Inne

:)

Hej hej!Wybaczcie,że nie pisałam..ale nie miałam za bardzo jak:)Dzisiaj dowiedziałam się,że dostałam się do plastyka w Gronowie Górnym,przynajmniej o jedno zmartwienie mniej!Poznałam tam tak mnóstwo fantastycznych ludzi,że nie wyobrażam sobie teraz ich zostawić,serio.Chyba bardziej żałowałabym zostawić ich niż moich przyjaciół-z prostej przyczyny-moi znajomi są i zawsze będą,ludzi z plastyka jeszcze nie znam i wątpliwe jest czy nie chodząc z nimi do klasy utrzymywałabym z nimi jakiś kontakt,a szkoda byłoby nie.A Wrocław?Tutaj wszystko się ostatnio komplikuje,teoretycznie właśnie z niego wróciłam…no ale nie wiem nie wiem.Najprawdopodobniej tu zostaję,dlatego mam dwa miesiące na całkowite zmienienie nastawienia,bo przecież to wszystko zależy ode mnie!Jeśli chodzi o fotografie,to przestałam się martwić,ostatnio pod tym względem udaje mi się dosłownie wszystko,a nawet więcej.Niedługo zdjęcia mojego autorstwa znajdą się w każdym kiosku w całej Polsce,to chyba wystarczający powód do dumy.Może nie dla każdego,może nie każdego to jara,ale mam dopiero szesnaście lat,jestem zakochana w fotografii i nie musicie mnie podziwiać i zachwycać się tym jak ja.Robię to jedynie dla własnej przyjemności,dla własnej satysfakcji i jest super!
A tak poza tym…Elbląg będzie musiał mnie zaakceptować,nie wiem jak sobie z tym poradzi!W czwartek zmieniam wizualnie praktycznie wszystko!Moja szafa przechodzi całkowitą przemianę,moja głowa to już oddzielna historia, o której opowiem już zdjęciami w piątek(!),na pokój mam całkowicie nowy pomysł,w połowie jest już skończony,opublikuję notkę i zrobię wszystko do końca!Dwa lub cztery lata-to nie dużo..muszę sobie to wmawiać i to będą najlepsze lata mojego życia,a Wrocław nie ucieknie.Jednak nie skreślajmy go aż tak do końca,coś się może jeszcze wydarzyć.Ja ze swojej strony zrobiłam wszystko co mogłam.Jest super!Zawsze w zimę mówię sobie,że w wakacje będzie mnóstwo wspaniałych notek,ale co roku w wakacje tak nie jest,bo robię za dużo rzeczy i nie korzystam z internetu.Jak będzie w tym roku?Nie wiem,bo w domu nie będę miała internetu w ogóle,ale po coś ktoś wymyślił internet w telefonie!Damy radę:)Ja Was teraz zostawiam,do usłyszenia jutro!Mam jeszcze tylko jedno pytanie.Wybiera się ktoś z Was na zlot blogerek do Gdańska?:> Ja cały czas się nad tym zastanawiam,zawsze wydawało mi się,że zlot szafiarek ma jakiś sens,bo dziewczyny mogą cały czas gadać o ciuchach,ale tak sobie myślę,że możemy zlot zwykłych blogerek to też nie głupi pomysł.:)Ogólnie dziękuję za zaproszenie,zapewne się pojawię!:)

Buziaki:*

21 Comments

  1. Bardzo ładne zdjęcie. 🙂 Szkoda że z Wrocławiem się komplikuje no ale cóż cieszę się że dostałaś się do tego Gronowa. ^^ W jakiej gazecie będzie można zobaczyć twoją pracę ? Poinformuj nas o tym bo chciałabym wiedzieć. 😀 Bardzo ładny kapelusz masz na zdjęciu 😉 Nie mogę się doczekać zdjęć twojej nowej fryzury i pokoju. 🙂
    O Zlot Bloggerek w Gdańsku ? Z chęcią bym się wybrała ale nie bardzo mam z kim. 🙁 Daj mi jakieś info. 😀

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    1. Haha,kapelusz to skarb mojej mamy,ma dwa i chyba dziesięć lat przeleżały w szafie nieużywane!Dobrze,że czasem postanawiam poszperać jej w półkach^^
      Uwielbiam je!

  2. A ja tam Cię podziwiam i się jaram tak samo jak Ty 😀 I bardzo się cieszę z Twojego sukcesu, bo w jakimś malutkim ułamku jest to też moja zasługa :3
    Zawsze chciałam zrobić jakąś dużą zmianę wszędzie (bezsensowne zdanie, ale chyba załapiesz ;P) i zastanawiam się, czy te wakacje nie są do tego odpowiednim czasem. A jeśli nie te, to na pewno następne!
    Czekam na efekty Twoich zmian :3

    1. Jasne,że po części Twoja zasługa:) Dziękuję jeszcze raz:)
      I uwielbiam,że czytasz każdą notkę i jesteś chyba najbardziej aktywną czytelniczką mojego bloga!:)

  3. zazdroszczę Ci,że masz takie talenty bo chyba jesteś właśnie taką osobę jaką zawsze chciałam byc. Mojej mamy siostra wyjechała do liceum do Starego albo Nowego Wiśnicza i pamiętajmy,że była jeszcze młodsza a plastyk był chyba 5 letni.No i ona zawsze mnie inspirowała i inspiruje.Wiesz jak czytam twojego bloga jesteście bardzo podobne.Te pasje fotografia,to całe malarstwo muzykę macie identyczną.A wygląda tego Ci zazdroszczę jesteś bardzo ładna i oryginalna.Ja cóż,może mam indywidualny tok myślenia i życia,ale zawsze chciałam biec po jakiejś ulicy Krakowa w trampkach/martensach jakaś sukienka,płaszcz,oryginalna czapka,włosy długie,powiewające na wietrze w nieładzie,jakaś wielka torba ze skóry,jeszcze większa czarna teczka i ja taka śpiesząca się na wykład.Tak zawsze w moich marzeniach byłam taką własnie studentką,jeżdżącą na festiwale Woodstock,przesiadując w parku,robiąc zdjęcia czy chodzić do pubów,do kin studyjnych albo jakieś wieczorki poetyckie.Niestety to tylko marzenie…
    Mam nadzieję,że spełnisz się w szkole,ja w swojej poznałam cudownych ludzi i nie wiem jak spędzę bez nich 2 miesiące;(

    1. Jeny jeny…jaki miły komentarz!<3
      Ja też zawsze sobie wyobrażałam,że latam w wielkim swetrze,trampkach i z wielką czarną teczką z pracami na ramieniu po Wrocławiu:p
      Marzenia są super <3

    1. Ja też bym nie usłyszała gdybym nie dostała maila…wybierz się!:)
      Co do szafy,to ja też jestem ciekawa!Czekam teraz na dużą paczkę ciuchów z internetu.Będzie moc!^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *