Hejka! 🙂
Wczoraj wieczorem wróciłam do domu. Uznałam, że wszystko pięknie, ale potrzebuję kilku dni ogarnięcia!:D Wyjęłam swój kalendarz, który od skończenia matur świeci pustkami (fajnie! :D) spisałam dziesięć rzeczy, które zrobię na następny dzień i… myślałam, że najtrudniejszy będzie punkt 0, czyli wstanie o 9, ale jednak więcej problemów sprawiło odpalenie komputera. W czasie kiedy on decydował się, czy mi pomóc, czy jednak nie zdążyłam zrobić śniadanie i się ogarnąć. Można? Można. Pierwszym punktem na mojej liście była notka filmowa. Piotr kiedy się dowie pewnie odetchnie z ulgą, ponieważ w Krynicy codziennie mówiłam, że wreszcie muszę się za to zabrać. Odpalałam komputer, mówiłam, że muszę się za to zabrać i… na następny dzień odpalałam komputer, mówiłam, że się muszę za to zabrać i tak wciąż hahaha. Dzisiaj nie mam dla siebie już taryfy ulgowej. Obejrzałam dużo naprawdę dobrych filmów i chciałabym się wreszcie z Wami nimi podzielić. Przecież wakacje od soboty, trzeba wiedzieć co oglądać. Tego typu notki nie było chyba aż od marca… ale spokojnie, nie będzie ich w trzycyfrowej liczbie. Może niestety? Mój kalendarz krzyczy, że planowo (aby wyszedł mi pięknie cały dzień tak jak go zaplanowałam) powinnam już kończyć te wypociny i biegiem zabierać się za filmy, bo UWAGA…. zostało mi dokładnie 45 minut, co już na wstępie oznacza, że nie ma opcji do wyrobienia się ;D No ale trudno- do dzieła!
1. Pasażerka-nie potrafiłam ocenić tego filmu, ponieważ podczas pracy nad nim reżyser miał wypadek śmiertelny. Ekipa filmowa postanowiła nie ingerować w scenariusz i zostawić go na takim poziomie na jakim jest. Obejrzałam go dlatego, że po przeczytaniu Królestwa za mgłą chodziła za mną książka jak i film o tym samym tytule. Zdecydowałam się na film i to był błąd. Całe szczęście, że z wywiadu z Zofią Posmysz wiedziałam o co chodzi, bo inaczej byłoby ciężko. Nie polecam, ale polecam zainteresować się książką Pasażerka– teraz w nowym wydaniu 🙂
2. Wołyń 9/10- dawno nie widziałam tak brutalnego filmu! Tym bardziej kiedy nie ma to być przerysowana bójka kończąca się krwią, czy horror (o którym uwaga: dzisiaj będzie). Paraliżujące oglądanie tego filmu było przede wszystkim dlatego, że … to działo się naprawdę. Smarzowski nie oszczędzał widza i co krok pokazywał bardzo drastyczne sceny. Nie trzymał się zasad nie pokazywania cierpienia dzieci, czy innych niepisanych reguł w kinematografii. Wywalił na stół wszystko i chwała mu za to!
3. Płoty- przyznaję, że widziałam go maksymalnie dawno i niewiele już pamiętam, sam ten fakt już negatywnie działa na film, jednak mimo wszystko był piękny i polecam Wam go. Sobie też go polecam na odświeżenie pamięci.
3. Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham 9/10- jeden z najważniejszych dla mnie filmu ostatniego czasu. Nie spodziewałam się, że film może być aż tak terapeutyczny i przede wszystkim polecam Wam (dziewczyny) obejrzeć go z mamą. Jedno miejsce, kilka dni, kilka spotkań z psychologiem. Rozmowy. Pełne zbliżenia. Ciągły kontakt widza z jedną z trzech osób- ich emocjami, słowami, bólem, miłością i cierpieniem. Dopiero po filmie dowiedziałam się, ze nie grali tam aktorzy i nie było wcześniej przygotowanego scenariusza. Dla mnie idealny! Polecam Wam go w pierwszej kolejności 🙂
4. Piękna i bestia 6/10- długo na niego czekałam, nawet mam z nimi zdjęcie, pamiętacie? ^^ Jednak po obejrzeniu jestem zniesmaczona… Po co robić coś po fenomenalnej bajce? Nie jest to przecież zwykła bajka. Mnóstwo w niej magii i rzeczy nadprzyrodzonych. Nie zdawałam sobie z tego sprawy przed seansem, ale przecież w prawdziwym kinie nie można było tego odwzorować. Mnóstwo tutaj ingerencji komputera i wszystko traci tą swoją magię. W bajce jest to coś. Wszystko dzieje się na tej samej płaszczyźnie. A tutaj te imbryki, zegary i świeczniki bez emocji… te ich twarze jakieś takie słabe i wszystko tutaj można określić jednym wielkim słowem: słabe. Oczywiście, jeśli ktoś ma pierwszą styczność z tą historią właśnie w momencie tego filmu, to pewnie się zachwyci, ale uzmysłówmy sobie, że to jest jakaś kolejna adaptacja książki i bajki Disney’a i nie jest idealna, a wręcz przeciwnie. Przynajmniej według mnie. Trochę żałuję, że tamtego czasu nie poświęciłam na kolejne spotkanie z rysunkową Bellą, bo nawet piosenki były słabsze! 🙁
5. Wszystkie nieprzespane noce- na filwebie napisałam „fu” i jedyne co pamiętam to to właśnie uczucie. Koszmarnie nie polecam! Serio! I to nie jest tak, że nie lubię polskiego, alternatywnego kina- przecież dobrze wiecie, że lubię. Ale lubię dobre polskie alternatywne kino, a nie jakieś wypociny. Chociaż wiem, że niektórym się podoba… jednak ja polecam nie ryzykować. Tyle fantastycznych filmów na świecie, po co ruszać coś niepewnego? 😉
6. McImperium 7/10- nawet sobie nie zdajecie sprawy ile czekałam na ten film! W moim kinie chyba nie był grany, albo przespałam te dni, a w Internecie nie było go chyba przez kilka miesięcy. Na szczęście później się pojawił i mogłam go obejrzeć. Było warto! Okrutna historia, z której można wynieść naprawdę wiele ciekawych rzeczy o powstaniu McDonalda… i o przebiegłości ludzkiej. Lekki film idealny na lato- sprawdźcie go! 🙂
7. Helikopter w ogniu 9/10- powinnam już chyba przestać używać stwierdzenia, że nie lubię wojennych filmów, ale… no właśnie nie! Właśnie bardzo lubię tylko, że w życiu trafiłam na zbyt dużo niedobrych… ale na swojej liście ulubionych mam już chyba z pięć wojennych filmów, które dobrze wspominam. Także od dzisiaj zmieniam nastawienie. Aż wstyd się przyznać, że dopiero teraz zobaczyłam ten film, podobno każdy już go widział. Jednak ja wychodzę z założenia, że gdyby kiedyś go obejrzała, to nie byłabym tak świadoma, a z racji tego, że bym go widziała… to bym go już nie włączyła. Rozumiecie? ^^ Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! 😀
8. Chata 4/10- na filmwebie krzyczy mój komentarz do tego filmu: „pod wzgledem wszelakich kategorii filmowych tragedia…dobry scenariusz, bo na podstawie fantastycznej ksiazki- szkoda, ze wizualnie niewykorzystany :/” i wszystko tu się rzeczywiście zgadza! To coś jak „Piękna i Besia” o której wspominała wyżej. Skoro już coś istnieje i chcemy to zrobić wtórnie, to nie skupiajmy się tylko na scenariuszu- on już powstał, był już w książce. Film to również sztuka wizualna, a tutaj leżała i kwiczała! Twórcy działali na emocjach widza i rzucali nimi po każdej minucie filmu. Dobrze? Nie sądzę. Gra aktorska i to całe… kolorowe, bajkowe, wyretuszowane kadry, scenografie, ogrody. Jeny! Przestańcie już tworzyć wszystkie religijne filmy na to samo kopyto. Nawet mi się odechciewa! A przecież religijne kino powinno być jedną z pierwszych rzeczy do nawrócenia niewierzących. Łatwiej pójść do kina niż dać komuś książkę i powiedzieć: „tam jest ładnie napisane o Bogu, przeczytaj”- gwarantuję, że prawie nikt tego nie zrobi.
