No dzień dobry! Ah, jakie mam dzisiaj wspaniałe popołudnie! Postanowiłam, że nic nie muszę… że nie muszę kosmicznie odpocząć po tygodniu, nie muszę iść na spacer w smogu i nie muszę obejrzeć na dzisiaj całego serialu Holland dla Netflixa. Na to wszystko przyjdzie pora, choć może lepiej żeby na spacer nie przyszła… Postanowiłam dzisiaj na spokojnie poogarniać wszystko. Odpisać na maile, przerobić zdjęcia, popakować prezenty, skończyć książkę no i napisać post. Pracy mam więcej niż każdego dnia, ale wszystko w tak wielkim spokoju, że po prostu uwielbiam ten czas! Bez gonitwy. Przy biurku lub na podłodze (gdy akurat pakuję sprawunki do używanych już raz kartonów) z herbatką miodem i cytryną. No powiem Wam fajnie mi! Tak więc dzisiaj przyszedł czas na odsłonę drugiego tekstu o zadrapaniach na moim sercu…
FOTOGRAFIA
Już trochę otrzeźwiałam po nieprzyjęciu na filmówkę, już powoli wracam na swoje tory. Znowu chcę poświęcić serce na to co wiem, że jest dobre i właściwe. Chcę to robić, bo wiem, że warto. Nie mogę jednak robić tego codziennie. Tematy, które dotykam, historie, które poznaje jakoś mocno mnie dotykają. Wchodzę w to tak mocno, że potrzebuję z tym pobyć. Dać temu czas. Okey, może nie jest to fotografia wojenna, czy inna tego typu „ciężka” fotografia, ale moją duszę Kobiety ruszają równie mocno! Tak więc, gdy minęły dwa lata od dyplomu i prawie rok odkąd skończyłam film, w którym dałam upust nowym emocjom i pozwoliłam znów mówić tym wspaniałym Kobietom- jestem gotowa na nowe. I tak się we mnie to rodzi i tak mi wierci dziurę w brzuchu i już zabiera prawie każdą myśl i już się nie mogę doczekać kiedy zbiorę najwspanialszą ekipę i stworzę z nimi coś co będzie dla mnie dobre.
Teraz chcę zrobić tak, żeby pokazać to całemu światu! Tym razem inaczej, nie wiem czy lepiej. Chyba nie. Po prostu strasznie mi przykro, że nie mogę dzielić się ze wszystkimi pięknymi fotografiami… ale wiem, że to również dobre. W momencie, gdy chcę się z Wami dzielić większością wizualnych rzeczy fajnie mieć taką perełkę schowaną, tylko dla siebie i grona niewirtualnego. Jak już mi przykro i chcę pokazać, to później myślę, że fajnie mieć ten jeden projekt, którego nie pokażę. To też jest w nim piękne!
Ale póki to, to chcę wrócić sobie do robienia pięknych zdjęć. Nie tylko takich na bloga. Ależ to jest zgubne! Gdy codziennie prawie mam aparat w ręce, robię zdjęcia… a po głębszym zastanowieniu okazuje się, że są to „blogowe” zdjęcia nie wiele wnoszące do mojego „artystycznego, fotograficznego świata”. Zdałam sobie sprawę, że nie tylko wielkie projekty sprawiają mi radość, choć te pewnie największą… ale również te małe. Gdy ostatnio jechałam pociągiem i tworzyłam coś z niby zwykłych zdjęć czułam się tak dobrze. Ah! Uwielbiam to.
Poniżej zdjęcie, które pewnie będę uważała za początek małego powrotu. Strasznie je lubię. Lubię bardzo tego człowieka na zdjęciu. BARDZO! Trochę szkoda, że nigdy nie będzie dla Was tak ważny jak dla mnie, bo dużo tracicie… ale chociaż ja mam dobrze- to się cieszę 😉
Czekajcie na więcej. A jeśli chcecie zobaczyć kilka moich reportaży, którym oddałam serce to odsyłam Was przede wszystkim do: TADEUSZA | ANIELI | TEATRU
PINTERESTOWE INSPIRACJE
Nie powiem żebym wciągnęła się bez opamiętania w pinteresta, ale jak wchodzę tam czasami na potrzeby bloga, to czasem przepadnę w przypinaniu. Jest mnie teraz tam trochę więcej niż wcześniej i jest to niewątpliwie duże ułatwienie jeśli chodzi o np. znalezienie książki, bo przeszłam ponad rok blogowania i dodałam zdjęcia książek, które warto przeczytać. Chyba fajnie 😉 Oby tylko statystyki mi nie zleciały hahah. Poza używaniem pinteresta jako reklamy znalazłam tam ostatnio arcywspaniałe fotografie! Nie jest to chyba jedna sesja zdjęciowa, ale robią na mnie takie wrażenie, że wow! Koniecznie sprawdźcie, przypięłam tego więcej u siebie 🙂
CZY TO MORALNE NARZUCAĆ DZIECIOM SWOJĄ RELIGIĘ | MAMALAMA
Zakochałam się w dziewczynach już jakiś czas temu. Ich kanał teraz tak prężnie się rozrósł, że aż miło patrzeć, ale nie o tym dzisiaj, a o konkretnym filmie. Dziewczyny starają się odpowiedzieć na pytanie, czy to moralne narzucać dzieciom swoją wiarę. To typowe pytanie wśród ateistów do katolików, na zasadzie ataku. No bo przecież wszyscy katole są zmuszeni do bycia nimi przez rodziców. taaaa… gówno prawda! I niby dziewczyny mówią 70% tego co sama bym powiedziała, ale 30% to taka petarda słów, że koniecznie musicie to zobaczyć! Tam każde słowo jest postawione na odpowiednim miejscu. KAŻDE! Zachęcam, nawet jeśli nie zadajecie sobie takich pytań, bo chcecie dać dziecku wolną rękę, bo sami nie wierzycie. Warto po prostu posłuchać mądrych rzeczy. Ważne- dziewczyny są innej „religii” i nie ma to żadnego znaczenia! <3
Uf! Ciężar z serca spadł, gdy poszło w świat tak wielkie dobro, które miałam w sobie. Serio. Tak więc teraz przejdziemy do luźniejszych tematów. Do dziwnych połączeń muzycznych, ponieważ poniżej znajdziecie Nosowską, Dodę i uwaga… Britney Spears. Chodźcie!
Coca-Cola Katarzyna Nosowska
W ogóle, ale to w ogóle nie rozumiem o co chodzi z tą całą nagonką na Kaśkę i jej „sprzedanie się”. Ej ludzie! Jestem pewna, że kurde pobieglibyście z jęzorami wystawionymi śpiewać z playbacku, gdybyście dostali propozycję zaśpiewania największego świątecznego hitu! Sama bym pobiegła… więc? O co chodzi? Dlaczego ktoś kto ma głos, kto zrobił dobrą aranżację (wspaniałą aranżacje!) nie może się zgodzić na coś co jest zabawą? Może byłabym trochę zmieszana, gdyby była w obcisłej brokatowej sukieneczce… ale ludzie, ona jest Mikołajem! Przecież to jest sztos nad sztosami! Ja świątecznych innych hitów nie potrzebuję! I chciałabym Was tylko przygotować na to, że ja też z miłą chęcią się kiedyś „sprzedam” czemuś co będzie współgrało z moim sercem, blogiem i takimi tam. Także wiedzcie, że bardzo tego chcę… na tym trochę polega blogowanie, że czasem dostanie się kasę. Każda praca na tym polega… chyba? Luzujcie gacie! 😀 A tych co lubią Nosowską proszę o komentarz, że jesteście w moim teamie przyjmowania wszystkiego co ta Kobieta zrobi 😀 Coraz bliżej święta…
DODA Nie wolno płakać
Piotr się ze mnie tak strasznie śmieje, a ja tak bardzo chcę wciąż słuchać tej piosenki! 😀 Serio, Instagram zmienił moje życie i tak strasznie pokochałam (znów, wiadomo- już byłam fanką) Dodę. No i tak, oglądam te jej wszystkie Instastory i jestem tak wiecie… na bieżąco. Serce by mi krwawiło, gdybym umieściła ją w siódemce, ale tutaj z miłą chęcią. Nie ma niestety już wersji life z The Voice of Poland, gdzie słuchając popłakałam się cztery razy! Znając te emocje i wrażliwość Doroty no jakoś ruszyło bardzo! A wersja studyjna, która słyszałam jako pierwszą, wydała mi się totalnie niemożliwa do zaśpiewania na żywo. Kurde… ta laska serio umie śpiewać. Nawet myślałam, że kupię tą nową płytę, ale okazało się, że będą na niej covery, więc jednak zostanę na Spotify. Szkoda. Bo jej ogromny głos i orkiestra- to mogłoby być dobre, tym bardziej na żywo! No po prostu Doda dostała ode mnie szansę, a Ty ją ciągle maaaaasz, więc nie bój się… i słuchaj! Ależ mi się wzięło na fanowskie żarty 😀
MEM
I na całkowite rozluźnienie atmosfery, najlepszy mem od kilku miesięcy! Wiadomo jak jest. Jak jest się w szkole- śmieszą szkolne memy, jak się pracuje w branży graficznej- graficzne, no a jak się chodzi na studia to takie memy jak poniżej. No uwielbiam maksymalnie! I ta stylówka Britney i te wszystkie teksty. Utożsamiam się z każdym! 😀 „Przez te 5 lat to ja bym się sto razy zabiła”- zobaczymy jak to będzie…
Mój ulubiony mem dotyczący studiów to zdecydowanie ten:
http://www.demotywatoy.pl/upload/images/medium/2017/08/when_she_calls_you_daddy_instead_of_2017-08-25_18-00-13.jpg
Z Twoim się nie mam jak utożsamić, przynajmniej na razie, więc to chyba dobrze 😀
hahaha, tylko troszeczkę mnie śmieszy ten Twój ^^ Mój nadal wygrywa w moim sercu! 😀 Ja codziennie jestem zakochana w moim kierunku i codziennie chcę uciekać 😀 Jak Britney 😀