Inne

Shirley

Hejka! 🙂 Ja od dzisiaj siedzę w Krynicy Morskiej- tak, znów 😉 Tym razem pojechałam tam z moją najukochańszą koleżanką Anią, więc ani mi się śni siedzieć na internecie w tym tygodniu, chociaż komputer biorę, ale jedynie do odgrzebywania filmów z dysku i oglądania nowości, które ostatnio też się na nim znalazły!:D Obiecuję, że niedługo pojawi się kilka filmowych postów, a po wakacjach robię coś ciut ambitniejszego jeżeli mowa o tematyce blog+film- ale na razie cicho sza 😀
Oczywiście to że nie będę tutaj zaglądać nie znaczy, że o Was zapomnę. Nie nie nie- całą niedzielę pisałam posty tak abyście mieli codziennie do poczytania coś nowego- są to posty, które czekały na wstawienie już od kilku dni, ale nie chciałam ich dodawać kiedy mam do dyspozycji komputer i mogę napisać coś aktualnego. Tak więc- ja uciekam odpoczywać od internetu i fioletowego-serca! Do usłyszenia za tydzień! 😀
DZISIAJ O KSIĄŻCE-mianowicie o jednej z najwspanialszych książek, jakie udało mi się przeczytać! Marzyłam o przeczytaniu jej przez rok. Tak, dokładny rok- ponieważ w tamte wakacje o niej usłyszałam i bardzo mnie zaciekawiła. Jakoś nigdy mi nie było do niej po drodze. A bo dużo książek do czytania, a bo coś, a bo coś tam… i nagle zmotywowałam się do zamówienia jej! Przyszła pięknie również z Profesorem, o którym pisałam kilka notek wcześniej, i chociaż ciągnęło mnie do niej niesamowicie, to wybrałam najpierw tamtą… żeby więcej szczęścia zostawić sobie na później 😀 
Mowa oczywiście o niesamowitej Shirley Charlotte Bronte( mojej ukochanej już chyba do końca życia!). Nie uwierzycie jak bardzo bałam się, że jednak mi się nie spodoba! Ale nie! Spodobała mi się już od pierwszych stron i podobała mi się do końca, chociaż oczywiście( jak w każdej książce sióstr) miałam moment całkowitego znużenia, ale to był chwilowy stan. Książka chociaż miała ponad 600stron czytała się niesamowicie szybko i była naprawdę rewelacyjna! 
Charlotte Bronte opisuje losy dwóch dziewczyn: tytułowej Shirley oraz jej przyjaciółki Caroline. Dwie przeżywają miłosne uniesienia, ale niestety nie jest to prosta sytuacja, gdyż w tamtych latach miłość nie była tak wolna jak teraz. 
Nie chcę Wam pisać więcej, ponieważ mi przeczytanie opisu z tyłu zepsuło całą książkę! Od pierwszej strony wiedziałam już wszystko. Wiedziałam jak się zacznie i jak się skończy! No nie polecam. 
Tak więc- jeżeli ktoś się bierze za tą książkę, to polecam patrzeć na wspaniałą okładkę, ale pod żadnym pozorem nie odwracać książki na tylnych kilka słów ^^
Chyba łatwiej pisze mi się o książkach, które mi się nie podobają, przynajmniej nie ma tylu przymiotników ^^  
Książkę mogłam oczywiście przeczytać dzięki wydawnictwu MG 🙂

Buziaki :*

9 Comments

  1. ojejku, Karolina, dostałam półminutoweggo ataku śmiechu bo "Charlotte Bronte opisuje LODY dwóch dziewczyn (…)". oczywiście to literówka i wiadomo że miały być losy, niemniej jednak szalenie mnie to rozbawiło. miły początek dnia!
    jak można zdradzać spoilerować książkę już w samym opisie????? JAK?! nigdy tego nie zrozumiem…
    a ja sobie przeczytam ten opis, bo i tak nie sięgnę po książkę – za dużo innych w kolejce, a tematy miłosne jakoś mnie nie ciekawią.
    pozdrawiam!

    1. o jeeej! ^^ Racja! Już szybciutko zmieniam 😉
      Mimo wszystko- cieszę się, że czytacie. A przede wszystkim, że mogłam Ci sprawić trochę uśmiechu na twarzy ^^
      Buziaki!

    1. oj! Na dobrą książkę zawsze powinien znaleźć się czas 😀
      Teraz po powrocie z Krynicy Morskiej mam ich o siedem więcej… i wszystkie wydają mi się strzałem w dziesiątkę! 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *