Inne

Szczęście małych rybek

Hejka!:)
Ból karku nie daje mi żyć, dlatego dzisiaj, po teatrze, nie robię nic prócz leżenia w łóżku. Mimo wszystko mam w planach jeszcze doprowadzenie się do ładu, bo na dwudziesta wybieram się do Mjazzgi kibicować mojej Magdzie podczas Grafataku. Również trzymajcie kciuki 😉
Już jakiś czas temu skończyłam książkę Szczęście małych rybek i muszę przyznać, że nie jestem zachwycona. Nie lubię książek, które są złożone z wielu artykułów czytać na raz. Podczas dostawania egzemplarzy do recenzji niestety jest to nieuniknione. Więc chociaż nie czytało mi się jej dobrze, to wiem, że jest w niej jakiś potencjał i może w wolnej chwili będę otwierać sobie przypadkowe artykuły i czytać. Niewątpliwie wtedy spodobają mi się bardziej 🙂 
Książka zainteresowała mnie dlatego, że miała zachęcać do czytania. Mhy… gdybym nie była miłośniczką czytania na pewno nie zrobiłaby na mnie pozytywnego wrażenia. Nie zmieniłabym dzięki niej poglądów i nie stwierdziła : Kurcze! Rzeczywiście warto czytać! 
Poza tym- ale to już jedynie mój błąd- kiedy wybierałam sobie tą książkę ze strony wydawnictwa Drzewo Babel myślałam, że wydanie będzie bardzo niekonwencjonalne, w kształcie profilu ludzkiej twarzy…. nie uważacie, że wtedy byłoby o wiele lepiej?! O wiele milej posiadałoby się tak oryginalną książkę 🙂 No ale cóż.
Czytaliście? Z miłą chęcią posłuchałabym co Wy macie do powiedzenia na temat Szczęścia małych rybek ( nie uważacie, że tytuł jest piękny?! <3 ). 
Idę leżeć :<
Buziaki:*

2 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *