Muzyka

muzyczna siódemka

Hejka! 🙂
Dzisiejsza muzyczna siódemka jest wyjątkowa. Dlaczego? Ponieważ została stworzona z prośby pewnej osoby. Nigdy wcześniej tego nie robiłam i z racji tego, że nie miałam określonego dnia, kiedy te posty się pojawiały- miałam swobodę w dopieraniu swojej magicznej siódemki. Czasami trwało to naprawdę bardzo długo, czasami wystarczył tydzień żebym skomponowała swoją nową listę. Tak to już bywa z muzyką, nie zawsze wchodzi łatwo. Tym bardziej, kiedy wokół tak dużo dobroci w postaci nowych płyt, których chce się słuchać i słuchać. Kilka dni temu weszłam w historię youtuba, pousuwałam wszystkie vlogi i…. zostałam z niczym. Zupełnie nic nie miałam, czym mogłabym tutaj Was zainspirować. Zrobiłam coś, czego nie robię nigdy- włączyłam przypadkową pierwszą piosenkę, której nigdy bym nie kliknęła i ona poprowadziła mnie w odmęty różnych przedziwnych wykonawców. Nie trafiałam za każdym razem, ale w pewnym momencie stworzyłam siódemkę, która wydaje mi się na tyle tajemnicza, że sama będę jeszcze musiała wrócić do tej listy, żeby zapoznać się z całą twórczością wymienionych artystów. Dzisiaj trochę polskiej muzyki, której nie znałam wcześniej… ale spokojnie- nie tylko.
1. Na pierwszy rzut idzie Mike Posner. Mój Chłopak czytając to pewnie łapie się za głowę i zastanawia się w jaki sposób mnie zabić, ale tak, z ręką na sercu muszę się Wam do czegoś przyznać. Chociaż po pierwszych przesłuchaniach nie podchodziłam do tego zbyt pozytywnie… to w końcu się uzależniłam. Mowa tutaj o remiksie piosenki I took a pill in Ibiza. No uwielbiam ją, uwielbiam ją puścić, kiedy nie wiem czego słuchać podczas zmywania naczyń, czy ugniatania ciasta na knedle z rabarbarem (swoją drogą: pyszne, polecam). ALE żeby było ciekawiej- włączyłam tą piosenkę teraz, późnym wieczorem, i bardzo mi się nie podoba. Zależy od chwili. Jednak w muzycznej siódemce dzisiaj nie o niej, a o: In the Arms of a Stranger. Spodobała mi się tak bardzo, że postanowiłam na Spotify włączyć całą płytę, ale jednak nie złapała mnie aż tak za serce. Jednak piosenkę polecam bardzo serdecznie 😀
2. James Blake I need a forest fire: to jedyna piosenka, która w szale szperania po Youtube znalazła się tutaj z facebooka. Już nie pamiętam z jakiego fanpage’a (jednak na pewno dobrego, bo jedynie takie na swojej tablicy mam ^^). Polecam serdecznie, bo mnie łapie za serce 😀
3. Przechodzę teraz do polskiej muzyki, jednak zacznę od dwóch, a w zasadzie trzech artystów, których znałam wcześniej, których cenię i którzy są tutaj w sumie żadną niespodzianką. Na pierwszy ogień idzie Zabrocki i jego piosenka Herbu warkoczyk. Piosenkę znałam już o wiele wcześniej, ponieważ z całą płytą artysty zapoznałam się po jego koncercie w Gdańsku, na którym byłam ładnych parę miesięcy temu… jednak piosenka znalazła się w dzisiejszym poście ze względu na swój rewelacyjny teledysk! Mówiłam Wam ostatnio o teledysku Bovski, wszystkich produkcjach The Dumplings itp…. wszystkie te zespoły mają w sobie coś pseudo alternatywnego, hipsterskiego (o zgrozo, nie znoszę tego słowa!), artystycznego, modnego, kolorowego i cukierkowego. Wszystko ma przyciągać uwagę swoją niebanalnością… tylko w pewnym momencie używać tego zaczął każdy nowo wschodzący artysta, więc stało się to bardzo pospolite, jednak ludzie chyba tego nie zauważyli. Jeszcze. I nie twierdzę tutaj, że nie lubię kolorowych, cukierkowych teledysków- LUBIĘ! I właśnie Zabrockiego lubię! Dobry teledysk, z rewelacyjną kreską, dobrym pomysłem i dobrym wykonaniem. Artystycznie to spełnia wszystkie moje wewnętrzne standardy i uważam tą „dziecięcą kreskę” za o wiele ciekawszą niż milion kaktusów przemykających po bokach monitora. Sory. Czekałam na coś tak dobrego i się doczekałam. Dziękuję.
4. Krzysztof Zalewski Luka: miałam wielką fazę na tego mężczyznę. Już mi przeszło i weszłam w etap, kiedy w pewien sposób mnie irytuje, jednak coś mnie podkusiło do włączenia jego piosenki i okazała się rewelacyjna! Wybaczcie, ale teraz będę zwracała naprawdę dużą uwagę na teledyski, ponieważ jest to krótka forma nagromadzenia naprawdę wielu fajnych pomysłów na dobre kadry- a ja właśnie potrzebuję wielu takich inspiracji. Jeśli okazuje się, że do dobrej muzyki dostaję również dobry obraz- to jestem przeszczęśliwa. Tutaj tak było! Polecam serdecznie. Bardzo w stylu Zalewa, ale mimo wszystko coś zupełnie innego. Spokojniejszego? Po prostu bardzo dobrego ♥
5. Paweł Domagała Jestem tego wart: mam problem z tą piosenką, bo nie wiem czy jest dobra. Czasami tak mam, że coś mi się spodoba i nie wiem czy jest wartościowe, czy jest gównem, ale jakoś tak mnie zamajaczyło i oczarowało, że nic mnie to nie interesuje. Próbowałam przeanalizować tę piosenkę słuchając jej wiele razy i nie doszłam do żadnego wniosku, ale chyba ją lubię. Chyba tak ^^ Jednak jest to chyba najsłabsza ze wszystkich pozycji dzisiejszego dnia. Piszcie mi co o niej myślicie, może razem dojdziemy do jakiegoś wniosku ^^
6. I teraz dwa zespoły, które wzbudziły we mnie naprawdę dużo dobrych emocji! To ten rodzaj jeszcze niezbyt znanych artystów, którzy tworzą bardzo dobrą muzykę, a ich teledyski to małe dzieła sztuki!! Nie wiem jak Wam to lepiej wyjaśnić, ale zapewne każdy z Was ma w oku taki czytnik- o! Dobry, polski, niezbyt jeszcze znany zespół, który wie co dobre! 😀 No to dzisiaj mam takie właśnie dwa i jestem nimi tak zafascynowana, że niewątpliwie w najbliższej przyszłości zapoznam się z ich twórczością w obszerniejszym wymiarze 🙂 Na początek Bubliczki i ich piosenka Abo mie zabiją . Bardzo specyficzna muzyka, ale bardzo odpowiednia na wieczory przy komputerze. Właśnie zastanawiam się nad zakupem ich płyty i na stronie zauważyłam, że jest ich już aż trzy! Może jednak są znani, tylko ja ich nie znam? ^^
7. Same suki- słuchałam naprawdę dużo nowych zespołów i bardzo wiele odrzucałam, ten jednak coś miał w sobie. Jeszcze nie wiem co, ale nie wyłączyłam. To coś musi znaczyć. Polecam Wam posłuchać wszystkich piosenek, ja niewątpliwie kiedyś to zrobię. Jednak na pierwszy rzut polecam VillageAnka która mnie zaintrygowała, może w Was również wzbudzi jakieś emocje. Myślę, że całkiem spoko ^^
Tyle. Buźka, do jutra! :*

1 Comment

  1. O matko! Ale super, czuję się wyróżniona!
    Wow, napisałaś juz w czwartek, a ja bezczelnie dopiero dziś komentuje XD
    Ale to dlatego że wczoraj byłam na wycieczce i w teatrze i było bosko! Najpiękniejszy spektakl jaki widziałam w życiu! <3
    A co do muzyki to jeszcze raz dziękuję za ten post! Już przesluchuje i podobają mi się Twoje propozycje! A same suki uwielbiam i villageanka znam na pamięć, Haha kocham! I herbu warkoczyk też kocham i też umiem na pamięć! I mam taki plan, że nauczę mojego chrześniaka jak trochę podrosnie! To będzie nasz hymn, bo super melodia i baaardzo mądre słowa! <3
    Jeszcze raz dziękuję i udanego weekendu! :*

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *