Hejka! 🙂 Ja właśnie czekam na towarzysza mojego samotnego piątkowego wieczoru i słucham, chyba mojej ulubionej, płyty Nosowskiej- UniSexBlues. Jest rewelacyjna!! Ostatnio ogólnie słucham rewelacyjnej muzyki i jest mi z tym dobrze! 😀
Jak zakładałam tego bloga miałam czternaście lat. Moje pierwsze notki są godne pożałowania i czasami jak ktoś z moich znajomych wpadnie na pomysł czytania fioletowego-serca od końca to nienawidzę ich z całego serca^^. Nie polecam 😉 No ale wspominam o tym dlatego, że w pierwszej notce zaznaczyłam jak tu będzie wiele stylizacji, muzyki i…wampirów! Nie wypełniło się praktycznie z niczym. Ja się bardzo zmieniłam, mam inną koncepcję na pisanie bloga, ale dzisiaj trochę o wampirach jednak będzie 😉 Po konkursie z wiedzy o kinie postanowiłam, że ograniczę oglądanie filmów do minimum( czyli jak na mnie to i tak minimum dwa tygodniowo) i wrócę do swoich seriali, których byłam największą fanką podczas zakładania fioletowego. Najważniejszy z najważniejszych to zawsze był serial: Pamiętniki wampirów. Pamiętam, że pierwszy odcinek obejrzałam w telewizji, kiedy to moja mama spała w dużym pokoju, a ja ją wybłagałam, żeby pozwoliła mi zobaczyć. No i udało się, później przestali nadawać do w TVN, więc przerzuciłam się na internet i wtedy zaczęło się szaleństwo. Potrafiłam obejrzeć w dwa/trzy dni cały sezon i uwielbiałam to najbardziej na świecie! Pamiętam jak z moją koleżanką pojechałyśmy za miasto do jej cioci na ferie zimowe i jedyne co robiłyśmy to całymi dniami oglądałyśmy właśnie ten serial. Wiecie jakie to było rewelacyjne uczucie, kiedy tak jak wampiry nie mogłyśmy wyjść na słońce, bo nasze oczy przyzwyczajały się do ciemności i ekranu komputera hahahaa! No jedne z najlepszych wspomnień mojego życia! Później mi przeszło, bo szkoda było mi czasu na seriale, kiedy mogłam obejrzeć film- ale wiecie co, teraz bez chociaż jednego odcinka nie mogę zasnąć, znowu się wkręciłam, chociaż gdybym ten serial skończyła te kilka lat temu byłoby lepiej. Po wielu wspaniałych filmach widzę całkowicie beznadziejną grę aktorską , mega dziwne efekty specjalne to i zbyt ckliwe dialogi- ale mimo wszystko- może jedynie z sentymentu- uwielbiam ten serial. Uwielbiam miłość Eleny i Stefana i polecam wszystkim ten serial. Chociaż ostatnio Pamiętniki wampirów zamieniają się chyba w H2O wystarczy kropla wody. Już dawno w serialu pojawiła się Claire Holt, która grała syrenkę Emmę i zamrażała wodę^^. Rolę ma świetnie, świetnie gra i w ogóle- wszystko na plus…. ale kilka odcinków temu pojawiła się Phoebe Tonkin- serialowa Cleo, która podnosiła wodę(?). I chociaż w H2O… była moją ulubienicą, to tutaj jej nie znoszę! Mam nadzieję, że szybko zostanie zabita, czy wygnana i się skończy^^. No to tyle. UWIELBIAM SERIALE! Z tego do teraźniejszych odcinków zostało mi ok. 40 odcinków- na jutro chyba nie mam żadnych planów, więc może cały weekend z serialami? 😉 Byłoby cudownie, bo w kolejce czekają jeszcze inne tytuły do nadrobienia lub zaczęcia. A Wy oglądacie jakieś seriale, czy nie macie czasu? Macie jakieś fajne do polecenia? 🙂
Buziaki!!! :*
Moja mama z kuzynka uwielbiają Pamiętniki… ja za nimi za bardzo nie przepadam może za mało się w nie wkrecilam :p Ja zaczęłam oglądać Plotkare, ale nie miałam czasu skończyć 2 sezonu ale jak trafie gdzieś w telwizji to nie mogę się oprzeć! W wakacje oglądałam 'One Tree Hill- Pogoda na miłość' ale również skończyłam na 2 sezonie :C
'Plotkara"- moją miłością! <3 Mam co do niej genialne wspomnienia, ale sam serial też oczywiście baaaaardzo mnie wciągnął i w ogóle UWIELBIAM! Gdy skończę "Pamiętniki wampirów", to jest mój drugi serial na liście 😉
I'm really enjoying the design and layout of your website.
It's a very easy on the eyes which makes it much more pleasant for me to come here and visit more often. Did you hire out
a developer to create your theme? Superb work!
Feel free to visit my web page :: bingo bonus
Też zaczęłam to kiedyś oglądać… Ale przestałam po 4 odcinkach i jakoś nie mam weny, żeby nadrabiać. Moja przyjaciółka się zebrała i obejrzała już prawie wszystko, a mi się nie chce i już 😀 Przez całe wakacje oglądałam Glee, ale z aktualnego sezonu widziałam tylko kilka odcinków. Jak dla mnie ostatnie dwa sezony to jest porażka, próba zapchania jakoś tych 45 minut odcinka. Więc zamiast tego oglądałam Sherlocka- dwa sezony genialne, trzeci dla mnie beznadziejny, za dużo słodzenia. Wszyscy mówią, że fajny, bo fabuła już nie toczy się dokoła zagadek, tylko relacji między bohaterami… Ale dla mnie to jest w ogóle jakieś dziwne, "uczłowieczanie" Sherlocka na siłę, pozbawianie go jego chamskich tekstów, które zawsze mi się bardzo podobały, a ostatni odcinek to już w ogóle jakaś katastrofa. Po egzaminach- tak jak mówiłam- zaczęłam Czas Honoru. Z miejsca znienawidziłam połowę bohaterów, drugą połowę znienawidziłam trochę później… Ale nie umiem przestać oglądać <3 Skończyłam pierwszy sezon, drugiego jeszcze nie zaczęłam, ale zrobię to na pewno <3 Chciałam jeszcze pooglądać Skinsów, ale też jakoś nie mogę się zebrać 😀
no ja właśnie się kiedyś zastanawiałam nad Gree i nad Skinsami(?), ale chyba sobie odpuszczę wciąganie się w nowe( takie) seriale 😉 A Sherlocka chciała, ale jakoś mi nie działał telewizor, jak wchodził w program TV, a teraz to już za późno :< I wiem na pewno, że na komputerze oglądać go nie będę
moja siostra oglada ten serial i go uwielbia 😀
Wiolka-blog KLIK
Pozdrów siostrę! 😉
wczoraj oglądałam ostatni odc i sie poryczałam jak zresztą na prawie każdym odcinku, bardzo wciągnął mnie ten serial choć na początku byłam mega sceptyczna 😀
jeeej, zazdroszczę! mnie czeka jeszcze długa podróż do ostatniego odcinka :<
ale też mi się łezka w oczku często pojawiała 😉