Umówmy się- na tym blogu naprawdę trudno zainspirować się płytami. Muzyki tu niestety nie za wiele nad czym nieustannie ubolewam, ale cóż… jestem stała w miłości do konkretnych artystów. Nosowska, Przybysz no i The Dumplings.
Od czasu, gdy zainteresowałam się zerowaste postanowiłam nie przesadzać z zakupami, również tymi związanymi z CD (choć jak wiadomo zerowaste nie łączę z kulturą, sztuką i muzyką, która się z tymi dziedzinami niesamowicie łączy) i kupuję tylko przemyślanie. Już nie tekstuję po zakupie, a zakochuję się przez internet i dopiero wtedy idę na zakupy 🙂
Jednak wyżej wspomnianych artystów biorę w ciemno, choć z tymi ostatnimi było trudno. Pierwsza płyta mnie rozczarowała, za drugą się nawet nie brałam no i trzecia! Gdy po singlu RAJ przeczytałam opis pod teledyskiej i dowiedziałam się, że w całości płyta będzie po polsku… zapisałam datę premiery w kalendarzu i już wiedziałam, że będzie moja.
No i teraz pytanie- czy się zawiodłam? Czy poraz kolejny The Dumplings zwabiło mnie do kupienia swojego dzieła, a później rozczarowało po całości?! NIE! I chodźcie niżej zobaczyć dlaczego ♥
Płyta posiada tylko OSIEM utworów i dwa bonusowe znane już od dłuższego czasu: Ach nie mnie jednej oraz Jestem kobietą. I o ile przy innych płytach zawsze wkurzam się na mała ilość piosenek tak tutaj jestem zadowolona… choć jadąc samochodem tak szybko się kończy, a można by było słuchać tak dobrych rzeczy przez wiele godzin!
Próbowałam wyodrębnić swoje ulubione piosenki, ale potrafię powiedzieć Wam jedynie, które rozkochały mnie w sobie na początku, bo aktualnie uwielbiam wszystkie! No, może za jedną nie przepadam. W każdym razie- koniecznie na Spotify posłuchajcie numerka siódmego, czyli FRANK. Moja ulubiona! ♥
Bardzo się cieszę, że ta płyta jest po polsku. Wiem, że zapewne ogranicza to w pewien sposób twórców, ale dla mnie jest to perfekcyjne rozwiązanie! Od zawsze słucham jedynie polskiego The Dumplings. Głos Justyny, muzyka Kuby i te teksty! Ah! Jakie one są dojrzałe i wspaniałe!
No i właśnie… z tą dojrzałością. Pewnie, że przy startujących „dzieciach” zawsze szuka się tego dorastania, ale dla mnie tutaj naprawdę widać ogromną różnice w śpiewie Justyny. Jest taki piękny, poważny, kobiecy. Uwielbiam go! Tym bardziej, że przez te kilka lat śledziłam jej poczynania poza zespołem i jestem zachwycona ile znanych i cenionych artystów zaprasza ją do współpracy. Nie dziwi mnie to- jest tego warta!
Wałkuję tę płytę od powrótu z Warszawy i jest mi z tym dobrze ♥ Powoli uczę się całych tekstów i wyśpiewuję na cały głos. UWIELBIAM TĘ PŁYTĘ! Mocno polecam Wam zapoznanie się z nią, bo warto. Chociażby na Spotify 🙂
Jeśli jednak chcecie poznać więcej, to w czasie prowadzenia ciutwiecej.pl napisałam cztery teksty odnośnie płyt: Katarzy Nosowska UNISEXBLUES (skąd pochodzi inspiracja do stworzenia nazw bloga), Aurelii Luśni PO GODZINACH, Natalii Przybysz ŚWIATŁO NOCNE, Grzegorza Hyży MOMENTY 🙂 A jeszcze tak na śmiesznie, jeśli chcecie zobaczyć moje poczynania na fioleotwym sercu i post z koncertu The Dumplings z 2014 roku to TUTAJ jest taka okazja 😀 Mimo, że nie jest często aktualizowana- zapraszam do kategorii MUZYKA, gdzie czasem znaleźć możecie muzyczne siódemki.
Uf! Chyba poinformowałam Was o wszystkim! Buźka!
Hejo 🙂 Mam nadzieję że się nie obrazisz, że napiszę nie na temat, ale chciałabym Ci polecić książkę – Świat na rozdrożu Marcina Popkiewicza – dla ludzi o silnych nerwach i mało przyjemną, ale za to w tych bólach dającą WIEDZĘ (taką najwartościowszą). Wyjaśnia szczegółowo powiązania pomiędzy gospodarką, sposobem funkcjonowania systemu pieniężnego (i postawy zasad działania gospodarki i działania systemu pieniężnego, które każdy by chciał znać ale to takie nudne i zagmatwane i nie chce się o tym czytać, a tutaj to jest prosto i zwięźle i ciekawie przedstawione) i środowiskiem – powiązania, które są nie do rozerwania i pokazuje dlaczego to problem i jakiego kalibru. Bardzo prosto się ją czyta, moja zachęta nie brzmi za ciekawie ale książka wciąga i jest bardzo ciekawa. Bardzo fajny blogasek 😉 wchodzę głównie żeby poczytać o zero waste – piąteczka:):) A The Dumplings nie znam ale zaraz poznam 😉
O super. Może uda mi się ją dorwać 🙂