Hejka! 🙂
Bardzo często mam tak, że książki dla dzieci są brane w moje ręce w pierwszej kolejności. Mogłabym patrzeć i patrzeć i najczęściej w dniu kiedy mam je już w domu od razu fotografuję i dodaję post. Po co? Po to żeby dzielić się dobre i przenosić je dalej. Dawno tego dobra nie było na tym blogu, a dzisiejsze książki leżały u mnie na półce naprawdę kilka miesięcy. Zawiodły? Zaskoczyły? Przeszłam obok nich obojętnie? O tym poniżej! 😀
Doris ma dość. Po pierwsze- nie wiem z czego to wynika, ale książki zazwyczaj przepięknie pachną, a tą aż trudno było czytać. Dlatego skończyłam ją jak najszybciej i odłożyłam daleko. Ma bardzo dobry format (dosyć duży kwadrat) w twardej oprawie i z bardzo dobrymi jakościowo kartkami. Ilustracje są bardzo kolorowe i naprawdę ciekawe. O wiele lepiej wyglądają na dużym formacie i z powodzeniem zainteresują każdego małego człowieczka 😉 Moim zdaniem jest bardzo niekonwencjonalna w swojej formie jak i treści. Na każdej stronie pojawia się zaledwie kilka wersów. Narratorem jest mała Doris, która.. jak sama nazwa mówi.. ma dość. Ucieka z domu, bo chce żeby wszystko było po jej myśli. Bardzo zabawna i ciekawa książeczka, ale podczas czytania zastanawiałam się, czy rzeczywiście jest dobrym pomysłem, aby czytać ją małemu dziecku? Jakoś to do mnie nie przemawia. Więc do jakiego odbiorcy? Nie mam pojęcia.
Tajemnica więzienia. To naprawdę spora ilość książeczek, które odkrywają tajemnice różnych miejsc. Był już cyrk, kino, biblioteka, szpital. Znajdują się również wyjaśnienia takich stanów jak miłość lub wiele wiele innych. Muszę przyznać, że to było moje pierwsze spotkanie z tą serią. Zdziwiłam się, bo naprawdę przypadła mi do gustu. To seria skierowana do starszych dzieci, ale ja jeden wieczór poświęciłam na przeczytanie jej mojemu chłopakowi i naprawdę bawiliśmy się świetnie hahahha 😀 Myślę, że jest idealną książką do nauki czytania, ponieważ ma bardzo duże litery, czyta ją się naprawdę dobrze i płynnie, a poza tym jest na tyle ciekawa, że nawet najbardziej antyczytelnicy się skuszą 😀 Co do ilustracji- są świetne! Serio! 😀
Jej, myślałam, że napiszę coś więcej, ale to chyba nie dzień na pisanie notek.
To taka niewielka wzmianka, ale myślę, że wystarczająca. Tajemnica więzienia jak najbardziej do polecenia 🙂
Buziaki! :*