Dzisiaj znów przychodzę do Was z filmem i nie ukrywam, że dodawanie filmu po jednym dniu przerwy od poprzedniego, to jakieś szaleństwo- ale takie pozytywne, podoba mi się to 😉 W każdym razie. Dzisiaj zapraszam Was na film, w którym mówię o goleniu.

I tak tak, już mówiłam tu zarówno o mydle do golenia jak i kawowym peelingu, ale ale- nie mówiłam jakiej golarki używam 😉 Nie dla mnie jednak żyletki i tego typu ekologiczne wynalazki. Potrzebuję golarki, która sprawdzi się na moim wrażliwym ciele. Takową znalazłam już kilka lat temu, ma tylko wymieniane wkłady, więc w pewien sposób również jest całkiem przyjazna dla środowiska, no i… sprawdza się świetnie. Ah! Reklama jak za pięć milionów 😉 Już Was przekonałam? Zarobić w monetach na tym nie zarobię, ale moje serce urośnie, gdy choć jedna osoba napisze mi, że miała problem i pomogłam jej w nim. Przechodziłam swoje trudne i bolesne poszukiwania najlepszej metody na niepożądane włoski. Aż przyszedł czas, w którym znalazłam idealne rozwiązanie! Któż by się spodziewał, że akurat w ograniczaniu plastiku i w naturalnych kosmetykach? 🙂 Zapraszam na (prawie) dziesięć minut rozmowy o tym jak się golić, aby nie bolało i było dobre dla środowiska… a przy tym przyjazne dla kieszeni 😉 Standardowo- gdziekolwiek zostawcie ślad, czy idę w dobrym kierunku z nową serią, Wasze zdanie jest najważniejsze, pamiętajcie :*

Więcej odcinków o początkach zero waste w moim życiu? Na razie powstał tylko jeden: o tym dlaczego NIE polecam kupować małych worków na pieczywo i warzywa… oraz co jest dla mnie idealną alternatywą.