Hejka!:) Dzisiaj w końcu udało mi się wyciągnąć aparat z torby i robić zdjęcia na każdej przerwie,więc w końcu kilka słów o mojej szkole.Chodzenie tam,to jedna z cudowniejszych rzeczy jaka mi się przytrafiła,co prawda uwielbiam wagarować,więc to nadal się nie zmienia i jutro też nie idę do szkoły,ale to bardziej z problemów duchowych,niż braku chęci:) Jakoś tak dziwnie,bo przychodzimy tam,kilka lekcji i już do domu!Bardzo szybko to mija,bo „kilka lekcji” to oczywiście minimum dziewięć.Jest to szkoła artystyczna,więc mamy prawdopodobnie ok.piętnastu lekcji więcej..więc jest ciężko,ale każdy robi to co kocha,więc nie narzekamy.Nawet nauczyciele się dziwią,że jesteśmy tak pozytywnie nastawieni!Co do klasy,to na prawdę trafiły mi się same perełki,każdy jest wyjątkowy i niepowtarzalny,pewne jest to,że nie będę lubiła wszystkich,ale to jest nieuniknione;)Mięliśmy już kilka zajęć z historii sztuki,rysunku,rzeźby i z podstawy przestrzennej i kompozycji…było naprawdę genialnie!Szkoła ma dopiero pięć lat,więc nauczyciele są bardzo młodzi i ciekawie prowadzę lekcje..Jest niewiarygodnie mało miejsca,dlatego spędzamy każdą przerwę na słońcu,a że mamy przy budynku sad-to odżywiamy się pysznymi jabłkami^^I jeżeli ktoś za rok zastanawia się nad wyborem plastyka-to na serio nie zastanawiajcie się!To jest coś genialnego!Niestety wracam do domu po siedemnastej,ale jak już mówiłam,lekcje mijają baaardzo szybko,a rysowanie i malowanie nie uważam za zbyt wymagającą lekcję,na razie.Nauczyciele podobno nie mają nam zadawać prac domowych,bo będziemy mieli zbyt dużo prac do malowania,więc troszkę się boję…ale jestem zbyt pozytywnie nastawiona,żeby z tego rezygnować,czy narzekać!:)Postaram się kiedyś zrobić więcej zdjęć sal i budynku i może opowiem coś o poszczególnych zajęciach,bo widzę,że jesteście tym zainteresowani,a mnie niezmiernie cieszy fakt,że jestem tu gdzie jestem-więc to będzie sama przyjemność pisania o tym!Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami ludzi..oczywiście to niewielka grupka ludzi,z którą akurat dzisiaj siedziałam..każdy jest z każdym,więc pewnie następnym razem zobaczycie inne osoby:)A jak tam u Was w szkole,ktoś szedł do nowej?Jak wrażenia?:)
(Jest nowa zakładka „artystycznie”,tak będzie wszystko co związane z plastykiem!Mam nadzieję,że będzie ciekawie!^^)
buziaki:*
Po pierwsze już Ci to kiedyś mówiłam ale powtórzę, jesteś prześliczna ! Bardzo Ci zazdroszczę urody. Kolejną rzeczą której Ci zazdroszczę to ta szkoła, ja bardzobardzo chciałam iść do szkoły artystycznej bo kocham fotografować, malować, rysować, szkicować ale niestety moi rodzice kazali mi iść to bardziej "prestiżowej" szkoły, więc bardzo proszę o więcej postów na temat plastyka 😉
Pozdrawiam 😉
Ostatnio nie bywałam na bloggerze, ale wróciłam i zapraszam do mnie 😉
Aach, glaniaczki! 3/4 uczniów plastyków nosi glaniaczki, obliczyłam! 😀 Też chciałam iść do plastyka, ale to było "chcenie dla chcenia", a nie do realizacji, bo moje najambitniejsze rysunki to słoneczka i kwiatuszki… Od czasu do czasu szkicuję jakieś dziwne miśki xD
Jejku jeszcze nie poznałam żadnej osoby,która jest tak bardzo zadowolona ze szkoły 😛
Jak czytałam jak piszesz o szkole, że lubisz tam chodzić i nie że dziewięć lekcji mija Ci bardzo szybko to tak sobie pomyślałam, że szczęściara z Ciebie. Znalazłaś coś co daje Ci szczęście. Pozazdrościć 🙂
swietne zdjecia 😀
Ja kiedyś chciałam iść do plastyka, ale z moimi zdolnościami to było praktycznie niemożliwe 😀 Fajne są te czasy szkolne. Szkoda, ze to było tak dawno temu 🙂
Mnie ciągnęło tak tylko to,że coś tam umiem z fotografii,bo tak,to ogromna ze mnie ciapa w tym^^Ale się nauczę!
Jeżeli chodzi o fotografię, to ja uwielbiam robić zdjęcia, ciągle z aparatem biegam, ale z rysunku to już ciężko 🙂 Dasz radę 🙂
Cieszę się, że Ci się tak podoba. Czekam na jakieś Twoje rysunki 🙂
Wczoraj pierwszy raz rysowałam coś na ocenę,ale niezbyt ciekawie mi wyszło:( Wszystko dla ludzi,więc się nauczę!^^ Dzisiaj spróbuję to poprawić i w następny poniedziałek muszę dać do oceny,trochę się boję:p
zdjęcia są cudowne,widać iż odnalazłaś swoje miejsce i czego zazdroszcze.No może już mnie zazdroszczę bo ja też znalazłam swoje dusza towarzystwa.
Plastyk,moje beztalenckie marzenie…
Mam koleżankę w krakowskim plastyku i też właśnie mówi,że godzin wiele ale robi to co kocha więc jest ok :*