Film

Roczne karnety do kina i film o braciach Lumiere

Ale miałam ostatni problem z blogowaniem! Ojej. Niby chciałam, ale nie miałam czasu, a jak już miałam, to nie miałam nic sensownego do napisania. Dużo się u mnie dzieje. Złego, dobrego, różnego. Nie wszystko godne i warte powiedzenia w Internecie. Czekałam na coś istotnego. Coś, co nie będzie jedynie moimi wypocinami. Okazało się, że dzisiejsza przerwa między filmami, to idealny pomysł! 😀

Jakiś czas temu mówiłam Wam o niesamowitej akcji elbląskiego kina Światowid i możliwości wpłacenia pewnej kwoty na pomoc przy tworzeniu książki o historii kina. Z Piotrem zdecydowaliśmy się od razu na dwa karnety. Trochę się bałam, że nie uda się zebrać całej sumy i z karnetów będą nici- ale udało się! 😀 Tym fajniejsza była to opcja, ponieważ w tym roku miałam chodzić na wszystko i rozwinąć filmową kategorię na blogu. A tak to proszę- będzie przyjemniej 😉

Na czym miałaby polegać ta zmiana? O ile czas mi na to pozwoli chciałabym chodzić na WSZYSTKIE premiery i raz w tygodniu pisać Wam o tym co możecie zobaczyć. Nie tylko w TV i Internecie, a właśnie jeszcze w kinie. Będą filmy ze wszystkich kategorii… oprócz horrorów, chociaż może do takich lekkich dam się przekonać 😉 Moim marzeniem byłoby takie posty dodawać w sobotę a cały premierowy piątek przesiadywać w kinie, ale to chyba marzenia ściętej głowy… chociaż? Kto wie?

Wczoraj karnety odebraliśmy i dzisiaj wybraliśmy się na pierwszy film. Chyba idealniej być nie mogło. Przygodę z jeszcze częstszym odwiedzaniem kina (mam nadzieję!) rozpoczęliśmy filmem o początkach kina!

Osobno wszystkich filmów nie będę Wam opisywać, bo trochę szkoda mi notek na to. Poza tym nie opisuję ich profesjonalnie i zazwyczaj starcza mi tylko kilka zdań, ale dzisiaj na taki dobry początek chciałam zrobić wyjątek 🙂

Bracia Lumiere to film dokumentalny o braciach, którzy stworzyli ruchomą fotografię i kinematograf. Pierwszym na świecie filmem jest ich „Wyjście robotników z fabryki”. Patrząc na ten film zdałam sobie sprawę jak bardzo wszystkie informacje, które nie są powtarzane sumiennie uciekają z głowy. Nawet jak się tym interesujesz, pasjonujesz. Ja tak miałam. Kilka lat temu brałam udział w konkursie z wiedzy o filmie i wtedy naprawdę dużo się uczyłam i przyswajałam wiedzy. Tej dzisiejszej też… Szkoda, że nie pamiętamy totalnie wszystkiego na co poświęcaliśmy czas.

Zastanawiałam się jak może wyglądać dokument o pierwszych twórcach filmowych i przed oczami miałam oczywiście wizje przerywników z archiwum i ciętych wywiadów z profesjonalistami o Lumiere. Jak dobrze, że to nie poszło w tę stronę! Wszystko opiera się na ich 50 sekundowych filmach. Podczas ich wyświetlania w tle są dodawane komentarze odnośnie samego filmu, kadru, ludzi, bohaterów jak i samych braci. To dawka naprawdę dobrych informacji, a przecież w dokumentach właśnie o to chodzi.

W elbląskim kinie niestety dzisiejszy seans był już tym ostatnim, ale może gdzieś jeszcze go znajdziecie? Uwierzcie, że bardzo warto!

2 Comments

  1. Też mam roczny karnet i uśmiecham się na sam jego widok. Mimo wielu starań na Braci nie zdążyłam – muszę jechać do Gdańska, by nadrobić…. Polecam Ci za to „The Square” – czarną komedię z „instytucjonalnym artystycznym kontekstem w tle”. Kilka scen galeryjnych rozśmieszyło mnie do łez 😉 Nie wiem czy będzie grany w „Światowidzie” czy musisz go sama upolować :).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *