Hejeczka!:) Co tam u Was? Ja dopiero co weszłam do domu- eh, no paskudnie tak, ale bardzo kocham! Na sicie udało mi się wydrukować część jednej pracy i naświetlić siatkę, więc nie wolno mówić, że nic nie robię 🙂 I dostałam dzisiaj linoleum na kolejną, dodatkową pracę! W tym roku na grafikach tematy są tak cudowne, że dostałam ogromnego kopa do robienia wszystkiego szybciej, piękniej i więcej:)
Dzisiaj po teatrze od razu pobiegłam do wspaniałej limuzyny wynajętej przez teatr, która zawiozła mnie do Gronowa na cztery godziny fotografii. Pani miała szalony pomysł pójść z nami na fotograficzny spacer- ogłaszam wszem i wobec, że to nie był dobry pomysł, ponieważ po 20 minutach odpadały nam ręce i nosy^^
Ale dzisiaj najważniejszą rzeczą jaką mam Wam po przekazania jest to, że w końcu udało się komuś sfotografować mój płaszczyk! PRZEWSPANIAŁY PŁASZCZYK W PAPUGI! Nie uważacie, że jest genialny? Ludzie co prawda się za mną dziwnie oglądają, ale cóż się dziwić- wśród czarno-szarych kurtek muszę bardzo się wyróżniać 😉 Przewspaniały, najpiękniejszy! To jedna z najładniejszych rzeczy w mojej szafie! I chyba najdroższa, ale cóż- musiałam! Internetowe zakupy jednak mogą cieszyć^^
A jak tam Wasze płaszcze na zimę? Wyjęte? 😉
Buziaki w zimne nosy ;*
Hej, gdzie kupiłaś ten cudowny płaszczyk? Dzisiaj w pociągu widziałam jakąś panią w identycznym i nie mogłam się napatrzeć, bo taki śliczny 🙂 Też zachorowałam na taki. Podasz adres sklepu? Proszę, proszę 🙂
O jacieee, serio?! Myślałam, że tylko ja będę miała taki ładny ;D
Kupilam go przez internet, od jakiejś laski na vinted.
Przepraszam, nie pomogę niestety :<
Fajna kurtała 😉