Hejka! 🙂
Dzisiaj teoretycznie skończyła się moja majówka, jednak moje samopoczucie nie zmienia się całkowicie i nie mogę funkcjonować. Głowa, ucho, gardło- wszystko sprowadza się do tego, że kiedy chcę zrobić coś dobrego poddaję się po kilku minutach, bo zawroty głowy na nic mi nie pozwalają. Byłam dzisiaj u lekarza i okazało się, że tak szybko mi to nie minie. Tak więc w tym tygodniu będę jeszcze dochodzić do siebie, a już w następnym muszę wrócić do normalnego funkcjonowania, chociaż nie wiem jak to zrobię! Jest mi smutno- pocieszajcie mnie^^
No ale nic, blogerką mogę być i w domu, chociaż z chorobą jest to o wiele trudniejsze. Jednak dzisiaj jestem- piszę. Po wizycie u lekarza postanowiłam iść z awizo na pocztę i odebrać paczkę, na którą czekałam. Nie wiem, czy pamiętacie, ale rok temu informowałam Was o książeczce dla dzieci (miałam wtedy idealną fazę na książeczki z fantastycznymi ilustracjami… nadal mnie to bardzo interesuje, ale piszę o tym chyba jakoś mniej? Zauważyliście? Jednak już za niecały miesiąc zbliża się Dzień Dziecka, więc postaram się podsunąć Wam kilka pomysłów na fajne prezenty… niekoniecznie zabawki^^) z serii Dzieci filozofują: Uczucia, co to takiego? Zdjęcie okładki możecie zobaczyć TUTAJ, bo z notki zbyt wiele się nie dowiecie. Dosyć ciekawe, że kiedykolwiek pomyślałam, że jakkolwiek przyda Wam się taka krótka i zwięzła treść o niczym ^^ Ale tytuł podałam, może kogoś tym zainspirowałam. Okey, czuję się usprawiedliwiona 😀
Tym razem miałam możliwość skorzystania z kolejnej książeczki dla dzieci z tej serii. Piękno i sztuka. Co to takiego? to najnowsze wydanie całej serii. Książka podzielona jest na sześć rozdziałów, a w każdym z nich dzieci odpowiadają na jedno bardzo ważne pytanie. Czy wszyscy tak samo pojmujemy piękno? Co jest piękne? Kto jest piękny? Czy powinieneś rozumieć piękno? Czy artysta jest wolny, kiedy tworzy? Czy każdy z nas jest artystą? Do czego służy sztuka? Na każde z tych pytań padają różne odpowiedzi, które zmuszają do zadawania kolejnych pytań. Odpowiedzi oczywiście udzielają dzieci. Tak jak w poprzednich książkach pod koniec każdego pytania jest podsumowanie oraz odkrycie czego maluch mógł się nauczyć podczas rozważań na konkretny temat. Szablon każdej z tej książki jest już narzucony. Wszystkie wyglądają tak samo (i dobrze! O to przecież chodzi w SERIACH). Jednak tym razem dostałam dawkę naprawdę bardzo dobrych ilustracji wykonanych przez Remi Courgeon. z bardzo prostych, z fajnym zabawnym komentarzem. Wszystkie ilustracje są rysunkowe, co uważam za niesamowity plus. W Uczucie, co to takiego? Rysunek został połączony z fotografią, co niestety trochę zniżyło efekt. Poza tym tu kreska jest zupełnie inna, bardziej do mnie przemawiająca. Jest więcej kolorów, podoba mi się w niej każda plama i pomysł na przedstawienie ♥ I chociaż może wyjaśnienie pojęcia jakim jest uczucie z pozoru może wydawać się o wiele ciekawsze, to o wiele bardziej polecam jednak tę pozycję! Od dzisiaj jestem fanką i książka trafia na mój (już uporządkowany) stos przy stole 😀 A Tymon jak jeszcze trochę podrośnie niewątpliwie dostanie ją do rąk własnych ^^
Mhy…. a może to po prostu zbzikowanie na temat sztuki? Wszystko co z nią związane mi się podoba? Na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami ^^
Buziaki! :*
Długą tą majówkę miałaś:)
I nadal mam, niestety z chorobą nie sprawia mi żadnej przyjemności… jedyne dobre to, że w szkole nie będę miała aż tak dużych zaległości 😉