Książki

Robale

Robale to najdziwniejsza książka dla dzieci jaką znam! Okey, może nie znam ich za dużo. Z dzieciństwa nie pamiętam zbyt dużo książek, chociaż niewątpliwie były. Kurcze, serio niezbyt wiele zachowało się w mojej pamięci. Ostatnio z koleżanką doszłyśmy do wniosku, że powinien być ogólny zakaz dawania do druku okropnych książeczek dla dzieci! Teraz, kiedy jesteśmy mniej więcej na bieżąco z tym co można robić z ilustracjami do książek przeznaczonych dla dzieci… eh! Moje dziecko będzie miało jedynie dobre książeczki! Taki jest mój plan! Chyba niezbyt trudny do osiągnięcia 😉
Nie należę do dziewczyn, które brzydzą się robali. Okey, nie jestem fanką, kiedy mają upodobania chodzić po mnie, ale jeżeli są gdzieś daleko lub chociażby na drodze OBOK mnie- to całkowicie mi nie przeszkadzają. Na pająki też się jakoś już uodporniłam. Tak naprawdę, ze zwierząt, nie mogę przeżyć jedynie żab oraz szczurów ( chociaż UWAGA: ostatnio oglądając dwugodzinny film przeżyłam siedząc w jednym pokoju z łukaszowym szczurem ! Jestem z siebie dumna! ) . Robale są spoko. Dlatego zdecydowałam się na przeczytanie tej książki. Zadziwił mnie pomysł na stworzenie książeczki dla dzieci o robalach, które żyją w nas lub na nas! Nie uważacie, że to dość niespotykane?! Pokazać to jakiejś małej dziewczynce i zawał na miejscu! ^^
Książka zawiera w sobie na przykład Tydzień z życia kleszcza… na szczęście z bardzo łagodnym zakończeniem! ^^ Tył głosi, że lektura dla dzieci zainteresowanych biologią, ale chociaż ja biologi nigdy nie lubiłam, świetnie bawiłam się czytając o pasożytach! 🙂
W środku pojawia się nawet gra tasiemca! Już wyczuwacie ten robalowy klimat?! ;D
….ponieważ ja bym chciała już przejść do grafik! 😀
Dosłownie każda strona jest rewelacyjnie zilustrowana. Pojawia się wiele komiksowych scenek. Wszystko ( o zgrozo!) łatwo przyswajalne . Muszę Wam się przyznać, że naprawdę wiele się dowiedziałam! O wiele więcej niż na lekcjach biologi i przyrody…. 😉
Jest bardzo kolorowo, zabawnie, typograficznie, zwierzęco, robalowo, pasożytniczo …. wszystko czego oczekiwałam od tej książki pojawiło się w środku… no może nie spodziewałam się aż tak wielkiej dawki śmiechu! Pewnie gdybym czytała ją sama byłoby spokojniej!
Jesteście ciekawi jak to z tymi robalami na ciele?! 🙂 Polecam! ^^
Buziaki :*

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *