Hejo! 🙂 Jeeeny, ale dzisiaj jest piękny dzień! Co prawda cała się topię, na rysunku nikt nie mógł wytrzymać trzech godzin, bo nasza klimatyzacja działając nie działa i tak oto żyjemy! 😀 Ale i tak uwielbiam taką pogodę, przecież to tysiące razy lepiej niż jak jest zima i jest zimno! Po szkole poszłam sobie z moimi chłopakami na lody, a siedząc już w tramwaju zadzwonił do mnie pan z super cudowną informacją:” jadę do Pani z przesyłką!”, a przesyłka była super, bo od kilku dni czekałam na ponad dwadzieścia ciuchów. Jakiś czas temu…. no dość dawno temu, bo byłam jakoś w szóstej klasie podstawówki(?) doszłam do wniosku, że mając naście lat mogę trochę poszaleć z moim wyglądem i nie ubierać jedynie dżinsów i obcisłych bluzeczek,a coś bardziej szalonego. Oczywiście mój poziom szaleństwa nadal ewoluuje i jest z nim coraz lepiej!:D Teraz jeżdżąc do sklepów przymierzam praktycznie same rzeczy, których nigdy w życiu bym nie założyła i idąc do przymierzalni mówię:” to tylko dla beki, żeby zobaczyć, jak ktoś może chodzić w takich ciuchach”… no cóż. Ostatnio zazwyczaj później je kupuje i chodzę z wielkim bananem na twarzy!^^. Nie dlatego, że mi się podobają. Bardziej dlatego, że to mnie strasznie śmieszy!:D. Oczywiście mam w swojej szafie parę ciuchów, które uważam za piękne i idealne… ale patrząc na moją garderobę- 3/4 to ciuchy, które nigdy w życiu nie powinny się w niej znaleźć. I tak oto z ponad dwudziestu ubrań ok. trzech jest takich,na które z czystym sumieniem mogłabym powiedzieć: ładne.
Poniżej możecie zobaczyć chyba największą bekę ciuchową jaką mam w tej swojej szafie. Mianowicie- legginsy w koty! Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że to najobrzdliwsze co można było wymyślić, ale też nic od dłuższego czasu nie sprawiało mi takiej radości jak ich kupienie hahahha! Jutro idę w nich do szkoły, więc postaram się zrobić kilka zdjęć więcej! ^^ A teraz uciekam sprzątać pokój-.- Buziaki :*
Ciekawe o czym myślałaś, gdy je kupowałaś 😛 Pokazuj szybko zdjęcia, chcę zobaczyć całość :))
hahah, dużo śmiesznych wizji śmigało mi po głowie :p
nie zrobiłam jednak teraz zdjęć, ale zrobię następnym razem. obiecuję 😉
Świetne te koteły XD Co prawda ja bym takich raczej nie włożyła, ale gdyby minęła mnie na ulicy tak ubrana dziewczyna, to na pewno bym się obejrzała i uśmiechnęła :3 Ja akurat przeważnie chodzę w dżinsach, którymi Ty wzgardziłaś 😛 Ale ostatnio- z powodu ciepełka- coraz częściej w sukienkach <3
hahahaha! nie no bez przesady, już nie róbmy ze mnie takiego "hipstera"- przecież też mam kilka par dżinsów, to chyba naturalne! I uważam, że są super! 😀 Sukienki też super- na upały najlepsze !
Buziaki! :*
Aaaa ! jakie leginsy, cudowne, zakochałam sie ! Ja ostatnio widziałam z jednorożcami ale nie odważyłam się 😉
Pozdrawiam 🙂
http://cassieeeeeeeeeee.blogspot.com/
mnie nosorożce w ogóle nie jarają, wręcz przeciwnie… więc też bym takich nie kupiła^^
koleżanka na górze napisała jednorozce a nie nosorozce :))
eh, nawet tak przeczytałam, ale moje palce widzą inaczej- najwidoczniej ^^
no to super! 😀
A mi się te legginsy bardzo podobają *-*
świetne legginsy 😀