Hejka 🙂 Taaaak, wiem, że nie mam na imię Zosia- nadal mnie to boli, przy każdej próbie napisania tych postów. Jednak blisko mi do tego imienia od zawsze. Moja lustrzanka jeszcze przed jej kupnem została tak nazwana. Tak, kiedy w głowie miałam nazwy typu fioletowe-serce nazywałam również swoje aparaty- najważniejsze przedmioty w życiu można nazywać. …

Sprawa ma się tak, że maluję paznokcie od gimnazjum non-stop. Teraz moi znajomi mogą stwierdzić: co?! Jak kłamie na tym swoim blogu, ale moi drodzy znajomi- malowanie paznokci to nie tylko kolory. Moje paznokcie to jakaś życiowa porażka. Nie lubię bardzo długich paznokci, ale takie ścięte przy skórze też są dziadoskie. Kiedy staram się dojść …

Hejka! 🙂 Dzisiaj mam Wam do zaprezentowania nową serię, która będzie pojawiała się na moim blogu. Zupełnie nie regularnie, akurat w momencie kiedy najdzie mnie na nią ochota i wydarzenia w moim życiu mnie do tego zainspirują. Przedstawiam Wam serię pt. NIE OBĘDZIE SIĘ BEZ KOMENTARZA! O co chodzi? Już biegnę z wyjaśnieniami.  Każdy z …

Hejka! 🙂 Dzisiaj wieczorkiem szybciutko ubrudzimy się jeszcze w farbie. Zacznę od tego, że powinnam zacząć hejtować farby akrylowe i zrobić osobną notkę ku temu żeby oceniać, która jest dobra, a która całkowicie nie- ale może o tym kiedyś. W tej notce natomiast przechodzę do drugiej części Zosi Samosi. Wow! To niesamowite jak wielką popularnością …

 Hejka! 🙂 Chyba na razie musicie przywyknąć, że w weekendy notki na fioletowym-sercu będą pojawiały się baaardzo późno, ponieważ autorka tego bloga totalnie nie przywykła do tak późnych zachodów słońca… i kiedy nagle czeka ją czynność zapalania światła, bo jest już ciemno- myśli, że jest jakaś szesnasta, a okazuje się, że jest mocno po dwudziestej. …