Tak coś czuję, że… zaczynam troszeczkę ogarniać tego Youtube. Wow! Może niedługo zaczną się tam dziać naprawdę dobre rzeczy, jak myślicie? Bardzo jest mi miło za te wszystkie Wasze wiadomości, w których mówicie, że mam to robić dalej, bo ja wciąż dość nieśmiało do tego podchodzę. Więc te wszystkie wiadomości są bardzo ważne i baaaardzo utwierdzające w przekonaniu, że warto. Z dzisiejszego filmu jestem całkiem zadowolona, bo jest treściwy, nie jest za długi. Podoba mi się.
Trochę mi jest smutno, że te filmy pojawiają się tak rzadko, ale gdybym miała dodawać je częściej, to chyba nie wychodziłabym z domu! Mam teraz tyle obowiązków, zadań i chęci, że nie wiem jak mogę pogodzić krótki dzień z listą oczekiwań. Dlatego na razie dwa w miesiącu, może niedługo będzie ich aż cztery, ALE to może jak już będę umiała kamerować? Jeśli wiecie co mam na myśli 😉
Zupełnie nieświadomie dzisiejszy film jest bardzo zero waste. Pokazuje w nim wiele rzeczy, które w moich początkach złożyły się w całość… i jest to mocno autentyczne, bo pokazuję wszystko na wyjeździe 😉 Trafiłam do apartamentu, w którym były jednorazowe kapciuszki, kosmetyki itd. a ja twardo wzięłam swoje, chodziłam w skarpetkach i cieszyłam się, że w śmietniku ląduje naprawdę niewiele… choć ostatnio mam kryzys tych śmieci. Wiecznie są! Już trochę nie wiem co robić 😉 Ale dużo ich też nie ma. Ograniczenie jednorazowych rzeczy jest naprawdę super! Te wszystkie butelki, waciki, siatki- to wszystko procentuje! ♥
Tym razem podjęłam inną taktykę. Z racji tego, że od wyjazdu do publikacji filmu był ponad tydzień postanowiłam te najciekawsze rzeczy ująć w notkach i tak z Warszawy pojawiły się dwa: tekst o spektaklu OŻENEK w teatrze 6 piętro oraz o książce W SZOKU, którą miałam możliwość przeczytać przedpremierowo. W filmie jednak mówię inaczej, więc na pewno nie będzie nudno 😉
No to co? Zapraszam Was do obejrzenia filmu i podzielenia się swoimi opiniami. Jak będziecie lajkować i zostawiać komentarz pod filmem na Yt to moje szalone rzeczy będą jakoś tam pozycjonowane. Nie znam się na tym, ale podobno warto do tego namawiać 😀 No to Was namawiam, to subskrybcji, komentarza i łapki w górę albo w dół. Na szczęście na razie nie mam hejterów i te łapki w dół ogarniam czemu są i staram się niwelować swoje błędy. Także śmiało 😉 Buziaki! :*