Hejka :)Jakie plany na sobotę?Ja właśnie idę na ksero powiększyć mój kolaż.jestem z niego super zadowolona,więc jak już będzie w linorycie,to wszystko pokażę 🙂 Później do dziadka,na zdjęcia z dziewczyną,z którą miałam iść tydzień temu,ale zaspałam i na koniec dokańczanie dredów,bo trochę zaniedbałam i się już praktycznie rozlatują 🙁 No ale jak naprawimy,to będzie pięknie…
Skończyłam kolejną książkę…niestety jeszcze te wakacyjne zaległości.Tym razem PUDER I PYŁ.Kiedy poszłam po nią na pocztę,już w drodze do domu(jak zawsze) nie mogłam się powstrzymać przed otworzeniem,zobaczeniem okładki,przeczytaniem tyłu i przeczytaniem kilku stron…oh!Gdybym nie była w połowie innej książki na pewno skończyłabym tą w jedno słoneczne popołudnie,a tak zwlekałam zwlekałam i w końcu średnio mi się ją chciało czytać.Poza tym dowiedziałam się,że jest to druga część,a ja bardzo nie lubię zaczynać książki od..połowy.No ale w końcu się zdecydowałam.Nie będę udawała,że wybrałam ją jedynie dlatego,że była najcieńsza;) No ale okładkę uwielbiałam od początku,więc patrzyłam na nią co jakiś czas cały czas.A treść? Może od razu wyjaśnię,że problem czytania drugiej części tutaj nie przeszkadzał prawie w ogóle.Autor pięknie opisał ważnych bohaterów,którzy występowali w opowieści.Za każdym razem jak nie mogłam połączyć danej osoby z przeszłością-wracałam do pierwszej strony i wszystko się wyjaśniało.Wszystko?Może poszłam o krok za daleko.Książka ogólnie wydawała mi się bardzo chaotyczna,do połowy nie mogłam się w nią wciągnąć,co powodowało moje całkowite nieskupienie.Jednak dzisiaj,kiedy to przeczytałam praktycznie połowę w tramwajach(taaak,właśnie tak dużo czasu dzisiaj w nich spędzałam) bardzo mi się spodobała.Znałam już wszystkich bohaterów,mogłam już tworzyć własne wątki,a po przeczytaniu kilku stron dowiadywać się,czy rzeczywiście tak się stało.To na prawdę ciekawa historia wielu(może zbyt wielu?) ludzi napisana ciekawym,trochę wyśmiewającym językiem.Ileż to razy dzisiaj śmiałam się w tramwaju dzięki Zbigniewowi Białasowi!:) Zabrakło mi czegoś na koniec,kiedy to zamykam książkę i mam w sobie ogromną pustkę i nie wiem co ze sobą zrobić.Tutaj skończyłam stronę,wstałam zrobiłam herbatę,poszłam sprzątać tworzącą się dopiero pracownię i włączyłam muzykę.Wymagałam o wiele więcej od książki,chociaż nie była zła.tego nie mogłabym napisać.
No ale może wytłumaczę o co w ogóle chodzi 😉 Akcja dzieje się zaraz po wojnie.Już jak sama okładka głosi w Polsce(dokładniej: w Sosnowcu) i w Niemczech.Bohaterowie również pochodzą z tych dwóch państw.Chcą się żenić,wychodzić za mąż,dobrze żyć,spędzać czas z rodziną,pisać niesamowicie dobre artykuły do gazety,pisać powieści do iskry pod pseudonimem,grać w filmach.robić wszystko jak normalni ludzie.Chcą powrócić do rzeczywistości sprzed wojny.Wiele ciekawych momentów.Oczywiście,że polecam.Nie oczekując zbyt wiele,może nawet będziecie nią zachwyceni 🙂 Książkę mogłam przeczytać oczywiście dzięki wydawnictwu MG.Ostatnio patrzyłam na moją półkę MG MG MG MG MG MG MG MG ^^ Oczywiście mogę się tylko cieszyć,bo to same dobre książki są ! 🙂
buziaki :*
Jakoś mnie nie przekonuje.
Bardzo lubię Twoje posty! Zapraszam na wyjątkowy ( przynajmniej dla mnie :d ) post, z relacją z koncertu O.S.T.R Byłoby mi bardzo miło, gdybyś zajrzała! Pozdrawiam
Okładka faktycznie super ^^ Czytałabym, ale na półce mam całą stertę książek do nadrobienia XD
lubię wydawnictwo MG 🙂
Ja też lubię! Bardzo lubię nawet! 😀
Chyba sięgnę po książkę, jak tylko skończę ten stosik który uzbierał się u mnie na biurku 😀
Och, i chciałam przeprosić, że w ostatnią niedzielę nie podsesłałam szkiców czy rusunku: kompletny brak czasu! Jedno wielkie zabieganie. Ale wierzę, że jutro już coś ci podeślę c:
A tymczasem założyłam nawet bloga, więc jeśli chcesz, to serdecznie zapraszam 😀
To jutro czekam 😉