hejka:)
Tak jak przewidywałam-jestem chora.Co prawda to dopiero początek,więc może zdążę się wyleczyć zanim całkowicie mnie rozłoży i uniknę zostania w łóżku,bo zdecydowanie nie jest mi to na rękę,kiedy jest tak ładna pogoda za oknem.
Dzisiaj caaały dzień próbuję się uczyć biologi,której nienawidzę.Od trzech dni wpijam do głowy 110stron,ale całkowicie mi nie idzie,chociaż trzeba przyznać,że jest to dość interesujący zakres materiału,a przynajmniej ewolucja.Jednak dla mnie za dużo nazw i za dużo zapamiętywania-.-W ramach przerwy postanowiłam zrobić rogaliki z ciasta francuskiego.Ostatnio jak byłam u koleżanki też je robiłyśmy i wyszły przepyszne:)Tym razem dodałam jeszcze truskawki(które wczoraj w wózku miał każdy kto robił zakupy w lidlu^^) i tyle.Teraz nadrobiłam „Prawo Agaty” i zaczęłam „Lekarzy” i wkuwam biologię-ekologię;<
Rogaliki
A Wy co dzisiaj robicie?
Buziaki:)
Czy Ty sobie zdajesz sprawę, jakiego smaka zrobiłaś mi tymi rogalikami? A przede wszystkim truskaweczkami! :O Awww, jeść, jeść…
110 stron? Łojoj, powodzenia. Skądś znam ten smak wkuwania z biologii, jednak nie potrafię powiedzieć, bym go lubiła ._.
Wracaj do zdrowia!
A tak ogólnie, to bardzo ciekawy blog, prowadzony z pomysłem ;>
Pozdrawiam!
taaaaa…wkuwałam,a pisałam jedynie 20minut "bo się zagadała"..i dała mi 15stron!jak dostanę dwa,to będzie sukces;/
mnaimmm, ja piekłam babeczki 😉
Wyglądają smakowicie ♥ toskafki ♥
Robiłam takie, są pyszne!!
mniammm! <3 narobiłaś mi smaka 🙂 co do nagłówka – masz rację, muszę pomyśleć nad odświeżeniem ;p
To ja czekam na zmianę;p
Rogaliki wyglądają smakowicie, a biologia jest fajna ;P Zdrowiej szybko 🙂
Ojej pyszności >.< Nigdy nie lubiłam biologi >"<
http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/
Ja w podstawówce troszeczkę;p
jak smacznie wygląda
omnomnomnom *.*
BIOLOGIA!! Boże, obrzydlistwo! Nienawidzę biologii! Mogę się uczyć nawet fizyki, matematyka jest świetna, ale nie biologia i chemia! A jeszcze mam sprawdzian we wtorek :
Też niedawno robiłam rogaliczki ^^ Ale jak na mnie przystało, nie wyszły 😀 Napchałam do nich za dużo dżemu i się rozkleiły, co nie zmienia faktu, że połowa zniknęła zanim ostygły. Dzisiaj miałam piec babkę, ale SŁOOŃCEE i wyszłam wreszcie na rower ;3
Powodzenia z biologią!
Ja też trochę za dużo nawkładałam..ale zawsze tak jest haha.jak się robi,to się wydaje,że jest za mało..a potem nic nie wychodzi haha^^
Jak ja dawno już nie jadłam truskawek ^^
I tak najlepsze są te w lipcu,z działki babci:p
Życzę zdrowia i miłego wkuwania, choć 110 stron to trochę dużo
Czy blogerki tak często muszą pokazywać jedzenie, przecież od tego człowiek robi się głodny 😛
Haha,nie wiem..ale ja robię to bardzo rzadko!^^
O tak, ostatnio byłam z mamą w Lidlu i kupiłyśmy jedną paczkę na ciasto, a przy aucie stwierdziłyśmy, że jednak je zjemy, więc pszłyśmy jeszcze po drugą ;p
haha,ja też miałam plan wrócić po więcej,ale jednak tego nie zrobiłam,bo miałam mega dużo,ciężkich zakupów;<
Powodzenia z nauką z biologii ;3. Jak chcesz, nauczę się za ciebie, bo i tak muszę zdać maturę z biologii haha. Rogaliki i truskawki mmmm. Niebo *___* podzieliłabyś się!
Co do twojego poprzedniego komentarza. Nie bój się, jak nie zwrócisz książki w ciągu miesiąca, to ci nie wlepią od razu kary ;)). Oni są przyzwyczajeni do tego, że większość ludzi trzyma dłużej XD. Ja po pół roku trzymania książek zawsze dostawałam karę i to tylko 2,50 XDD. Nie bierz ze mnie przykładu haha. Czasami za bardzo niektóre książki kochałam XDDDD… albo po prostu o nich zapominałam.
Z przyjemnością!Jak można zdawać biologię na maturze?:O
Mimo wszystko-powodzenia;)
rogaliki !<3