Inne

piątek

Heeejka!:)
Nie pisałam,bo w środę miałam urodziny i tak jakoś nie mogłam się po tym pozbierać haha^^.
Poza tym wczoraj przez dwie godziny byłam w kościele i jak przyszłam musiałam uzupełniać kronikę mojej harcerskiej drużyny(która i tak nie jest skończona i pewnie poświęcę na nią jeszcze pół dzisiejszego dnia.aaah tak to jest jak się robi zaległości).Jutro może uda mi się dodać zdjęcia,bo mam parę niewykorzystanych folderów na pulpicie.Leżę w łóżku i na prawdę ciężko jest mi coś teraz składnego wymyślić ^^ Wczoraj skończyłam nadrabianie moich cudownych seriali i jestem na bieżąco.Miałam teraz dodać jakieś moje zdjęcie i skończyć tą notkę…ale postanowiłam,że w końcu zrobię jakąś małą recenzję filmów!:)
A więc,od stycznia obejrzałam 74 filmy(a powinnam o wiele więcej,bo ok.90-.-).Z tych wszystkich filmów postanowiłam wybrać 10 najlepszych.No może 13,bo nie mogłam się zdecydować:)
Z tych 13 jednak nie umiem już wybrać,które były najlepsze.Więc kolejność dodawania nie ma żadnego znaczenia.

Sęp-może zacznę od zdjęcia,które promowane jest w każdej gazecie jako najlepsza scena filmu.Dodaję je specjalnie,bo po pierwsze kompletne mi się nie podoba,a po drugie scena była krótka i uważam,że było miliard lepszych!No ale to tylko moje zdanie;) Co do filmu,to byłam pod wielkim wrażeniem,że polska produkcja może być aż tak dobra.Od początku do końca było niesamowicie.Na początku zakochałam się w domu głównego bohatera i w jego genialnej ścianie,na której były zielone tablice.Postanowiłam,że też tak będę miała w domu^^.Film opowiada losy Sępa-policjanta(Michała Żebrowskiego).
” Odkryje świat, w którym ludzie prowadzą podwójne życie. Pierwszy raz, logiczne myślenie wpędzi go w pułapkę bez wyjścia. Nagle z łowcy zamieni się w zwierzynę. Balansując na granicy namiętności i rozumu, świata logiki i sprytnej manipulacji, będzie musiał odpowiedzieć na pytanie: czy jest coś ważniejszego niż życie?”(www.filmweb.pl)

„Pulp fiction”-oczywiście dzieło genialnego Quentina Tarantino!Od lat ta fotografia(jako ogromny plakat) była zwinięta i położona w róg w moim pokoju,ale jako dziecko za bardzo nie zastanawiałam się skąd pochodzi.Teraz wiem i plakat czeka tylko na znalezienie jeszcze jakiegoś małego skrawka ściany,gdzie mogłabym go powiesić(a uwierzcie,w moim pokoju znalezienie przestrzeni nieobklejonej fotografiami graniczy z cudem)
Film jest przezabawny,przepełniony charakterystyczną dla Tarantino przesadną ilością krwi.
Opowiada o płatnych zabójcach.W główne role wcielają się John Travolta,Samuel Jackson i Uma Thurman
Genialność nad genialnością-uwielbiam!

„Ostatnia miłość na Ziemi”-chyba każdy mój znajomy był zmuszony do jego obejrzenia.Co prawda mój seans trwał ponad cztery godziny(zamiast półtorej!)ponieważ wszystko mi się zacinało,ale filmem byłam zachwycona i nadal jestem!Jeśli miałabym wybierać,który film oceniłabym na razie najlepiej to mocno bym się zastanawiała,czy to nie byłby ten!
„Susan (Eva Green) jest naukowcem, Michael (Ewan McGregor) szefem kuchni. Przypadkiem spotykają się i zakochują w sobie. Tymczasem cały świat nagle zaczyna zmieniać się w dramatyczny sposób. Ludzie coraz częściej zapadają na dziwną chorobę, która w pierwszej kolejności wpływa na emocje, a następnie atakuje zmysły.”(www.filmweb.pl)
Geniaaaalny!Polecam wszystkim.!

