Hejka! Jak mija Wam niedziela? Ja w końcu zmotywowałam się do sprzątnięcia rozwalającego się już stosu książek stojącego w rogu mojego fioletowe- beżowego pokoju. Cała motywacja za sprawą nowego, bardzo ważnego gadżetu w moim pokoju! Już od jakiegoś czasu, gdy włączało się u mnie światło, to wyglądało tak jakby nic się nie zmieniło. Ciemno tutaj było przeokropnie, w końcu kiedy nawet lampa stojąca przestała działać, a ja podkradła mamie dużą lampę z jej pokoju nagle stało się tu jaśniej… i tak chciałam nową lampę i chciałam, chciałam i chciałam… i nagle mam! Pierwszorzędnym problemem było to, że całkowicie nie wiedziałam jaką tą lampę chcę. Z racji bardzo kolorowego i pstrokatego sufitu musiało być to coś całkowicie prostego… no i nagle będąc raz u siostry dowiedziałam się, ze IKEA ma w sprzedaży lampy na kolorowych sznurkach! Byłam zdecydowana od razu! 😀 Problem powstał dopiero wtedy, kiedy żarówka na sznurku już zawisła… i sięgała prawie do ziemi, a że nie jest to na żadnym drucie nie było mowy o układania kształtów( nie wiem czemu wcześniej myślałam, że tak będzie można zrobić) to też jako harcerka próbowałam swoich sił w węzłach. Teraz pewnie ktoś, kto węzły robi świetne zabija mnie wzrokiem przez monitor… no ale cóż- troszkę już mi się pozapominało, a sznur jest na tyle niewymiarowy, że węzeł Buchta wyszedł tak hahah! ^^ Obiecuję, ze jeszcze coś z tym wymyślę, na razie jeszcze mnie to nie wkurza! 😉
Nie uważacie, że to rewelacyjny pomysł na odświeżenie pokoju? Tym bardziej, że sznur można wiązać na miliony sposobów i różne długości 🙂 A wy jakie lampy macie u siebie? Kolorowe, wymyślne, czy zwykłe? ^^
Buziaki ! :*
Rewelacyjnie to wygląda! Od jakiegoś czasu poszukuję nowego oświetlenia do pokoju i właśnie czegoś takiego szukałam! Nie wiedziałam, że te lampy są dostępne w IKEA, chyba się wybiorę 😉
Polecam! Są różne kolory,a sznurek jest w bardzo przystępnej cenie! 🙂