Z racji tego,że chodzę do szkoły plastycznej,mam na tyle dobrze,że jestem informowana o wszystkich ciekawych artystycznych rzeczach w moim mieście.Wczoraj na 18.00 poszłam z kolegą do Galerii El na wernisaż wystawy dość ciekawej,ale bardzo dziwnej.Obrazów było prawdopodobnie sześć i każdy był bardzo kolorowy,ale nic specjalnego nie przedstawiały,nie zachwyciłabym się nimi,gdybym zobaczyła je u kogoś w pokoju.Jednak,gdy po kilku słowach wstępu Michał podszedł do mnie i zaczął opowiadać już bez tremy okazało się,że te sześć obrazów to coś całkowicie niesamowitego!Jedno płótno to niesamowicie wielki wysiłek,ponieważ całość składa się z wielu zdjęć zrobionych żywym komórkom pod mikroskopem i nałożenie ich na siebie,następnie wystarczyło podkręcić kolory-i mamy sztukę!Była też konstrukcja składająca się z drzew.Podłączone były do komputera i dzięki temu mogliśmy usłyszeć o czym „śpiewają”.
Na pewno to podobało mi się najbardziej!Michał mieszka w Łodzi,więc jeżeli kiedykolwiek,gdziekolwiek usłyszycie o jego wystawie-WYBIERZCIE SIĘ,bo naprawdę warto!Co prawda,to człowiek gaduła i przemowa trwała strasznie długo,ale to wszystko zachwyca:) Później zostaliśmy na Buton Company,ale całkowicie nie wiedzieliśmy o co chodzi.No i troszkę mnie to przeraziło.Nienawidzę jak ktoś mnie dotyka,serio mam na tym punkcie fobię!Co prawda ostatnio mi się zmieniło,ale tylko do poszczególnych osób^^.Dziewczyna na pewno zdolna,ale jej taniec do mnie nie przemawiał.To było dość przerażające,a później gdy wtulała się w ludzi(i we mnie!)to już strasznie chciałam wyjść.No ale jak to ja-jak wyszłam,to mi się podobało,więc sądzę,że okropne przeżycie,ale warto zapoznawać się z każdym rodzajem sztuki!Więc poczytajcie o tym,pooglądajcie-i jak będzie,to się wybierzcie !To-en mieszka w Trójmieście,a jak się mniej więcej orientuję duża liczba moich czytelników stamtąd jest-więc zapraszam,jeśli macie odwagę^^
Zdjęcia robione przez Michała,jego telefonem,ja aparat wzięłam,ale nie miałam weny!
Uciekam na spacer,zbyt piękna pogoda by siedzieć w domu!:)
Kocham wernisaże ♥ Szkoda, że do Trójmiasta mam tak daleko :/
Oo bardzo ciekawie spędzony dzień. 🙂
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
A ja tam nie przepadam za wernisażami i wystawami… Kojarzą mi się z konferencjami, w których kilka razy musiałam brać udział ze szkoły i wynudziłam się tam za wszystkie czasy. Za to byc może w październiku pójdę na koncert Dżemu i to na moim zadu… w moim mieście! 😀
świetne <3
Chciałabym się wybrać. 🙂
uwielbiam wernisaże i sama biorę w nich dość częsty udział to cudowne miejsce gdzie można poznać świetnych ludzi 🙂
ja też uwielbiam,ale teraz miałam długą przerwę.Cieszę się,że do tego wracam!^^
ja też uwielbiam,ale teraz miałam długą przerwę.Cieszę się,że do tego wracam!^^