Hejka! 🙂 Dzisiaj już ostatnie zdjęcia. W najbliższym czasie zapewne nie pojawi się nic nowego.. chociaż mam już ochotę na kilka nowych twarzy i całkiem fajne wykorzystanie ich.. także czekajcie, bo zapewne coś się będzie działo! 😀 Dzisiaj na zdjęciach Magda- fotografuje ją już od przeszło pięciu lat ( jak nie więcej ) i mamy jakąś niepisaną zasadę wychodzenia na wspólne zdjęcia jedynie wtedy, kiedy nadchodzi ekstremalna zmiana wyglądu Magdy. Tym razem z bieli na czerń. Całkiem lubię te zdjęcia, powiem Wam szczerze 🙂
A ja właśnie słucham wspaniałej płyty Passengera i wyrabiam ciasto na pierniki. Dacie wiarę, że w tym roku tak późno się za to wzięłam?! Zazwyczaj już na początku listopada były gotowe. Kurcze, no trudno- czasami można przedłużyć coś w czasie 😉 Tak więc uciekam wykorzystywać, tak naprawdę pierwszy raz w pełni, moją nową kuchnie ^^
Buziaki! :*
ps mogę już teraz obiecać, że w niedzielę dostaniecie mega porcję inspiracji… zbieranych spokojnie przez ten długi czas mojej nieobecności. Czekajcie 😀