Hejka!:) Ostatnio przeglądałam stare posty, jeszcze za czasów mojej przygody ze szkołą katolicką ( hoho, jaka przygoda- nie polecam nikomu :p ) i zauważyłam taką wielką różnicę między tym o czym pisałam wtedy, a teraz. Nie chodzi o sam sposób pisania, ale o tematy notek. Jest mi super miło, że moje życie tak często się zmienia i zmienia się zawsze na lepsze. Teraz mam tyle do opisywania. Tyle się dzieje w każdy nawet normalny dzień, tyle sztuki, tyle podróży, tyle cudownych ludzi- przewspaniale <3
Kilka dni temu byłam na wernisażu mojego ukochanego nauczyciela od malarstwa i rysunku- Zbigniewa Chrostka. Od początku wiedziałam, że to będzie coś niesamowitego. Z każdym nowym postem na tablicy Galerii El zachwycałam się coraz bardziej, aż w końcu nadszedł czwartek 20marca i prace można było zobaczyć na żywo. 12 niesamowicie dobrych prac, o trzech różnych tematach: na jednym samochody, na drugich ptaki, a na trzecich stare statki. Na każdym piękne bezchmurne niebo ( co jest bardzo charakterystyczne dla tego artysty), woda, piasek itp. W internecie te prace były piękne, na żywo jeszcze piękniejsze. Oglądając te obrazu myślałam sobie:” jeny, co za wstyd iść w poniedziałek na jego lekcje i próbować coś malować ^^”. Od jakiegoś czasu nasza galeria robi przypinki z niektórymi pracami artystów, którzy wystawiają swoje prace, więc i tym razem tak się stało. Niestety za późno dojrzałam panią z koszykiem, więc nie udało mi się zakupić wszystkich, a jedynie trzy- ale już szukam odpowiedniego miejsca gdzie mogłabym je przyczepić
Tak więc- jeżeli ktokolwiek mieszka w Elblągu i to czyta to serdecznie zapraszam na wystawę w Galerii El. Będzie ona dostępna do 27 kwietnia i jest całkowicie darmowa. Wrażenie robi niesamowite, a ja niewątpliwie odwiedzę je przynajmniej raz, bez zbędnego tłumu( bo tylu ludzi na wernisażu nie widziałam nigdy wcześniej!
niesamowite to było^^ ), na spokojnie. Tak więc- mega polecam!!!
Zostawiam Was z kilkoma zdjęciami, ale od razu uprzedzam, że to są całkowicie przypadkowo sfotografowane obrazy, nie moje ulubione- po prostu tylko wtedy udało mi się uniknąć napływającego tłumu ^^ Chociaż niebieski samochód UWIELBIAM!!!
Buziaki :*
Ojejku jak ja kocham przypinki <33 Swojego czasu miałam w nich cały plecak, były buźki, przypinki od znajomych, i te z różnych wydarzeń i festiwali …tyyyle wspomnień
Piękne są te obrazy, spotykać kogoś takiego na co dzień, no tylko pozazdrościć 
ja też mam mnóstwo na jednej torebce. Dlatego nie chcę zaczepiać tam tych, bo by się gubiły w tłumie ^^
a są tak rewelacyjne, że muszą mieć godne miejsce
pewnie bosko sobie wygląda taki obraz w obszernym, nowoczesnym salonie
pozdrawiam
ok tak ! <3
Lubię taki typ obrazów ^^ Nie wiem czemu, ale mi się podobają
Swoją drogą to strasznie głupie pytanie: dlaczego podoba ci się ten obraz? Podoba mi się bo uważam że jest ładny i bo mi się podoba i bo ja tak mówię i bo tak xD
nie nooo, na takie pytanie można odpowiadać bardzo obszernie… ale to w realu lepiej
Rzeczywiście prace robią wrażenie
Przypinki to świetny pomysł na pamiątkę po takim wernisażu, przynajmniej nikt go nie zapomni 
I tak nikt go nie zapomni!!!
No ale prace kosztują kilka tysięcy, a przypinki kilka złotych- a sztuka jest sztuką ^^
ten obraz z niebieskim samochodem mega!