Hejka!:) Jak tam przygotowania do świąt? Ja dzisiaj troszkę bawię się w robienie pluszaków i słucham wspaniałej muzyki- taki dzień może trwać wiecznie! Nic więcej do szczęścia nie potrzebuję! A jak tam u Was? Wszystkie prezenty już kupione i zapakowane? 🙂 Siedzicie teraz cały czas w kuchni przygotowując jakieś przepyszne przysmaki na stół wigilijny? Ja w dzień, kiedy moja mama co pięć minut wchodzi do kuchni nie mogę się skupić, dlatego dzisiaj całą noc z koleżanką siedziałyśmy przy radiu wycinając choineczki( taaaaak, niestety w tym roku moja piękna choinkowa foremka została wyrzucona! :< ). Pierwszy raz w życiu robiłam własny kolorowy lukier. Wcześniej do pierniczków robiłam tylko biały, a kolorowy kupowałam. Ale te kupowane lukry są takie okropne i trzeba wszystko ozdabiać na wyścigi, bo za szybko zastygają…. no i jeden z lukrów wyszedł mi jak sztuczna krew:D Jako największa fanka filmów Tarantino poniosła mnie troszkę wyobraźnia i zrobiłam ciasteczka pasujące bardziej na Halloween, niż Boże Narodzenie- ale kto by na to patrzył? :p Oczywiście piękne fioletowe i różowe też są, więc na stole mimo wszystko będzie ładnie!^^
Robicie czasami kruche ciasteczka? To tak banalny i piękny przepis, że jestem jego fanką i robię je co roku 😀
Buziaki :*
są urocze, pięknie ozdobione, tak dość szaleńczo, podziwiam i gratuluję gustu! 🙂
swoją drogą, baaardzo spodobał mi się Twój blog, ma pewną magię, która zdecydowanie przyciąga:)
pozdrawiam ♥