Hej! Wiecie co się stało? Mój kabel od apratu gdzieś przepadł, DOSŁOWNIE! Szukałam go dwie godziny bez przerwy i nigdzie go nie było! Mija trzeci dzień, a ja nadal nie mogę przegrać fot na komputer. No ale nic, mam nadzieje, że się jeszcze gdzieś znajdzie. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak aparat jest ważny w moim życiu, nawet ja sobie nie zdawałam z tego sprawy. Jak jest i wszystko z nim w porządku, to aż tak tego nie zauważam, ale gdy NAGLE coś się posuje to jest katastrofa! Dla tego bloga to już w ogóle kataklizm, bo nie pojawiają się posty.. a miałam już kilka pomysłów na fajne notki, no ale jak mi się nadal będą podobać, to dodam jak kabelek łaskawie postanowi się odnaleźć! Wczoraj byłam na spektaklu Śmiertelnie poważne uczucie, bardzo, bardzo polecam. Mega się naśmiałam, a poza tym zobaczenie Darii Widawskiej, to spełnienie marzenia z dzieciństwa 😉 Więc piątkowy walentynkowy wieczór jak najbardziej udany! A Wasz? Mam nadzieję, że również 🙂 No to uciekam, postaram się na jutro przejrzeć dysk i może jakoś bez aparatu też dam radę… to śmieszne, przecież ostatnio narzekałam, że z aparatu nie ma tu zdjęć w ogóle. I nagle jak nie mogę ich dodawać, to tak bardzo chcę. eh, życie jest dziwne ^^
Obrazek z porysunków, serdecznie polecam polubić ich stronę na fb! Są rewelacyjni <3 A co do facebooka, to wczoraj nie mogłam jakoś zasnąć i w końcu zmobilizowałam się do usunięcia praktycznie wszystkich znajomch. Została mi całkowita garstka perełek, z którymi serio rozmawiam lub wstawiają coś fajnego na tablicę i mnie nie wkurzają swoimi zdjęciami czy głupkowatymi postami. Tak więc-jeśli znaleźliście się w magicznej siedemdziesiątce Karoliny, to możecie być z siebie dumni ^^ Mam ambitny plan jeszcze odlajkować połowę dziwnacznych stron, ale to przedsięwzięcie na więcej niż jeden wieczór;)
Buziaki :*
Mój wieczór walentynkowy minął miło przy pisaniu scenariusza ale zabawy było dużo 😉
Cóż.. ostatnio szukałam cię na facebook'u ale nie pokazywalas mi się!
Napisałam do Ciebie maila odnośnie adresu 🙂
Ciekawy pomysł na usunięcie "niepotrzebnych znajomych" na facebooku 😉 przydałoby się i mnie takie odswieżenie!
Mi też przydałoby się takie odświeżenie 🙂
Buahaha, nie mam fb-nie mam problemu 😛
Kurde, ja też czasami się zastanawiałam nad usunięciem, ale to było w gimnazjum. Wtedy z koleżanką zakładałysmy się, że przez miesiąc nie wchodziłysmy na ten portal… ale w sumie to mega potrzebne i nie mam zamiaru z tego rezygnowac, a jak teraz mam taką piękną tablicę i samych fajnych ludzi- to już w ogóle cudownie! 🙂 Ale podziwiam. Ja mam kilku znajomych,którzy nie mają fb, ale to strasznie ciężko się z nimi skontaktować :O!!