„Bestie z południowych krain”-na film poszłam w ramach Dyskusji Filmowych z moim mieście,co pomogło mi lepiej zrozumieć fabułę.Film niekomercyjny,bez zawodowych aktorów-a jednak było w nim coś tak fantastycznego,że po obejrzeniu byłam zachwycona.I nadal jestem!Jest to historia małej dziewczynki 
Hushpuppy(też uważacie,że to śliczne imię?!),która ma genialny kontakt z naturą.Wszystko co żyje,ma serce,a ona uwielbia słuchać bijących serc!Jej mama ich porzuciła(najprawdopodobniej,wątek z matką był dla mnie niezrozumiały^^)i mieszka z samym ojcem.Jest on wymagający i ostry,ale chce nauczyć swoje dziecko jak przetrwać,gdy go zabraknie.Genialny,wzruszający film-polecam!

„Paperman”-o nowym krótkometrażowym filmie Disney’a słyszał chyba każdy i chyba każdy obejrzał go już na Youtube.Ja niestety miałam ten dyskomfort,że nie miałam wtedy głośników i musiałam czekać aż dwa tygodnie(w końcu obejrzałam film na telefonie koleżanki!)Główny bohater poznaje piękną kobietę,niestety jest tak sparaliżowany,że nie umie nawet spytać o imię.W pracy zauważa ją w innym wieżowcu.Próbuje ją jakoś zaczepić/zwrócić uwagę.Postanawia,że będzie robił samolociki,które trafią do jej okna.Niestety nie wychodzi mu to i wiatr jest jego największym wrogiem.Gdy traci już nadzieję,wychodzi z pracy i nagle staje się cud.Wszystkie jego samolociki ożywają i prowadzą go co dziewczyny!Genialny <3
Jakby ktoś jednak jeszcze nie oglądał,to zachęcam do „stracenia”15 minut.

„Deszczowa piosenka”-każdy z Was zapewne zna takie piosenki jak „Singing in the rain”,czy chociażby „Good Morning!”,dlatego pewnie też większość z Was słyszała o tym filmie.Jak wiadomo-jestem miłośniczką starych filmów.Moim zdaniem jest to coś niesamowitego(dlatego ubolewam,że tak trudno jest je gdziekolwiek znaleźć).Zaczęłam nietypowo,bo na początku obejrzałam sztukę w teatrze Roma.Gdy później oglądałam film sceny były po prostu takie same!Wspaniała muzyka,wspaniali aktorzy.Arcydzieło i klasyk,który każdy powinien mieć na swojej liście filmów obejrzanych.Film opowiada o pierwszych filmach dźwiękowych,jedna z wytwórni niestety ma ogromny problem-ich największa gwiazda ma okropny głos!

„Dziewczyna z tatuażem”-film był w kinach,jak jeszcze byłam dziewczynką,która oglądała tylko komedie,a od ambitniejszych filmów trzymała się daleko.Pamiętam jak bardzo zastanawiałyśmy się z koleżanką,czy na to pójść.Jednak zgodnie doszłyśmy do wniosku…że jest dla nas za straszny!haha.trudno mi uwierzyć,że było jedynie rok temu!Ale nie powiem,że nie cieszę się z takiej zmiany:)
No więc obejrzałam,moja mama dostała całą kolekcję tych książek,ale na razie zabrał je mój brat,więc jak skończy to dopiero wtedy będę mogła się za nie zabrać!Film był moim zdaniem genialny!Każda scena łączy się w coś niesamowitego.Rooney Mara moim zdaniem jest objawieniem w tym filmie.Czasami myślę sobie,że też bym chciała taka być.Mnóstwo kolczyków,krótkie czarne włosy postawione na żel..no i oczywiście zawód hakerka-moim zdaniem idealny:)

” Film zrealizowany na podstawie bestsellerowej książki. Mikael Blomkvist, znany dziennikarz oskarżony o zniesławienie, otrzymuje nietypowe zlecenie od właściciela koncernu przemysłowego, Henrika Vangera. Ma zbadać sprawę tajemniczego zaginięcia 16-letniej Harriet Vanger, które miało miejsce w latach 60-tych. Blomkvist nie wie, że każdy jego krok jest śledzony przez niezwykle inteligentną hakerkę, Lisbeth Salander, która wykonuje to na prośbę Vangera. Śledztwo z czasem zaczyna odkrywać krwawą i niebezpieczną historię rodziny Vanger.”(www.filmweb.pl)

