Hejka;)
Dzisiaj w szkole dość normalnie,przeraża mnie myśl powrotu po majówce,bo już od poniedziałku zaczynam wszystko poprawiać.Przede wszystkim biologia i historia;<
W planach na wieczór mam do obejrzenia film,który odkładam już od kilku dobrych dni-„Tost.Historia chłopięcego głodu”<3.Uwielbiam aktorkę wcielającą się w główną postać i postanowiłam,że w jak najbliższej przyszłości chcę obejrzeć z nią wszystkie filmy!Mowa tutaj oczywiście o niebanalnej Helenie Bohman Carter. Lubicie ją?Widzieliście z nią jakiś film?Ja na razie obejrzałam 9tytułów.:)
Szukając jakiś zdjęć,które mogłyby zdobić tą notkę natrafiłam na zdjęcia mojego starego analogowego aparatu.W wakacje(zapewne już na początku) mam zamiar kupić sobie kliszę i zacząć używać tego lub innego starego aparatu!Moim zdaniem jest to niesamowita przygoda i coś totalnie odmiennego niżeli zwykła cyfrówka.Przede wszystkim każde zdjęcie musi być dobrze zaplanowane..dlatego wybrałam porę letnią,bo jak wiadomo wtedy jest najlepsze światło:) Mój kolega kiedyś już podjął się tego wyzwania i okazało się,że nie musiał nawet ich wywoływać,a wystarczyło za 10zł przegrać je na płytkę…oczywiście nie ma aż tak wielkiej magi wyczekiwania zdjęć,ale gdy człowiek dopiero się uczy łapać ostrość(chociaż ja tocząc walki z moim analogowym obiektywem już troszkę się wprawiłam) i poznaje analogi-takie rozwiązanie jest genialne.Moje pierwsze klisze zapewne też będą tak kończyły.:)Mam nadzieję,że mi się spodoba i będę częściej na nich pracować..i czasem chwalić się wynikami.Ale na razie zostawiam Was ze zdjęciami analogów robione lustrzanką cyfrową sony alpha 350 na mojej fioletowej ścianie(chociaż tutaj jest o wiele za jasna!)
uwielbiam robic zdjecia starym analogowym aparatem mojego taty,zorki-6,wychodzą magiczne *.*
Świetny blog:P
Obserwujemy?
Nie znam tej aktorki ale chyba normalne przy moim zapale do oglądania filmów. 😀 Albo znam z wyglądu ale nie wiem jak ma na nazwisko. 😛 Co do aparatów to pamiętam to ale rzadko się nimi bawiłam. Choć fakt zdjęcia takim aparatem mają coś specyficznego w sobie i wiem że rzadko wychodziły zamazane itp. 😛
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
czy ja wiem,czy rzadko?
Często z powodu wtargnięcia światła do kliszy dwa zdjęcia wychodziły na jednym:P
Mam taki w domu, może kiedyś dokupię do niego kliszę? 😀
A co do ocen xD mam podobną sytuację, tylko, że z matematyki i historii 🙂
+zapraszam serdecznie
Ja z matematyki na swoje możliwości wyciągnęłam ile moglam przez cały rok..na szczęście
Mam aparat na kliszę, ale jakoś dwa lata temu udało mi się tę kliszę roz…walić xD I ciągle zapominam kupic nową. No ale mam swojego "Fujka" i nie narzekam, chociaż fotograf ze mnie mniej niż żaden xD
Ja mam cały tydzień wolny i strasznie się z tego cieszę <3 odsypiam przynajmniej 😉
Zazdroszczę;p
ja mam w domu jeszcze aparat na kliszę i mam zamiar zrobić sobie z nim taką mini sesję w starym stylu. A, żeby skojarzyć aktorkę musiałam wklepać w google. Kurde w tych tematach nie odnajduję się wgl. Znam może z 10 nazwisk i to chyba tylko polskich. Co innego jeśli w grę wchodzą książki. Ale chyba tez tylko tytuły. Pozdrawiam 😉
Ostatnio doszłam do tego samego wniosku;<
Aktorów to może jeszcze kilku wymienie,ale scenarzystów,reżyserów,czy innych ludzi niee;<
A aktorów i tak świetnie kojarzę"ooo.on grał w tym i w tym.Ale jak się nazywał?Nie wiem";p
A Helenę uwielbiam,więc ją znam:p
Ale mam zamiar nadrobić!:)
ja mam jeszcze taki aparata na klisze xd
pamietam te aparaty, ale mój był duzo straszny ;p
Tak pamiętamy nasz pierwszy aparat 🙂 Był limit zdjęć ;d
Zapraszamy do nas : http://jakdwiekroplewody.blogspot.com/