Hejka! 🙂
Dzisiaj kolejne elbląskie fantastyczne odkrycie! Może nie takie świeże, ale dopiero teraz jestem przekonana, że to miejsce nie zawodzi totalnie nigdy i zawsze jest przepysznie! Także chłopacy- wakacyjne miłości się zaczynają- przedstawiam Wam jeden z pomysłów na udaną randkę… przynajmniej z tej strony miejsca 😉
Z racji tego, że jeszcze troszkę żyję moim przepięknym wyjazdem do Rzymu i próbuję odwyknąć od codziennego zżerania kilku smaków lodów włoskich- odwyk polega na tym, że poszukuję lodów gałkowych już w Polsce. Fantastyczna metoda- polecam ^^
Mianowicie: Lodziarnia Tradycja! W tamtym roku słyszałam, ale nic z tym nie zrobiłam. W tym roku byłam już tak zmotywowana, że znalazłam się tam już z cztery razy. Za każdym razem było wybornie!! Oczywiście nie ma mowy o wyjściu z tego miejsca z jedną gałką ( My z moją najwspanialszą Wiktorią doszłyśmy już do tradycyjnej ilości trzech gałek! Rożek jest ciężki, ale je się go całą drogę do domu, więc jest idealnie!! ^^ ) . Co najbardziej wyróżnia ją z pośród innych lodziarni w Elblągu? Może to, że innych nie ma ! -.-
Jeszcze kilka lat temu moje miasto rzeczywiście było uboższe o kilka pięknych restauracji, kawiarni i lodziarni. Nie wiem jak z tym drugim- tego chyba nadal w Elblągu brak. Restauracji troszkę wyrosło. Lody gdzieś można zjeść… ale jedna tradycyjna lodziarnia według mnie wystarczy! No przepysznie tam jest, serio! Wierzcie mi 😀
Smaki zmieniają się chyba codziennie! Ja jeszcze nigdy nie trawiłam na dzień, w którym któryś smak byłby powtórzony. Oczywiście produkty są produkowane na miejscu- a w smaku jest to wyczuwalne, oj jest!
A czemu Tradycja? Bo trzydzieści lat temu, w tym samym miejscu można było kupić również, pewnie tak samo smaczne, gałki z zimnymi lodami! 🙂
Zdjęcie zaczerpnięte z facebooka lodziarni- było tak klimatyczne, że nie mogłam się powstrzymać! 🙂
Elbląg! byliście tam już? 🙂
Buziaki! :*
nie ma pani racji
To, że nie zgadzamy się w tej kwestii, nie oznacza, że nie mam racji. Racji jest kilka- każdy może mieć swoją, tym bardziej w dziedzinie jaką jest smak i preferencje 😉
Te lody to nie sa lody robione metodmi tradycyjnymi to przemysłowe lody barwione sztucznymi barwnikami widać zaplecze maszyny a wiec widac ze lody robi z proszku maszyna karpigani a właściciel je dalej przerabia dodajac smak
o nie! moje życie właśnie straciło sens 😀
Takie dyrdymały może pisać tylko ktoś, Kto takie lody robi sam w budach w Parku K….. w Elbągu.
I choć byś nie wiem jak się wysilał w swoich komentarzach – Anonimowy i tak nikt ci nie ufa bo sam sprzedajesz chemię.
A więc jak chcesz konkurować to weź się do roboty i rób sam lody a nie sprzedajesz gotowce przemysłowe. A do pisania to się nie bierz bo do tego trzeba mieć talent i być choć trochę inteligentnym. A tobie Anonimowy brakuje i jednego i drugiego. Miłego dnia.