Hej!:) Na na na..mam dzisiaj wybitnie dobry dzień,jeżeli patrzeć na to jak dziwnie i bezsensownie spędziłam sobotę.Spałam,później pilnowałam kuzyna,później znów spałam i wstałam teraz.Chociaż nie!Jeszcze posprzątałam.Ok.czuję się usprawiedliwiona 🙂 No ale przechodząc do sedna sprawy,dlaczego w sumie jest mi tak fajnie,bo wchodząc na pocztę czekała mnie niespodzianka w postaci zdjęcia z koncertu Domowych Melodii.Byłam święcie przekonana,że dostanę je dopiero w niedziele i ku przekonywaniom fotografa,że nie będzie na co czekać,bo podobno nie wyszło.A tutaj proszę! Jest najpiękniejsze na świecie <3 Koncert miałam w domu już od ponad miesiąca,mojej mamie (Grażce swoją drogą ) bardzo spodobała się piosenka CHŁOPAK,więc podśpiewywała ją praktycznie codziennie.Tak samo dzisiaj:”Karola,ten koncert to tych od mój chłopak nie ma zębów,białych koszul?„.A co do tego właściwego,prawdziwego koncertu?Zdecydowanie czuję duży niedosyt,ale w sumie,co miał śpiewać zespół,który ma na swoim koncie jedną płytę i kilka piosenek,które szykują się na drugi materiał.Miała być piękna domowa atmosfera,wyszło na to,że mogliśmy zająć miejsca,z których nic byśmy nie widzieli,albo miejsca stojące,gdzie „nie było życia”,bo było to przejście do baru.Pomijając to,sam koncert był niesamowity! Piękne głosy,piękne piżamki,piękne piękne piękne. No ale co? Było super,może gdyby Mjazzga nie robiła nadziei ludziom na siedzenie przy stoliczkach z naleweczką i ciasteczkiem byłoby lepiej,ale wiadomo-nie ich wina,nie ma co się tutaj obrażać 🙂 Było przyzwoicie,nawet bardziej niż przyzwoicie.Cztery bisy i owacja na stojąco o czymś świadczą 🙂 Na pewno gdyby była możliwość poszłabym jeszcze raz,dwa…milion! Tym razem bym usiadła ^^ Znacie Domowe? Jak nie,to macie co nadrabiać.Nie pożałujecie 🙂
A przed koncertem moje oczy ujrzały piękny koszyczek z napisem 'DOMOWE MELODIE CD”,ostatnio postanowiłam,że zamówię ją sobie u świętego Mikołaja.Później o tym zapomniałam,a że 28 listopada był szczęśliwym dniem Karoliny i znalazła 10zł bezpańsko leżące na ziemi,to postanowiła zaszaleć.Cały koncert aż czułam jak ta płyta skacze ze mną ze szczęścia,że będę ich miała w domu codziennie.Jeszcze to piękne wydanie!Piękna płyta z dywanem ,sznureczek zawiązany na kokardkę, własnoręczna okładka,która u mnie akurat wyszła kapitalnie(bo jak patrzyłam na innych,to mieli czasem zwykłe idealne kółeczko),piękny śpiewnik domowy i fantastyczna książeczka.Całość później piękne wzbogaciła się jeszcze o autografy(które są podobno na wszystkich,jeżeli zamówicie w necie!) z dedykacją i serduszkiem :).Wróciłam do domu,wzięłam prysznic i włączyłam.Pierwsze zdziwienie-wszystkie nagrania łącznie trwają tylko 34 minuty.Drugie zdziwienie-nie ma tej surowości,głosy najczęściej są wygładzone.Nie ma tych jęków,krzyków,śmiechu,mocy.OK,to w sumie płyta-musi być poważnie…doszłam do piosenki numer dziesięć.Kiedyś moja ulubiona TAK DALI.Nie, nie, nie! Rozumiem wygłupy,ale tego nie nazwałabym nawet piosenką!W każdej piosence brakowało mi czegoś tego domowego,ale tutaj była przesada.Oczywiście na początku się śmiała,ale myślałam,że w końcu zacznie się normalnie…nie.Kończy się po kilku chwilach i nie ma po nich nic z tego co pamiętam z nagrania na pomoście.MINUS!Ogromny minus dla tej płyty,jeżeli chodzi o muzykę..no ale przecież to najważniejsze! No i gdybym zdjęcie od Miłosza dostała od razu po koncercie mój wpis pewnie kończył by się tym zdaniem.Ale na całe szczęście dostałam je dzisiaj.Dlaczego? Bo miałam okazję wysłuchać krążka jeszcze kilka razy.Za każdym razem jest lepiej.Doceniam to,że kilka piosenek znam jedynie w takiej wersji i je oczywiście bardzo lubię,kilka jest nowych odkryć,tego ZBYSZKA i GRAŻKĘ mogę przeżyć.Do TAK DALI jeszcze długa droga,ale również znajduję w niej plusy,kiedyś pewnie nawet bardzo mi się spodoba 🙂 Tak więc,moja kolejna propozycja na prezent gwiazdkowy.Wizualnie 10/10,muzycznie pewnie za kilka dni 9/10..jeśli będę jej słuchać nałogowo 🙂 Trzydzieści złotych,a miło mieć takie cudo w swoim pokoju na półeczce(lub podłodze,jak to jest u mnie) z płytami:) Ktoś już może posiada?Jakie wasze odczucia,jestem bardzo ciekawa.Dużo zdjęć,bo jak już mówiłam wizualnie-jestem zakochana w każdym centymetrze!!!
więc widzicie,w sumie bardzo mi się wszystko podoba-płyta i koncert,a w sumie nie podoba mi się^^Ale zostaję przy tym,że jest pięknie;) BUZIAKI:*
Przedwczoraj widziałem taką samą stronę! Pisali na niej w większości o stomatolog.
świetne zdjęcia :)))
plyta wygladem juz cudowna 🙂
świetny blog oraz post 😉
pozdrawiam
http://www.agnes-malinowska.blogspot.com