9. Popek za życia- nie oceniajcie mnie hahahha, musiałam to zrobić 😀 Całkowicie jestem wyautowana z życiorysu tego pana i gdzieś umknęło mi to wszystko. Zatrzymałam się na etapie, że musiał wyjechać z Polski, bo był ścigany i zawsze dziwiło mnie dlaczego nie mogą schwytać tak medialnej osoby… ale dzięki tym kilkunastu minutom dowiedziałam się wszystkiego. Na początku trochę bałam się patrzeć na twarz Popka, ale później okazał się… bardzo miłym mężczyzną. Całkiem dobrze nagrany film. Tak z ciekawości obejrzeć można 😉
10. Doctor Strange 7/10- śmiesznie tak wspominać filmy, które oglądałam jeszcze w Liverpoolu, bo wydaje mi się, że to było tak szalenie dawno. Dobry to był czas. Wieczorne siadanie przed telewizorem i oglądanie większą grupą jednego filmu. Wtedy byłam surowa pod względem oceniania, bo i miałam częstszą styczność z filmem… tak to już wtedy jest 😉 Polecam!
11. Dzieciak rządzi 7/10- bardzo dobra bajka! Samo pokazanie fabryki tworzenia dzieci- genialne. Wszystko super świetne. Nie wiem co mogłabym Wam jeszcze o nim napisać- po prostu bierzcie z tego jak najwięcej i zapisujcie na listę filmów do obejrzenia w wakacje, bo kto nie lubi bajek? Nawet jeśli odpowiedziałeś właśnie, że Ty nie lubisz- to uwierz, że jakbyś spędził ze mną trochę czasu to byś polubił… już kilku takich przekonałam :p
12. Loving 7/10- historia o miłości, wśród ludzi innego koloru skóry. Tak niewielka, jedynie wizualna różnica sprawiła, że musieli uciekać, ukrywać się, porzucić rodzinę i przebywać z dala od swojego rodzinnego miasta, tylko dlatego, że było to nielegalne i musieliby iść do więzienia, gdyby nie podporządkowali się nakazom. Straszne. Wzruszające i piękne! Polecam 🙂
13. Zjednoczone stany miłości 2/10- zdecydowanie nie polecam, bo jeśli miałabym spędzić nad tym filmem jeszcze minutę, to bym się poryczała! Nie pasował mi, a szkoda, bo chciałam go obejrzeć od dnia premiery.
14. Jestem mordercą 9/10- rozkochał w sobie polaków plakatem, który był prosty, dwukolorowy i przedstawiał aktorów, co podobno w świecie „art” nie jest super pomysłem, bo warto wymyślić coś innego bla bla bla, ja mimo wszystko zawsze będę bronić fotografii w połączeniu z grafiką i jeśli jest to jak najbardziej naturalne, to ja jak najbardziej się cieszę 😀 Poza pięknym zaproszeniem dostaniecie: dobrą grę aktorską, przepiękne kadry, rewelacyjne scenografie, stroje wpasowujące się idealnie w okres i przede wszystkim historię, po której przez kilka godzin nie będziecie wiedzieli co z sobą zrobić. Tak lubię! Lubię jak film coś wnosi w moje życie, w mój mózg, moje myślenie. Serdecznie Wam polecam! BARDZO
15. Pasja 10♥/10- zastanawiałam się, czy w ogóle pisać o tym filmie, bo wydaje mi się, że już każdy człowiek na świecie widział ten film- i bardzo dobrze! Ja niestety czasami mam jakieś zastoje w świadomości i nie widzę najważniejszych dzieł kinematografii. Nadrobiłam. W dzień pasji i uwierzcie, że później, kiedy była ona czytana w kościele odczuwałam ją tysiąc razy bardziej! Ludzie już tak są skonstruowani, że niektóre rzeczy muszą zobaczyć. Ja musiałam i choć płakałam przez połowę filmu, to było warto uświadomić siebie samą jak wielkie to było cierpienie i że chociaż Jezus jest Bogiem, to mimo wszystko był też człowiekiem i cierpiał jak my! Idealny film!!!!! Idealny.
16. Grave 8/10- mój filmweb głowi: „jak estetycznie doskonaly! tak delikatny, choc brutalny i drastyczny. majstersztyk polaczenia!❤” to prawda! Jeden z niewielu horrorów, który obejrzałam, ale jeśli nie jest o opętaniach, to jest pięknie! Ten był o wegetariance, która… polubiła ludzkie mięso. Absurdalny scenariusz, który w połączeniu z przepięknymi i delikatnymi kadrami tworzy w widzu zamęt, ale i przepiękny błogi spokój. Weszłam w to cała i nie osądzałam bohaterki, a nawet jeśli ją… to nie reżysera za wybujałą fantazję, a to oznacza, że film był dobrze poprowadzony i zrobiony. Francuska produkcja z angielskimi napisami w internecie na razie, więc warto poczekać do premiery kinowej w Polsce… ja nie mogłam się powstrzymać 😉
17. PolandJa 6/10- ale zastanawiam się nad zmianą na wyższą, serio. To jest dla mnie tak wielkie zaskoczenie! Myślałam, że to będzie największe gówno, ale od razu przeszły mi te myśli. Co prawda film nie ma większego sensu do prawie końca filmu… ale później zaczyna się coś fenomenalnego! Tak mnie uderzyło mocno i dogłębnie. Takie wartości odkryłam w tym filmie i to za sprawą kogo? Borysa Szyca! Wiem, że to wszystko się ze sobą gryzie, ale to naprawdę było dobre! I nie uwierzycie jaka muzyka!♥ SZOK! Polska, dobra muzyka. I nie mówię tutaj o starych hitach jak Niemen, czy Dżem- a o polskich, dobrych, MŁODYCH artystach. Zobrazujcie sobie to przez piosenkę końcową, którą była Niby nic Korteza! I wszystkie były dobre i za każdym razem zachwycały! 🙂 Polecam Wam. Odrzućcie uprzedzenia i proszę, nie patrzcie na plakat^^ Obejrzyjcie.
18. San andreas 8/10- ludzie tak strasznie źle komentują ten film, a ja byłam w szoku, kiedy po obejrzeniu je zobaczyłam. Mi się tak bardzo podobał. Oczywiście, był amerykański, ale przecież wiemy po co sięgamy. Polecam!
19. Sekretne życie zwierzaków domowych 7/10- bardzo dobra bajka. Bardzo śmieszna. Bajki w dzisiejszej zbiórce, to oczywiście takie, które są zarówno dla dzieciaków jak i dla dorosłych- takie lubię najbardziej!♥
20. Szatan kazał tańczyć 8/10- mój filmweb: ” o wszystkim i o niczym, czyli najgorszy z możliwych scenariuszy. Ale taki piękny dla oka! <3″ muszę przyznać, że ostatnio rozpisałam się na tym portalu… ale jak już mnie coś złapie za serce, to muszę się tym podzielić, dlatego polecam Wam mnie znaleźć na filmwebie, będziecie na bieżąco 🙂 W każdym razie- dla mnie film świetny! Nagrany w kwadracie z instagramowych szykiem. Ktoś powiedział, że to film niespełnionej fotografki, która dostała kamerę. Może spodobał mi się tak bardzo, bo mam coś z niej? ^^ Piotr, z którym byłam na filmie nie był zadowolony, a ja przez tydzień pływałam w magii tego filmu. Naprawdę, bardzo mi się podobał… chociaż jak wspominałam- o niczym. mi czasami wystarczy wizualne pięknie, tak już mam.
21. Legend 9/10- koszmarnie długi film. Podczas jednego seansu ja się wyspałam, później Piotr się wyspał, oglądaliśmy, jedliśmy, a on się nie kończył. Tylko nie oceniajcie tego filmu tymi kategoriami, że zasnęliśmy. Po prostu znaleźliśmy chwilę na film, w czasie mojego burzliwego robienia dyplomu i zmęczenie dało górą… ale to tylko chwile 😉 Filmem jestem zachwycona, a największe owacje na stojąco należą się dla Toma Hardy. Rzadko, a tak naprawdę prawie nigdy, zdarza mi się żebym cały film zastanawiała się, czy w filmie bliźniaków gra dwóch aktorów czy jeden 😀 Rewelacyjny!
22. Vaiana: skarb oceanu 7/10- bardzo dobra bajka z idealnym soundtrackiem. Posłuchajcie sobie najlepszej według mnie: 'Drobnostka” po polsku oczywiście! 🙂 KLIK Uwielbiam to nadal! Posłuchajcie i już zrozumiecie magię tego filmu! A jeśli mało Wam filmów animowanych, to tutaj są aż cztery! 😀
Jedenasta. No trudno. Cieszę się, że tylko godzina w plecy 😉
Mam nadzieję, że pomogłam.
Buziaki! :*