„Lęk wysokości”-kolejny genialny polski film!Opisuje losy telewizyjnego spikera,który dowiaduje się o chorobie ojca.Na początku jest mu trudno przekonać się do pomocy,ale gdy jego ojciec zaczyna sprawiać coraz więcej kłopotów,a ludzie odwracają się od niego-postanawia spędzić z nim jak najwięcej czasu.Pozostawia żonę,przeprowadza się do swojego rodzinnego mieszkania i chce,aby jego ojciec był szczęśliwy.Trudny film.Zwłaszcza koniec!Jednakże polecam.

„Django” kolejny Tarantino!Byłam na nim w zapełnionej sali kinowej i szczerze mówiąc mi uśmiech z twarzy nie znikał ani na minutę,czasem nawet wybuchałam niepohamowanym śmiechem,ale ludzie wokół mnie całkowicie nic sobie nie robili z tych przezabawnych tekstów i komicznych scen..no ale cóż.Trudno^^
Moim zdaniem każda scena było dobra!Muzyka,o której jest już głośno też robiła swoje i była jednym z ważniejszych elementów filmu.
„Tytułowym bohaterem filmu jest Django wyzwolony niewolnik, który pod skrzydłami niemieckiego dentysty Schultza uczy się fachu, łapiąc łotrów. We dwóch wyprawią się po żonę wyzwoleńca, która jest niewolnicą bezwzględnego plantatora Calvina Candie .”(www.filmweb.pl)

„Kwiat pustyni” – o książce słyszałam dawno,ale jak to ja-chciałam przeczytać,ale „jakoś mi wypadło z głowy”.Jednak pewnego dnia szukałam jakiegoś fajnego filmu i natrafiłam na ten.Coś genialnego.Poruszająca historia w końcu dobrze zekranizowana!
„Powstały w oparciu o bestsellerową powieść „Kwiat pustyni”, film jest autobiografią Waris Dirie. Urodzona w Somalii, w jednej z koczowniczych osad, w wieku 5 lat zostaje poddana rytualnemu obrzezaniu, w wieku 13 lat sprzedana mężczyźnie za żonę, by w końcu zostać amerykańską supermodelką. Obecnie ma 44 lata i pracując jako rzeczniczka Organizacji Narodów Zjednoczonych, przeciwdziała praktykom obrzezania na całym świecie.”(www.filmweb.pl)
Genialny!

„Kochankowie z księżyca”-film obejrzałam na walentynkowym maratonie filmowym i był to chyba najlepszy film!Zaczął się i skończył jakby po dwóch minutach!Genialny.
„Lata sześćdziesiąte XX wieku. Sam (Jared Gilman) i Suzy (Kara Hayward), para  zakochanych w sobie nastolatków, postanawiają uciec z miasteczka w Nowej Anglii, w którym się wychowują. Lokalne władze uznają ich za zaginionych. Rozpoczynają się poszukiwania, którymi dowodzą kapitan Sharp (Bruce Willis) oraz rodzice dziewczynki (Bill Murray, Frances McDormand).”(www.filmweb.pl)
Moją ulubioną sceną jest taniec zakochanych na plaży.Uwielbiam,przez cały czas powtarzałam koleżance”ale super,ale cudownie,czad,też tak chcę!wow!”:)
„Nędznicy”-całkowicie nie rozumiem ludzi,którym ten film się nie podoba!Podczas mojego seansu na początku puścili nam film bez napisów,więc fantastyczną piosenkę „Look down” mogliśmy słuchać dwa razy:)Moim zdaniem każda piosenka była genialnie zaśpiewana.Może został mi mały niedosyt spowodowany krótką obecnością Anne Hathaway i miłością Cosette(w którą wcieliła się Amanda Seyfried-której nie lubię)do Mariusa.Ale moim zdaniem każdy powinien film zobaczyć!
Co moim zdaniem jest ważne-aktorzy śpiewali na planie,a nie w studiu po zakończeniu zdjęć!

