Inne

Boy 7

Hejka 🙂 Te swieta są zdecydowanie pod znakiem ksiazki….oh jak mi dobrze!:D Dzisiaj zeby nie przespac dnia,wstalam jak moja mama na siodma szla do pracy.Nie zaprzecze-paskudnie mi sie chce spac.Jedynie przez chwile myslalam,ze juz jest okej…no ale dzieki tak wczesnej pobudce skonczylam czytac moja ksiazke!(niedlugo pojawi sie recenzja).Teraz siedze w salonie z herbatka,pisze post,a obok mnie juz czeka jeszcze wakacyjna ksiazka Sparksa!Uwielbiam tego pisarza i za kazdym razem,gdy po niego siegadalam konczylam ze lzami w oczach.Ciekawa jestem jak bedzie tym razem:) Minal rok filmow.W 2014 roku postanowilam,ze troszke wiecej czasu poswiece na ksiazki.I tak uwazam,ze nie jest ze mna najgorzej,ale czemu nie ma byc lepiej? Na pewno nie popelnie juz tego bledu i nie przespie wakacji! Nie moge przebolec,ze w wakacje przeczytalam moze z dziesiec ksiazek.eh eh..no ale nic. Jak juz mi wroci komputer,to pewnie nadal czasami beda pojawialy sie notki z filmami(ale na razie mam serdecznie dosc ogladania kilka za jednym zamachem,albo chociaz dzien po dniu),ale od stycznia blog bedzie jeszcze bardziej inspirowal do siegania lub omijania szerokim lukiem ksiazek !:) No tak wiec majac juz drugi dzien nowego roku – czas na pierwsza recenzje! „BOY7” dostalam od Victora za owocna,polroczna wspolprace.Ten kto sledzi troche dluzej fioletowe-serce pewnie doskonale wie,ze jestem tam jednym z mlodych redaktorow.To strasznie smieszne zajecie,ale bardzo bardzo fajne!:) Polecam kazdemu^^.No tak wiec wracajac do ksiazki,bo jak tak dalej pojdzie,to dzisiaj w ogole tego nie napisze! Jak zwykle:poszlam na poczte,od razu odpakowalam z koperty i wracajac do domu zaczelam czytac tyl ksiazki….tak mnie zaciekawila,ze wieczorkiem usiadlam w lozku i zaczelam ja czytac.Nie moglam sie oderwac,ale niestety moje zmeczenie bylo silniejsze.Skonczylam ja na nastepny dzien!Wychodze z zalozenia,ze mlodziezowe ksiazki sa na jeden wieczor do przeczytania i odlozenia….ale juz ktorys raz sie lapie na tym,ze jedna na milion mi sie spodoba!Tak bylo tez z BOY7.Juz od pierwszej strony nie moglam sie doczekac,jak to sie wszystko skonczy..co sie stanie z chlopakiem.
Spotykamy glownego bohatera na lace,na ktorej nagle sie budzi nic nie pamietajac.Ma ze soba plecak i telefon,na ktorym nagrana jest wiadomosc „pod zadnym pozorem nie dzwon na policje!”-to jego glos,wiec postanawia radzic sobie samemu i ufac,ze przed strata pamieci mial w tym jakis cel.Do miasta wywozi go piekna dziewczyna,ktora pomaga mu i zawozi do hotelu,w ktorym pracuje.Chlopak za wszelka cene chce sie dowiedziec co sie z nim stalo i gdzie sa jego rodzice.Ma jedynie plecak,w ktorym sa wskazowki.Fotografia,kluczyk,paragon z pizzerii.Czy uda mu sie odzyskac pamiec,albo chociaz dotrzec do rodziny? Koniecznie sie przekonajcie,bo to na serio dobra ksiazka!Jakby ktos chcial,to moge nawet wyslac i pozyczyc! 😉 Czytal ktos? Lubcie tego typu ksiazki? Uciekam.buziaki!
(Sory za brak polskich znakow,ale blogger najwidocznie ich nie toleruje-jednak nie do konca lubie ta aplikacje 🙁 )

7 Comments

  1. Mam dwie zakładki z tą książką i kilka razy mignęła mi w bibliotece, ale jakoś nigdy nie czułam potrzeby przeczytania 😉 A tak btw, chyba wyszła druga część ^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *