Obijałam się. Nie ma co! Oczywiście jedynie blogowo, ale jednak! Nowy rok- nowa ja. Wiadomo 😉 Z nowym plannerem, który pozwoli mi się ogarnąć postanowiłam położyć ogromny nacisk na posty na blogu (te TOP 10 chodzi mi gdzieś z tyłu głowy :p ). Po dwóch miesiącach wracam z SIÓDEMKĄ muzyczną. Tym razem jest bardzo po polsku i bardzo dobrze! Oczywiście w ciągu dwóch miesięcy słuchałam o wiele więcej rzeczy, ale wybrałam same petardy. Mam nadzieję, że czymś się zainspirujecie i odkryjecie coś, czego nie znaliście. O to w tym wszystkim przecież chodzi.
Zalewski PRZYJDŹ W TAKĄ NOC
Odkryłam stosunkowo niedawno i zachwyciłam się przede wszystkim chórkami w postaci sióstr Przybysz. Pojawiają się ostatnio prawie wszędzie i choć powinno mnie już od nich mdlić, to głos Natalii chyba nigdy mi się nie nudzi. To singiel promujący projekt: „Zalewski śpiewa Niemena” i jeśli wszystkie aranżacje będą tak dobre (a jestem tego prawie pewna), to już czekam na sprzedaż biletów na te genialne koncerty! Wideo wygląda świetnie, choć irytują mnie kadry i niedopatrzenia, ale w mojej głowie są już tylko myśli o muzyce na żywo. Naprawdę! Wyczekuję z utęsknieniem, a teraz nie zostaje mi nic innego jak puszczania wciąż tego samego na Youtube 😉
Kygo STARGAZING wersja z orkiestrą
Lubiłam oficjalną wersję, ale gdy usłyszałam cudo z żywą orkiestrą to przepadłam! Mam tak, że jeżeli ktoś dobrze nagra wersję akustyczną, to już nigdy nie wracam do wersji z płyty i to jest kolejny tego dowód. Już nigdy przenigdy nie włączę innej wersji. Ta jest tak bardzo dobra! Ma w sobie tyle emocji! Muzyka! Głos! No cudo no! Włączajcie koniecznie.
Kortez MÓJ DOM cała płyta
Jak zwykle to najsmutniejsze piosenki na całym świecie, ale gdy myślałam, że Kortez nie da rady pobić swojego debiutu okazało się, że stworzył płytę MÓJ DOM. Udostępnił ją przed premierą na swoim kanale na Youtube, więc wałkowałam ją dobre kilka tygodni. Podczas słuchania zawsze dopadała mnie ogromna nostalgia, ale to tak dobre teksty! Tak dobra muzyka! I tak dobry głos! Jestem w stu procentach na tak! ♥ Na Spotify pewnie też jest, ale w tym wypadku zawsze wybieram Youtuba. Jakoś tak 😉 Posłuchajcie. To dziewięć bardzo dobrych całości, z których nie umiem wybrać jednego, konkretnego tytułu, który podobałby mi się najbardziej.
xxanaxx KŁY
Mam często problem z dobrymi piosenkami, które łączą w sobie to co lubię i… rap. Mogłabym wtedy najchętniej słuchać tylko tej jednej części, a drugą wyrzucić do kosza. Jest to zazwyczaj problematyczne, więc albo decyduję się na niesłuchanie jej w ogóle, albo na przyzwyczajenie się do tej, dość niewygodnej, wersji. Ta piosenka działa jedynie na maksymalnej głośności!!! No po prostu cudo! Posłuchajcie, bo skoro ja decyduję się na słuchanie xxanax i to jeszcze z rapem, to uwierzcie, że coś musi być na rzeczy :p
Kuba Banach JESTEM KIMŚ
Tak bardzo mi się spodobała ta piosenka, że popełniłam największy błąd- słuchałam, słuchałam, słuchałam i słuchałam. Jedynie tego! To było tak niepoważne, że teraz nie mogę słuchać tego wcale. Muszę sobie dać spokój choć na chwilę. Wiem, że stworzył świetną płytę. Jednak nie miałam jeszcze tak ogromnej chęci jej posłuchać, aby to zrobić. I tak sobie żyję ze świadomością, że jest dobra. Znam dwie piosenki tę + „Życie”. Polecam Wam posłuchać i w wolnej chwili możecie również obejrzeć kilka wywiadów z tym gościem. Zawsze go lubiłam, ale teraz jest tak mądry i dojrzały, że można brać jedynie z niego przykład, serio! 😀
Natalia Nykiel TOTAL BŁĘKIT
Jak już wspominałam- płyta Natalii Nykiel to moje ogromne rozczarowanie! Jednak poza słuchaniem całej płyty znalazłam dobry sposób na przyjemność z nowej Nykiel :p Na początku na Spotify wyłączyłam wszystko czego nie lubiłam (czyli większości), a później przeszłam na Youtube. Na tym etapie zostałam tylko z jedną piosenką i jest nią właśnie TOTAL BŁĘKIT. Jakiś mam taki brak koncertów w duszy, więc wszystko co słucham filtruję sobie przez pryzmat muzyki na żywo. Myślę, że to jest ogromna moc na żywo! Te wszystkie światła! Prawdziwy głos! No energia no! 😀 Jak jeszcze nie słyszeliście, to koniecznie posłuchajcie 🙂 Teledyskiem też się wiele osób zachwyca, więc obejrzyjcie w wolnej chwili… choć mnie jakoś nie powala. Wcale.
Kayah i Grzegorz Hyży PODATEK OD MIŁOŚCI
Już jej nie lubię, ale wiem jak mono lubiłam ją po pierwszych i… kolejnym milionie odsłuchań. Dobry duet zapowiadający chyba bardzo mierny film. No musicie sami posłuchać- choć dwa razy- i zdecydować czy wpisuje się w Wasze brzmienia 🙂