Hejka! 🙂
Wczoraj po powrocie z Gdańska poszłam do pobliskiego fryzjera.. zawsze się go bałam, ale raz mi pomógł, kiedy baaardzo potrzebowałam rady, więc postanowiłam zaufać znowu! No i muszę Wam powiedzieć, że chociaż płakałam kiedy zabrał się za moje ” długie włosy”, to jednak nie jest aż tak bardzo pospolitym fryzjerem, który obcina totalnie wszystko. Może miałam szczęście, że chciałam obciąć wystarczająco dużo i tyle szczęścia mu wystarczyło? Nie wiem, ale nowa fryzura jest. Jest hardkorowo, jest cudownie. Trochę wyglądam jak cebula…. ale uwielbiam! 😀 Teraz tylko czekam na zaskakująco szybki porost włosów( w którym pomaga mi olej do włosów o zapachu chili- niedługo o nim napiszę! Trzymajcie kciuki, żeby był magiczny) i będę mogła czesać się w piękny kiteczek na czubku głowy… ale cóż- chyba szybciej będę mogła takim kitkiem cieszyć się na głowie mojego Pawła… to bardzo smutne mieć krótsze włosy!^^ Tak płaczę nad tymi krótkimi włosami, ale muszę się Wam przyznać, że wczoraj w głowie krzyczał mi jakiś zły głos PANIE FRYZJERZE! NIECH PAN ZETNIE WSZYSTKO! BO JA CHCIAŁAM BYĆ ŁYSA, ALE KOLEŻANKA MI NIE POZWOLIŁA! A SKORO PAN TAK ŚCINA, TO NIECH PAN ŚCINA WSZYSTKO!…. na szczęście(?) w odpowiednim momencie się opanowałam hahah ^^
No i jak Wam się podoba?^^ Zapewne w najbliższym czasie wyjmę aparat i zrobię troszkę lepsze zdjęcia, ale na razie musicie zadowolić się tym 😉 Buziaki :*
odważna jesteś!
super!
_______________________________
stylish minimal styling of sale
http://WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM