No dzień dobry! Przychodzę dzisiaj z moim Piotrem żeby dać Wam ogromną dawkę nowych propozycji żywieniowych. Jesteście gotowi? W ostatnim tygodniu czas ucieka mi niemiłosiernie, więc zostawiam Was z jadłospisem i uciekam planować dalej.
JADŁOSPIS
PONIEDZIAŁEK: śniadanie– owsianka na wodzie z kiwi, rodzynkami, orzechami itp. obiad– naleśniki ruskie FARSZ: 0.5 kg ziemniaków, 1.5 kostki twarogu, majeranek, pieprz, sól, jedna duża cebula wcześniej podsmażona kolacja– domowy kisiel z truskawek i z pomarańczą:
WTOREK: śniadanie– dwie kanapki z pomidorem i twarogiem (połowa niewykorzystanego twarogu do farszu do naleśników) OBIAD– naleśniki ruskie KOLACJA– pizza (dwie duże pizze przynajmniej na 5 osób) 500 g mąki, 7 g suszonych drożdży, szklanka wody, łyżeczka soli i cukru | pomidory w kartoniku, oregano, czosnek | mozzarella starkowana + gouda w kawałku | szynka, pieczarki CIASTO: do drożdży wlewamy ciepłą wodę, łyżeczkę cukru- odstawiamy, aby się zaprzyjaźniły 😀 Rozczyn wlewamy do mąki, zagniatamy, na 30 minut odkładamy pod przykrycie SOS: pomidory w kartoniku + oregano + czosnek | Na sos wysypujemy ser i dodajemy swoje składniki. Na samą górę sypiemy oregano. Później wstawiamy na maksymalną temperaturę do piekarnika na sam spód na około 5-10 minut 🙂 Smacznego!
ŚRODA: śniadanie– smażona soczewica z wykorzystaniem pozostałego sosu do pizzy (dostępna w książce JADŁONOMIA, którą serdecznie polecam lub na moim instagramie, gdzie dałam zdjęcie przepisu) obiad– nie pamiętam, ale chyba u kogoś byłam kolacja– jajko, kanapki z serem, pomidor
CZWARTEK: śniadanie– sok z buraka, ostatnia porcja soczewicy smażonej, sadzone jajko, dwie kanapki z serem, zielona herbata obiad– pierogi mrożone, wzięte na wagę (tak, jestem totalnym zjadaczem pierogów ruskich i mogę to robić codziennie… jak widać chociażby w tym filmie. Dwa dni naleśniki ruskie, a później dla urozmaicenia pierogi ruskie hahah) kolacja– kanapki z pomidorem, cebulą i pastą z tuńczyka (puszka tuńczyka, kilka jajek, ryż wedle uznania w proporcjach, przyprawy oraz majonez, ja użyłam również połówki ogórka, który mi został z poprzedniego tygodnia)
PIĄTEK: śniadanie– kanapka z pomidorem, cebulą i pastą z tuńczyka drugie śniadanie w podróż– koktajl (banan, miód, jogurt naturalny, owsianka- proporcje na oko wedle gustu IDEALNY! ) obiad– pierogi ze Starego Młyna w Toruniu podwieczorek– pieróg z piernikiem ze Starego Młyna oraz herbatka z Persa deser– przepyszna beza z Bezy.
Smacznego!
Zaraz wskakuję na youtube i oglądam – ale zanim to zrobię, to… cudownie te pierożki wyglądają! Ja ostatnio robiłam wegańskie, bezglutenowe, no i nie są tak piękne jak Twoje, tradycyjne, smakowite 🙂 ale może kiedyś je dopracuję i też będą spoko! Pozdrawiam, k 🙂
Te akurat są kupione na wagę ^^ Ale moje robię w takiej maszynce ręcznej i też są piękne! 🙂