Hejka! 🙂 Co tam u Was? Ja od dwóch dni prawie nie wychodzę z kuchni. W lodówce właśnie chłodzi mi się ciasto kremówka, na talerzu leżą ciastka marchewkowe, a w piekarniku czekają bułeczki. Czy weganie rzeczywiście nic nie jedzą? O tym już niedługo troszkę więcej 😉 Dzisiaj jednak jest środa, a ja obiecałam, że moja zmiana diety nie wpłynie na bloga aż tak bardzo- będzie normalnie, więc jest! Środowa seria leśna odsłona czwarta.
O tym gadżecie w moim pokoju pewnie doskonale już wiecie, bo jest jednym z moich ulubionych. Mianowicie drzewo. Wiem, że od jakiegoś roku miałam go Wam pokazać w całości i nawet było kilka prób, ale raczej nieudanych. Dzisiaj się przyłożyłam i możecie zobaczyć wszystko tak, jak chciałam Wam to przedstawić 😉 Ostatnio jest z nim trochę ciężko, nie mam do niego cierpliwości i wala się gdzieś w kącie, bo nie chce stać prosto- no ale cóż. To tylko drzewo, nie porozmawiam z nim przecież o tym… a tak bym chciała, żeby pięknie się prezentował i nie robił fochów. W każdym razie pamiętam jak dziś, kiedy na moim osiedlu były ścinane drzewa i idąc do szkoły tak zapragnęłam kawałek wziąć sobie do domu. Pomogła mi w tym Magda i od tego dnia jest i ma się dosyć dobrze. Nie zawsze było z nim wygodnie, wiele razy miało tak złe miejsce, że jedynie przeszkadzało- ale przynajmniej wiedziałam, że jest. Teraz leży w kącie i często o nim zapominam… i nie, to nie chodzi o przyzwyczajenie ^^ No jest idealne moim zdaniem,serio bardzo je lubię! W przyszłościowym mieszkaniu chyba również zainteresuję się jakiś ściętymi gałęziami ( taaak, wiem, że to nie drzewo tylko gałęzie zapewne… ale nigdy nie będę nazywać mojego drzewa gałęziami! Przecie to nawet wygląda jak drzewoooo! ) albo jakimś super dużym drzewem- tylko żebym miała duży dom- to wtedy nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba jak tylko wieczne projektowanie i zmienianie go ! 😀
Moje drzewo czasami zamienia się trochę też w choinkę ( jaka nienormalna! Nie dość, że gałąź nazywa drzewem to jeszcze choinką?! 😀 ) ostatnio miałam na nim chyba z pięć serduszek- ale ostatecznie zostało jedno najpiękniejsze ( i pasujące mi do lampy ^^ ) oraz super napis, który był dodatkiem do mojego klasowego-świątecznego prezentu z zeszłego roku ( pamiętacie jak pokazywałam Wam tutaj to wielkie pudło?! ♥ ) Bardzo rzadko zwracam na niego uwagę, ale jest po prostu nieodzownym elementem całej dekoracji mojego pokoju! 😀 Fajnie. Lubię.
No i tyle. O drzewie za bardzo nie możecie się pewnie już wypowiadać, bo nie jest dla Was nowością- ale jeżeli ktoś by chciał, to zapraszam! 😀
Buziaki! :*
Pamiętacie- jutro tłusty czwartek! Zapraszam, bo będzie fajnie! ^^
Jeeeej, tak teraz lubię swój blog, że wydaje mi się, że codziennie jest fajnie O.o Jest?
Masz piękny pokój, aż zazdroszczę *-*
Dziękuję- zapraszam jeszcze w kilka śród. Trochę tych leśnych rzeczy jeszcze mam…. zdradzę w tajemnicy, że później jeszcze będą pojawiały się nieleśne rzeczy. Uchylam rąbka tajemnicy jak wygląda mój pokój 😉
Hej Karolcia :), chciałabym zaprosić cię na megaaaaaa wydarzenie, które odbędzie się już niedługo w Gdańsku. Będą świetne koncerty, świetne wykłady i świetni mówcy a wszystko to przepełnione będzie chwałą Bożą. Jeśli znajdziesz chwilke to podrzucam ci tu linka do całego wydarzenia : http://www.exodusconf.com/
POZDRAWIAM CIEPLUTKKO
To jest meeeeega! ♥ Zastanawiałam się, ale zupełnie zapomniałam. Dzięki wielkie! :* Będziesz? 🙂
Będę będę! 😀
Ja właśnie planuję co i jak 😀 ♥
Wohoo to cudownie :D, to mam nadzieje że do zobaczenia :D!
Może mnie gdzieś tam rozpoznasz- do zobaczenia 😉
fajne drzewo 😀