAZANIU SIE O WIERZE KATOLICKIEJ ORAZ OSOB INNEJ RASY ‘wnuka z murzynem’ – jest to bardzo niekulturalne stwierdzenie. Ososby innej rasy tez sa dziecmi Bozymi.

          Moja rozmowa z Karolina dotyczyla ksiazki I czy jest ona potrzebna w wychowaniu w duchu katolickim.

          Katolickie spojrzenie na seksualnosc czlowieka : jest to zamysl Bozy, jest seksualnosc jest piekna, ale tez nalezy o nia dbac I traktowac ten wymiar z szacunkiem.
          Ania R mowi o masturbacji jako czyms ok, a dla katolikow jest to nieuporzadkowane zachowanie. Karolina tez sie z tym zgadza.
          Te I inee komentarze Ani R czynia z jej ksiazki nieodpowiednia lekure dla mlodego, nastoletniego , nie do konca uformowanego mlodego katolika.

          I ok – dla nie katolika ksiazka Ani R jest ok, ale oni nie maja pojecia grzechu, zranienia Milosci itp. Takze jest ok dla ludzi nie- katolikow. Z tym nie mam problemu.

          Kiedy rozmawiamy z mlodymi ludzmi nt seksualnosci, oczywiscie ze nalezy im przedstawic biologie (tak, Pani Aniu, katolicy nie boja sie slowa ‘penis’). NO nie badzmy tutaj dziwni.

          Jednakze, ta ksiazka nie jest do konca wg mnie dla mlodych katolikow, poniewaz sa sprzeczne kwestie , ktore kloca sie z wiara.

        15. Dzieki takim katolikom jak Karolina moglabym rozwazyc powrot do kosciola katolickiego.

          Przez takich jak QI mi sie odechciewa :/ az sie nie chce tego czytac.

        16. Karolina, jak mam milczec na blogu, jesli jestem szczuta Twoimi kolezankami z liceum? Toz to zachowanie na poziomie gimnazjum..

          BEATKO: jesli nie chcesz byc w Kosciele przez zachowanie osob, to masz racje- nie wracaja do KK, poniewaz KK sklada sie z swietych I grzesznikow, a Ty oczekujesz ludzi myslacych tak jak Ty -idealow. W Kosciele jest sie dla Boga,nie ludzi. BEATKO, sa tez grzeszni ksieza- nie wracaja bo sie zszokujesz.

          W Kosciele sie mysli, bierze pod uwage nauczanie I mozna zadawac pytania, takze jesli chcesz milusia wspolnotke to zaloz swoj lub dolacz do odlamu chrzescijan, jakiekolwiek- tak zeby pasowal Twoim wygodnie teoriom.

  9. Chociaż staram się szeroko patrzeć na świat i rozumiem, że można i w tej pozycji znaleźć wartościowe informacje. To uważam, że warto tez być dociekliwym i przyjrzeć się dokładnie kto współtworzył tę książkę. Mówię tu o niejakiej grupie Ponton, edukatorzy seksualni. Bardzo nie chciałabym, aby byli autorytetami w tych kwestiach dla młodzieży czytając to co mają na swojej stronie (polecam zajrzeć). Pozdrawiam

    1. o! Byłam kiedyś na ich warsztatach i mówili całkiem sensowne rzeczy, chociaż ja już mam wprawione ucho i filtruję sobie wszystko przed tym zanim wpadnie do mojej głowy… jako katolik 😉 Także nie jestem w tym obiektywna 🙂

  10. Mam wrażenie, że za mocno skupiłaś się na relacji seks-wiara, więc wyszedł z Twojej recenzji taki bełkot, w którym co drugie słowo powtarzasz „nie bój się, wierząca osobo, możesz to przeczytać!” . Ale może to tylko moje odczucie, nie wiem.
    Mama kupiła mi tę książkę i po pierwszym przejrzeniu faktycznie mogę stwierdzić, że jest piękna od strony wizualnej. Czytać jeszcze nie zaczęłam, ale pewnie niedługo to zrobię.

    1. Wiesz co, bełkotem bym tego nie nazwała, ale może rzeczywiście skupiam się na wiara-sex, bo i na tym chcę się skupiać 🙂 Na pewno na innych stronach można przeczytać „zwykłą” recenzję tej książki. Ja wiedziałam, że wiele katolików/ chrześcijan zastanawia się nad kupnem i nie wie, czy jest sens. Także tak. BRAWO DLA MAMY, ŻE SIĘ INTERESUJE ♥♥

      1. Karolina, prosze nie zbanuj mnie.

        Zobacz, sama piszesz 27/09/2018, ze to miala byc recenzja dla katolikow/ chrzescijan. Ale dobra nie jest .
        Zobacz: gloryfikujesz ksiazke. Nie ma w Twojej recenzja merytorycznego 'za/dobre/przydatne’ i 'przeciw/zle/nieprzydatne’
        Dlatego chcialam przedyskutowac fakty( naprzyklad nauczanie KKK) ale Ty mnie od razu skrytykowalas’ o matko, jaka nienawisc’ Bo tez mi zalezy, zeby szukac, nie wkladac do jednego worka( o zle bo A. Rubik napisala). Chcialam przedyskutowac minusy- no Bo recenzja miala byc w duchu katolickim, ale niestety Ty nie odpowiedzialas na zaden z moich faktow ani na pytanie.
        W dyskusji trzeba starac sie podawac argumenty I je dyskutowac, przyjac lub odrzucic.

        Jesli chcemy wypowiadajacych sie na jakikolwiek temat, trzeba miec troche wiedzy Bo inaczej rzeczwiscie wychodzi bezcelowy, jak to powiedziala Tina, belkot.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *