Hejka!:) Co tam u was?
Ja wczoraj miałam okazję pierwszy raz pracować w fotograficznym studiu w stu procentach zdana jedynie na siebie! Ustawianie świateł, zmienianie teł, czy inne bajery. I chociaż pod pewnym względem praca w takim miejscu robi na mnie ogromne wrażenie, ponieważ zachwyca mnie to, że siedząc w całkowicie ciemnym pomieszczeniu nagle przyciskając jedynie jeden guziczek wszystkie lampy błyskają i jest wszystko oświetlone tak idealnie, że lepiej być nie mogło^^ I po pierwszej jako takiej sesji z modelką jestem zdecydowanie na NIE! Na moich zdjęciach jednak jedną z ważniejszych rzeczy są rośliny, więc jednokolorowe tło to zdecydowanie nie dla mnie. Ale mimo wszystko cieszę się, że przez trzy lata będę miała możliwość pracowania w tym dziwnym miejscu! Z dziewczynami zrobiłyśmy sobie oczywiście zdjęcie z backstage’u żeby było jeszcze bardziej studyjnie
I zostawiam Was z nim… mam wielką motywację do nauczenia się robić takich zdjęć zza kulis , bo nigdy mi nie wychodzą :/ hehe. Zdjęcia Alicji może pokażę, ale nie jestem z nim jakoś tam pięknie zadowolona, więc jeszcze się zastanowię
Chcielibyście zobaczyć?
Tym razem najważniejsza była zabawa ze światłem, więc boczne, górne, przednie, kolorowe… ale kolejnym razem będę już troszkę bardziej myślała również o ubraniach i innych kwestiach 
Buziaczki ;*
Ja wolę zdjęcia w plenerze

MÓJ BLOG – KLIKNIJ
ja na obozie fotograficznym też miałam pracę w studio i nie podobało mi się strasznie to białe tło, decydowanie plener jest o niebo lepszy!
Obóz fotograficzny? Zawsze ciekawiło mnie to zjawisko. Fajnie było?
A my w szkole teł mamy więcej, podstawowe kolory- ale zawsze można troszkę " poszaleć"