Hejka! 🙂 Post miał być napisany już kilka godzin temu, ale zapomniałam klucza do domu i przez to zaserwowałam sobie przepiękny spacer. Jak tam u Was po nocy Oskarów? Widzieliście galę? Ja miałam plan śledzić wszystko na żywo, ale niestety- chodziąc do plastyka każda godzina snu jest na wagę złota, więc tylko rano spojrzałam na wyniki i co? No w sumie jestem zadowolona, zwłaszcza dlatego, że większość z nagrodzonych filmów widziałam. Milion radości za najlepszy film animowany- Kraina lodu. Zakochałam się w niej i piosenkach! To na prawdę genialna bajka i polecam wszystkim 🙂
Eh, cały wieczór czeka mnie wycinanie pomidorów i przyklejanie ich na piękną żółtą kartkę. To będzie bardzo fajna grafika o ile w końcu za nią się zabiorę!!
Ale dzisiaj nie o tym. Wczoraj w końcu skończyłam piękną powieść Vilette mojej ukochanej Charlotte Bronte! Oczywiście nie było to dla mnie zaskoczeniem. Czytało mi się ją genialnie, a to, że trwało to tak długo było spowodowane jedynie tym, że to strasznie długa i ciężka książka. Z tego co wyczytałam w fantastycznej Charlotte Bronte i jej siostry śpiące jest to powieść najbardziej biograficzna i chociaż w Jane Eyre zakochałam się na zabój, to ta bije ją na głowę. Chociaż ma mnóstwo banałów i calkowicie niemożliwych momentów, to jednak jest w niej coś tak urzekającego, że kończąc ostatnią stronę było mi bardzo smutno, że już więcej nie będę spędzała wieczorów z Lucy Snow. Poza tym w książce było niesamowicie dużo dialogów po francuzku. Czasami próbowałam je chociaż przeczytać, ale o wiele lepiej idzie mi nauka pojedynczych słów 😉 Ale kiedyś się nauczę tego pięknego języka!.. ale to kiedys, na pewno nie w najbiższej przyszłości.. na razie na głowie mam niemiecki :< Książka to wspomnienia dziewczyny, która postanawia zmienić swoje życie i wyjeżdża do Vilette- całkowicie nieznanego miasta,w którym nie zna żywej duszy. Stawia wszystko na jedną kartę i za to uwielbiam ją już od pierwszych rozdziałów. Czasami zastanawiam się, czy byłabym na tyle silna, żeby bez jakiejkolwiek wiedzy i znajomości miasta opuścić wszystko i zacząć życie na nowo. Lucy dała radę, Karolina chyba też by podobała 🙂 Książka naprawdę genialna. Polecam z całego serca!! A ja tym czasem mam nową pozycję ” Pokuta” Anne Rice. Na razie bardzo mi się podoba- czytaliście? 🙂
uciekam , buziaki :*
Hі, i bеlieve thwt і noticed yyou visited myy blog tҺus і got here
to return thhe choose?.I'm attempting tο find issues to enhance my
site!I suppose iits adequate tο make uuse of а feԝ of yߋur ideas!!
Looқ into my webpage :: Pure Green Coffee Bean Max
Nie nie oglądałam Oskarów, ale w przyszłości mam obejrzeć taką galę 🙂
Zmotywujmy się razem i obejrzyjmy za rok 😉
musze w koncu obejrzeć krainę lodu <3
Pozdrawiam serdecznie
Anru 🙂
taaaak! Bardzo bardzo polecam 🙂
nie słyszałam o tej książce, ale wydaje się ciekawa 😉
bardzo bardzo ciekawa 🙂
Pretty section of content. I just stumbled upon your blog and in
accession capital tto assert that I get in fact enjoyed
account your blog posts. Any way I'll be subscribing to your augment and
even I achievement yoou access consistently quickly.
Here is my webpage … penis enlargement excercieses
Ciekawie.. 🙂 Myślę że z chęcią sięgnę po tę książkę o ile znajdę ją w bibliotece. ^^ A co do Oscarów to szkoda że Leoś po raz kolejny minął się z Oscarem, bo z pewnością na niego zasługuje. No ale cóż tak genialny aktor wcale nie potrzebuje tego typu nagród wystarczy że ludzie wiedzą że jest wspaniały. 🙂
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
też mam mieszane uczucia co do DiCaprio. Uwielbiam tego aktora( nie za to, że jest niesamowicie przystojny, bo moim zdaniem nie jest nawet za ładny, ale lubię go za to, że jest po prostu genialnym aktorem i występuje w naprawdę dobrych filmach- Wilk z wall street- jest jednym z moich ulubionych filmów tego roku, a o Wielkim gatsbym nie trzeba nic mówić <3 ) no ale nie najważniejsze Oskary, a właśnie role w jakich występuje i to, że ludzie go bardzo cenią 🙂 Więc nie ma co płakać 😉
Muszę przeczytać tę książkę! Zawsze chciałam żyć tak, żeby jakiegoś dnia po prostu spakować się i jechać za siedem gór, rzek, jezior czy czego tam jeszcze, i zaczynać od nowa, ale nie jestem pewna, czy udałoby mi się… No masz, popadam w te same rozmyślania, co Ty 😀 Idę zarezerwować książkę w bibliotece xD
Idź idź, na pewno nie pożałujesz 🙂