To już najnowszy film „Złodziej tożsamości”-może różni się troszkę od tych powyższych,ale nie mogłam powstrzymać śmiechu prawie w każdej scenie(niestety to znów tylko moja cecha,bo ludzie na sali[w tym moja koleżanka]siedzieli cicho!).Melisse McCarthy poznałam w „Druhnach” i moim zdaniem wypadła tam najlepiej!Co prawda nie poznałam jej całkowicie w tym filmie i nie skojarzyłam,ale później jak patrzyłam na filmwebie okazało się,że to ona!Ubóstwiam ją,jest genialna i idealnie pasuje do takich roli!
„Diana prowadzi rozrzutny tryb życia na przedmieściach Miami. Podszywając się pod Sandy’ego Bigelow Pattersona spełnia wszystkie swoje zachcianki nie zdając sobie sprawy, że jej podstęp może w końcu wyjść na jaw. Prawdziwy Sandy, mając tylko tydzień na odnalezienie i sprowadzenie Diany do Denver, przekonuje się, że odzyskanie własnej tożsamości nie jest takie łatwe, jak mogłoby się wydawać…”(www.filmweb.pl)
Polecam gorąco!Dopiero niedawno była premiera,więc można się udać jeszcze do kina;)
No i tak to się skończyło.Moje wejście na komputer na „20minut.”.pisanie notki zajęło mi ponad półtorej!
No ale w końcu to skończyłam.Niedługo post na tej samej zasadzie,ale z filmami,które były najgorsze w przeciągu tych trzech miesięcy.Mam nadzieję,że będzie Wam się chciało to czytać.Lecę sprzątać pokój i dzisiaj mam do zrobienia kilka ciast.Pa:*

34 Comments

  1. Ostatnio całkowicie zaniedbałam się w kwestii oglądania filmów i ogólnie telewizji. Po tej notce na pewno coś dla siebie wybiorę 😉

  2. Dziewczyna z tatuażem – meeega dobry film, ale bardzo brutalny. A tego papermana nie widziałam, muszę to wreszcie zrobić 🙂
    A ja rozumiem osoby, którym nie podobali się Nędznicy, bo może myślą tak jak ja – cholera jasna to musical. Nie znoszę musicali xD

    1. Haha,no to wtedy wystarczy obejść obok niego obojętnie,a nie pchać się na salę kinową:)Ale dziwią mnie ludzie,którzy do musicali nic nie mają,a mówią,że np. Anne Hethaway fałszowała-a zaśpiewała najpiękniejsze piosenki w całym filmie!To tylko jeden przykład,ale jest mnóstwo..wiesz ja długo musiałam przekonywać mojego kolegę,żeby go obejrzał,bo bał się,że będzie beznadziejny,bo "po recenzjach widać.." a teraz co?Uwielbia go haha^^

  3. Spóźnione wszystkiego najlepszego :*
    Z powyższych filmów widziałam tylko Nędzników i Papermana, ale za to podzielam Twoją opinię o obu. Są genialne <3 Przymierzam się do Dziewczyny z tatuażem, ale najpierw wolałabym przeczytać ksiązkę, więc polowanie w biblio uważam za rozpoczęte 😀

    1. Dziękuję bardzo.
      Ja też zawsze chcę zaczynać od książki..ale jednak film jest szybszym sposobem zapoznania historii i czasem po prostu idę na łatwiznę;<
      Ale książkę przeczytam..wszystkie trzy-obiecuję..chociaż ich grubość trochę mnie przeraża;P

  4. Łaaał ale dużo filmów :O Ja codziennie wieczorem jak wchodzę na laptopa to sobie mówię że będę oglądać jakiś film a kończy się na tym że nic nie oglądam ;p

  5. Obejrzałabym Pulp fiction,Paperman i Dziewczyna z tatuażem bo wszyscy mówią że to dobry film. 😀 Ja bym nie mogła tak jak ty codziennie oglądać film mnie one mulą. haha XD

    1. Haha,kwestia doboru filmów:)
      Ja bym nie mogła oglądać tych Twoich dram…chociaż czy ja wiem?Nigdy nie oglądałam,a zaczynać na razie nie chcę,bo jak mi się spodobają,to już w ogóle nie będę miała na nic czasu haha^^
      Ale filmy są na prawdę wspaniałe niektóre!Poza tym jak oglądam na komputerze,to robię jeszcze milion innych rzeczy(jeśli film ma lektora lub jeśli jest to polski film..z dubbingiem oczywiście nie oglądam^^),więc nawet jak jest zryty,to przynajmniej nie tracę czasu^^

    2. To by było ciekawe gdybyś zagłębiła się w azjatyckie seriale (dramy). No niby tak ale ja jakoś nie lubię oglądać filmów nie chodzę często do kina tyle co obejrzę to to co w telewizji od czasu do czasu. XDD Ale mogłabyś mi pomóc oglądasz dramaty ? takie o nieszczęśliwej miłości ? Poleciłabyś jakieś ? Potrzebne do matury. >.< To miło że zapoznałaś się z tym wpisem. ^^

    3. Ja lubię maseczki. Powinnaś sobie robić od czasu do czasu takie oczyszczenie nie licząc żelów. >.< No po takiej naturalnej to raczej ci pryszcze nie wyjdą. XD
      Buziaki~

    1. Haha,też tak kiedyś miałam,że święta=seriale/filmy 🙂
      Na szczęście teraz w święta komputer włączam najczęściej dopiero wtedy jak już wszyscy zasną,co skutkuje tym,że mi też się chce spać..i jestem tylko na chwilkę,żeby sprawdzić maila,facebook'a i bloga:)

  6. Ja muszę nadrobić trochę zaległości. Teraz zupełnie nie mam czasu na filmy. Przerzuciłam się na seriale. ''Przepis na życie'' moją miłością. Jednak co do filmów, które wymieniłaś o większości słyszałam. Paperman mogę oglądać w nieskończoność a nigdy mi się nie nudzi. Taka 15-minutowa przyjemność. Szczerze mówiąc to produkcje, które teraz powstają za nic mi się nie podobają. Wolę starsze filmy. Ewentualnie komedie romantyczne, od których z mamą jesteśmy uzależnione. Zresztą od dramatów też. Pozdrawiam.

    1. "Paperman" jest genialny!Ja oglądałam go chyba trzy razy.. oczywiście mogłabym oglądać go cały czas,ale nie mam za bardzo czasu.Co do nowych produkcji,to jeżeli skupić się tylko na tych najbardziej promowanych,to rzeczywiście są beznadziejne..ale filmy niekomercyjne lub takie o których się mało słyszy są wprost genialne!Polecam Ci np.Rust and bone..niewiele brakowało,a też bym go umieściła w tej liście..ale jednak czegoś zabrakło:)Chociaż mój kolega jest nim całkowicie zachwycony i w 100% zakochany^^Każde polecam gorąco:)

    1. wolny czas…to chyba ostatnio najcenniejsza rzecz jaką mam..a i tak spędzam najwięcej czasu przy komputerze-bez sensu.Ale od kwietnia to zmieniam,przynajmniej na miesiąc,bo nie będę zaglądać na facebooka,gdzie przesiaduję najwięcej:)Kwiecień,to już słoneczko-nie ma co marnować czasu na komputerze^^

    2. No to też…ale u mnie to niestety ostatnia rzecz,na którą mam ochotę i którą robię.Ostatnio doszłam do wniosku,że naprawdę chciałabym być kujonek,który się umie uczyć.Ja nie umiem.Zaglądam do książki i po dwóch minutach ją zamykam..no chyba,że coś się stanie w mojej głowie-to potrafię uczyć się nawet kilka godzin,ale to niestety bardzo rzadko.Najgorsze jest podjęcie pierwszych kroków i wyłączenie komputera lub odłożenie książki(swojej,nie takiej szkolnej^^)

    3. mam dokładnie tak samo jak mówisz. ja straciłam zapał już w pierwszej klasie. pierwszy semestr w 2 klasie ogarnęłam dobrze, ale początek drugiego kiepsko. na szczęście jest teraz kilka dni wolnego i mam czas na naukę, chociaż ciężko jest się za to zabrać.
      ja nie pamiętam kiedy ostatnio coś czytałam, nawet lektur nie czytam 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *