Hejka!:) DOSTAŁAM DZISIAJ PIERWSZY LIST! Już wiem, że dzięki temu moje wakacje będą lepsze! 😀 Osoba, która do mnie napisała wydaje mi się idealnie w moim typie. Super!:D
Ale poza tym u mnie nastrój paskudny… nie będę mimo wszystko o tym pisać. Na razie na pewno nie 🙂
Skończyłam dzisiaj czytać kolejną książkę C.S. Lewisa Koniec człowieczeństwa bardzo byłam jej ciekawa. Okazała się malutką książeczką składającą się z 110stron. Ale niestety- jak na razie jest to dla mnie zbyt trudną wiedza do przyswojenia. Mimo wszystko nie poddaję się i na pewno sięgnę po nią jeszcze kiedyś… za kilka lat. Wydaje mi się rewelacyjna, przecież wszystko Lewisa mi się takie wydaje 😉 Ale to jeszcze nie ten czas. Czytał ktoś z Was? Jak wrażenia?
Książkę mogłam przeczytać dzięki wydawnictwu ESPRIT.
nie jestem w nastroju do napisania więcej. Wybaczcie.
Buziaki :*
Bardzo mi smutno ze mialas zly humor ale mam nadzieje ze jest lepiej. Tule bardzo mocno!! :))
dzięki :p
Po samym tytule zajechało mi czymś poważnym, czyli kompletnie nie na moje zapędy czytelnicze xD Mam wahania, raz czytam najgorszą szmirę dla młodzieży, za chwilę jakiś wyciskacz łez typu "Bez mojej zgody". Może kiedyś się porwę i na "poważnego" Lewisa 😉
czy ja wiem? On ma piękne tytuły:" Zaskoczony radością" na przykład 😉 Ten też mi się wydawał piękny… ale jeszcze nie na teraz.
"Bez mojej zgody" widziałam film- podobał mi się, taki zaskakujący hoho. ale bez rewelacji 😉
Też od niedawna zaczęłam pisać listy 🙂 Fajna sprawa, choć swojej "listownej bratniej duszy" jeszcze nie znalazłam 🙂 Tej książki nie czytałam. Aktualnie czytam niedawno wydane felietony Andrusa. A na wakacje czeka na mnie już cały stosik książek na półce 🙂
Felietony Andrusa?! <3 KOCHAŁABYM!
Co do wakacyjnej półki, to nawet nie chcę na nią patrzeć- ciągle przybywa, a ja nadal jestem ciekawa innych tytułów!^^
O, widzę że nie tylko ja nie mam dziś humoru. trzymaj się!
A książki nie czytałam. Aktualnie zaczytuję się w "Cujo" Stephena Kinga, wspaniała książka <3
Pewnie nie uwierzysz, ale jeszcze nigdy nie czytałam Kinga… trochę przez to, że boję się, że za bardzo się wciągnę w jego książki… a ja niestety nie umiem zapanować nad sobą jeżeli wpada mi w rękę dobra książka… niewątpliwie kiedyś go nadrobię, ale na razie inne wzywają 😉
długo już czytasz te "Cujo"^^