Hejka! Jeny,jaka jestem zmęczona.Wyszłam dzisiaj z domu przed dziesiątą i wróciłam dopiero teraz.Niemiłosiernie zimno mi w ręce i w nogi,ale zaraz pewnie zrobię sobie jakąś pyszną herbatkę z cytrynką i będzie dobrze 😉 Byłam na dwóch sesjach zdjęciowych.Jedna z Anią typowo jesienna,a druga z Magdą..zielona 😉 Było bardzo pozytywnie i bardzo bardzo zimno z Magdą w szczególności,ale dziewczyna jest na tyle cudowna,że nawet nie narzekała kiedy ubrałam ją jedynie w bluzkę na ramiączka-tak więc oklaski na stojąco,a zdjęcia ukarzą się pewnie w następnym tygodniu.:) Mam nadzieję,że się Wam spodobają,bo Magdę polubił nawet mój analogowy obiektyw i nie marudził dzisiaj w ogóle ! No ale przechodząc do sedna sprawy.Wczoraj pisałam Wam,że skończyłam czytać jedną z najfajniejszych książek i dodam jej recenzję.Dotrzymuję słowa( chociaż na tym blogu to rzadko się zdarza^^) i recenzja się pojawia 🙂 Chodzi o książkę C.S.Lewisa „Mroczna wieża”.Zdecydowałam się na nią jedynie dlatego,że wydawnictwo napisało mi,że to niesamowicie dobra książka,na którą czeka bardzo dużo ludzi.Pomyślałam „dlaczego nie skorzystać?Może mi się spodoba” i ooooh,jak wspaniale,że to zrobiłam.Przeczytałam ją w dwa dni jeżdżąc autobusem do szkoły i z niej.Niewiarygodnie fantastyczne historie …niestety tylko ich fragmenty,które zostały znalezione w szufladzie pisarza.Cała książka jest zatytułowana jak jedno opowiadanie,ale to tylko dlatego,że jej udało się odnaleźć najwięcej(i szczerze mówiąc podoba mi się najbardziej),w całym tomie znajduje się nieskończonych opowiadań kilka. Niektóre mają tylko dziesięć stron! Czytelnik wciąga się już po pierwszej stronie i nagle…kończy się nawet niedokończonym zdaniem! Troszkę umierałam,kiedy wiedziałam,że nigdy więcej nie dowiem się niczego więcej o bohaterach,ale z drugiej strony,czy to nie pobudza naszej wyobraźni?! Książka ma niecałe 300stron.Jest pięknie wydana ( ma fioletową okładkę! ) i z przyjemnością się czyta.Po dwóch najdłuższych opowiadaniach jest też komentarz,dzięki któremu wiemy troszkę więcej lub dowiadujemy się jak to wszystko mogło powstawać w głowie pisarza.COŚ NIESAMOWITEGO!Jak już mówiłam książka od wczoraj krąży już po moich znajomych(dlatego też zdjęcie nie robione u mnie w domu^^),zachęcam do wypożyczenia lub zakupienia-bo naprawdę warto! Jeszcze trochę nią żyję,więc wybaczcie mi tak wielki zachwyt dzisiaj! 😉 A książkę mogłam przeczytać dzięki wydawnictwu Esprit.
Uciekam,bo mam dzisiaj zaplanowane jeszcze mnóstwo rzeczy..na szczęście w domu,więc będzie mi ciepło!:P Jakie macie plany na sobotę?A może już coś fajnego zrobiliście? Buziaki:*
oo musi być fajna 😉 chyba aż się skuszę .
Super, ja czytam teraz Arabską Ksieżniczkę 🙂 Zapraszam na nowy, lekko chaotyczny post 😉 Pozdrawiam! ♥
Muszę przyznać,że nigdy nawet o niej nie słyszałam .
nie czytalam 🙂
Zdecydowanie zamawiam w bibliotece <3 No i już nie mogę sie doczekać zdjęć ^^
Na szczęście mi udało się dzisiaj nie wychodzić z domu 😀 Udawałam, że jestem bardzo zajęta sprzątaniem, pakowaniem i czekaniem na kolegę który miał przyjechać (nie przyjechał, jego strata :P). Ale podobno w przyszłym tygodniu ma być cieplej :3 xD
eeej,zawsze warto wychodzić w domu ! 😀
po twoich słowach już wiem, że koniecznie muszę ją przeczytać<3
// Klikniesz na moim blogu w baner Sheinside? To dla mnie ważne <3
nierealniie.blogspot.com
Klikałam już 🙂
Chyba naprawdę ciekawa. Jak ją gdzieś dorwę to przeczytam z chęcią 🙂