Hejka! To niewiarygodne jak ta pogoda się zmienia! Rano poszłam z koleżanką na działkę i wręcz opalałyśmy się na leżakach,a później? Chodziłam w zimowej kurtce! Straszne. No ale trudno, jakoś się przeżyje- mam nadzieję, że już niedługo zrobi się przepięknie i słonecznie już na cale dnie! Jutro mam kolejne zdjęcia. Myślę, że wyjdzie z tego coś naprawdę super, ale na razie nie chcę zapeszać. Chociaż chyba na starcie można twierdzić, że się uda, bo foty są z Anielą,a jak już pewnie wiecie- Karolina&Aniela to sprawdzony duet 😉
Na działkę wybrałam się po bez. Uwielbiam bez i teraz pięknie nim pachnie w całym domu( no może nie w tym momencie, bo właściwie teraz odczuwam jedynie woń serowych chrupków kukurydzianych, których nie znoszę, ale dzisiaj miałam jakąś niewyobrażalną ochotę!). Z koleżanką zrobiłyśmy sobie piękne wianki, który widać na pierwszej fotce! 🙂
Aha, dzisiaj dostałam kabelek do laptopa, więc notki prawdopodobnie będą pojawiały się już normalnie, a zdjęcia w nich w ustalonym rozmiarze, a nie tak jak ostatnio -.- Nadal nie wiem jak zmienić jakość zdjęć, ale ktoś mówił, że można.. więc jakbyście chcieli mi wyjaśnić, to z miłą chęcią wysłucham 🙂
Z racji tego, że mam już swój laptop, to postanowiłam nadrobić filmy. Dzisiaj mam w planach obejrzeć jeszcze dwa, ale nie wiem czy szybciej nie padnę ze zmęczenia! Po południu obejrzałam NIMFOMANKĘ CZ.II, nie mówię, że żałuję, bo z pierwszą częścią mam niesamowicie miłe wspomnienia, jedne z najwspanialszych w sumie- Lublin i te sprawy 😉 ale film jest totalną porażką, jest obrzydliwy, ale nie przez obraz, a przez poprowadzenie historii. Oby jak najmniej tego rodzaju filmów, naprawdę!!!
bez bez bez
buziaki :*
Mi bzem pachnie zawsze, gdy kwitnie, mam koło swojego domu go pełno 😉 Zapach ma nieziemski. Śliczne zdjęcia 🙂 Pozdrawiam <3
też kocham bez i ostatnio naszło mnie na wianek,aczkolwiek mój był z stokrotek i mleczy.Szkoda tylko,że tak szybko usychają :<
mój był ze wszystkiego! 🙂
U mnie bez też już pachnie w wazonie ukradziony od sąsiadów 😉 A pogoda faktycznie jest jakąś kpiną !
Pozdrawiam 😉
http://cassieeeeeeeeeee.blogspot.com/
Dobija mnie ta zmieniająca się pogoda, ale nie ma co narzekać, oby gorzej nie było:) Uwielbiam zapach i widok bzu, przypomina mi rodzinne strony w Polsce, nawet dzisiaj (tzn wczoraj) kupiłam krzaczek by zasadzic. Piekne zdjęcie:)
zazdroszczę własnego osobistego krzaczka, na pewno będzie piękny widok z okna 🙂
Faktycznie, pogoda od pewnego czasu jest szaaalona! 🙂 Zapraszam serdecznie na nowy post ♥ Pozdrawiam!
uwielbiam bez, i ten zapach! MM! 🙂
zapach jest niesamowity, również uwielbiam 🙂
Uwielbiam bez, kocham bez, ćpam bez. Przyniosłam sobie wiechę do domu, bo rośnie koło starego domku mojej babci i bawiłam się na nim jako dziecko 😉 Teraz ślicznie mi pachnie i będę go pilnowała, żeby pachniał jak najdłużej <3 Bez to chyba moja ulubiona roślina… A wejść wiosną do sadu/ogrodu gdzie kwitnie bez i wiśnie i jabłonki… O MATKO ZAĆPAŁABYM SIĘ CHYBA *-*
hahahahahaha, kocham Cię! :p