Hejeczka! 🙂
Mój Święty Mikołaj w tym roku był bardzo ogólnopolski. Najwidoczniej nawet na południu wiadomo, że płyty, to idealny prezent dla Karoliny. Dostałam naprawdę niesamowicie dużo muzyki. Mam na razie niestety tak mało czasu, że niektórych nie zdążyłam jeszcze przesłuchać nawet trzy razy. W najbliższym czasie na pewno to nadrobię! Co prawda może dopiero za dwa tygodnie, kiedy zacznę dwa tygodnie nic nierobienia podczas ferii zimowych, które mam zamiar spędzić jedynie na spaniu, czytaniu, słuchaniu i jedzeniu^^. To właśnie wtedy możecie spodziewać się dużej dawki muzycznych notek na fioletowym sercu !
Zacznę od pewniaka. Kiedy Natalia wydała swój pierwszy singiel Miód już wiedziałam, że muszę być posiadaczką całego Prądu, i że niewątpliwie spodoba mi się od pierwszego przesłuchania. No cóż- z pierwszym przesłuchaniem było ciężko. Na szczęście później całkowicie się zakochałam!
Teraz kiedy znam już prawie wszystkie teksty, kiedy leci po prostu nie mogę się na niczym skupić! Dlatego bardzo niemądrym pomysłem było puszczenie jej przy pisaniu tego posta… piszę go już baaaardzo długo, uwierzcie^^
Pierwsze pięć piosenek jest po prostu wspaniałych! W całości idealne, uwielbiam! <3 Później robi się już gorzej. Natalia jest chyba ukrytą miłośniczką kwiatów, o których wspomina prawie w każdej piosence… przynajmniej ja mam takie wrażenie. Szczerze mówiąc jeszcze nie zdążyłam tego podliczyć, ale gdy mija rewelacyjna Nazywam się niebo nagle wyłapuję jedynie fragmenty, w których sadzi kwiaty lub kocha je na tyle, że postanawia stworzyć o nich cały utwór. Niewątpliwie ma to ukryty sens i teksty są bardzo wartościowe, ale na pierwsze kilka przesłuchań jest to bardzo zabawne ^^ Posiadacze Prądu, zauważyliście to? 😉
OKŁADKA – okładka jest wprost nieziemska. Zwykła, a piękna. Pasuje idealnie. Kocham najmocniej! <3 Tym bardziej jak całą płytę się rozłoży i widać cień fotografa- jakoś bardzo mnie to urzekło 🙂
No to tyle. Posiadacie tą płytę? Słuchacie w internecie? Podoba Wam się? 🙂
Uciekam szykować się na osiemnastkę ;D
Buziaki :*
+ zepsuł mi się kabelek do aparatu, więc nie mam jak przerzucać zdjęcia na komputer. Zajmę się tym, ale na razie będzie troszkę ubogo :<
+ zepsuł mi się kabelek do aparatu, więc nie mam jak przerzucać zdjęcia na komputer. Zajmę się tym, ale na razie będzie troszkę ubogo :<
Karolina przerzucać popraw to proszę
O mamo i teraz będę szukać tego jednego słowa w tekście, no dobra ;D Dzięki :**
Czekam na notkę o Jessie :*