Hejka!:)

Dzisiaj trochę o płycie, która była dla
mnie niesamowitą niespodzianką! Mianowicie BOKKA . Zespół kojarzył mi się jedynie z
tym, że moja ukochana ciocia po prostu szaleje na ich punkcie, więc w wakacje,
kiedy tylko widziałam jakiś plakat informujący o ich koncercie od razu do niej
pisałam. 

Ostatnio w Empiku jest super promocja trzy
płyty za dwie. Byłyśmy z koleżanką i dwie chciałyśmy kupić płytę, więc wzięcie
trzeciej gratis było cudownym rozwiązaniem…. tyle, że w elbląskim Empiku nic
nie było. Naprawdę. Wszystko co mnie interesowało albo już miałam, albo nie
było na salonie. Tak więc kiedy rzuciła mi się w oczy Bokka postanowiłam, że
wezmę ją dla największej fanki tego zespołu jaką znam… ale cóż, dopiero po
wyjściu ze sklepu okazało się, że takową płytę już posiada( w sumie nie ma co
się dziwić..) tak więc postanowiłam, że zostanie moja! Wróciłam do domu, po
kilkukrotnym przesłuchaniu płyty Kasabian
 przyszedł czas na drugą. Zachwycona byłam id pierwszych utworów! To
naprawdę niesamowite, że Polacy zaczynają tworzyć na tak wysokim zagranicznym
poziomie! Wspaniała płyta… z niespodzianką w środku 😉

Niestety przyznać muszę, że teraz nawet
chętniej słucham jej od różowego krążka, po który tak naprawdę poszłam do
sklepu^^