Hejka! 🙂

To kolejny post, który jest kontynuacją moich dziwnych wywodów kilka dni temu i zdjęcia, które możecie znaleźć TUTAJ. Mianowicie dzisiaj trochę o skarpetkach. Na zdjęciu w poprzedniej notce możecie zauważyć moje ulubione w szopy pracze 😀 

Nie byłabym sobą, gdybym na blogu nie napisałam o mojej ostatniej największej miłości ( dobra, no prawie największej ^^ ) Od jakiegoś czasu jestem fanką kolorowych skarpetek. A to jest naprawdę dziwne, ponieważ należę do osób, które po powrocie do domu pierwsze co robią, to zdejmują buty razem ze skarpetkami. No po prostu nie znosiłam w pomieszczeniu siedzieć w czymś co zabiera wolność mojej stopie. A teraz nie ma tygodnia żebym nie przeglądała jakiś fajnych stronek ze skarpetkami lub nie kupiła jakiejś pary. Powoli przestają mi się już mieścić w szafce, ale nie zraża mnie to- najwyżej dokupię szafę ^^ 

Moda na kolorowe skarpetki trwa już chyba dosyć długo, jednak ja wcześniej jakoś nie mogłam się do tego przekonać. Dopiero niedawno, kiedy zainteresowałam się tym tematem bardziej -stwierdziłam, że to super opcja na rozweselenie zwykłego ubrania.

Na święta chciałam zakupić kilka par, niestety w żadnym sklepie intetnetowym nie było modeli, które akurat mnie interesowały- prócz jednej stronki. 

Sneaky socks jak na razie posiada dość niewielki wybór i na stronie skarpetki są trochę bardziej kolorowe, ale mimo wszystko noszenie ich sprawia mi mega radość 😀 No a największym plusem jest to, że wszystkie modele dostępne na stronie są w ilościach zadowalających klienta. Poza tym każdy z moich znajomych zwraca na nie uwagę… a to chyba dobra oznaka. Ja z miłą chęcią będę odwiedzała stronę nadal i czekam na jakieś nowe wzory.

I jeszcze jedna mała informacja dla Was. Każdy kto zechce do końca stycznia zakupić sobie czaderskie kolorowe skarpetki ze strony Sneaky socks po wpisaniu kodu FIOLETOWE otrzyma 10% rabatu 🙂 Kupon rabatowy ważny jest do końca stycznia.

Wy również wpadliście w szał noszenia kolorowych skarpetek? 😀 Podoba Wam się ta obecnie panująca moda? 🙂

Buziaki! *