Inne

Naleśniki ze szpinakiem

Hejka!Dzisiaj od rana słucham radia i przez cały dzień prezenterzy radiowi mówią jedynie o tym,że zaczęła się już baaardzo długa przerwa majowa.Niestety ja nie mogę podzielać tego entuzjazmu,bo nie dość,że w moim mieście nie ma takiej pięknej pogody jak w Krakowie(bo dzisiejsza stacja,która górowała w moich głośnikach to niewątpliwie RMF FM),to jeszcze w poniedziałek i we wtorek muszę iść do szkoły;<
Rano poszłam na zbiórkę,na której było okropnie zimno,a później obejrzałam niesamowitego „Oz wielki i potężny”-polecam wszystkim:)Wczoraj próbowałam zaplanować sobie już całą majówkę..ale jest to niewykonalne,bo jest zbyt mało dni i chyba nie zrobię nic…
Na obiad dzisiaj zrobiłam naleśniki ze szpinakiem.Trudno mi zrozumieć ludzi,którzy nie lubią szpinaku,bo ja mogłabym z nim jeść dosłownie wszystko!:)

Buziaki:*

32 Comments

  1. Nigdy nie próbowałam ze szpinakiem… zazwyczaj jem je na słodko :)) szpinak gościu u mnie w pierożkach i z łososiem :)) Zapraszam na nową notkę, ze zdjęciami z urodzin. Możesz również zobaczyć nowy szablon i wyrazić opinie o nim ;)) Pozdrawiam! ;*

    1. Ja pierogi jadłam jedynie z samym szpinakiem..połączenie łososia ze szpinakiem jadłam kiedyś w mojej ulubionej restauracji "Manekin" z przepysznym spaghetti naleśnikowym:)

  2. Szpinak bardzo zdrowy i dobry na cerę jeśli go pożerasz w dużych ilościach że tak ujmę. 🙂 No niestety mieszkamy na północy a tu zawsze jest zimniej niż na południu w wiosną czy latem >.< za to mamy farta że w zimę jest cieplej niż na południu więc są plusy i minusy. XD Moja majówka to przygotowania do matury głównie MATMA. =,=

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    1. O nawet nie wiedziałam.Moja miłość do tej "zieleniny" wzrosła jeszcze bardziej;p
      To,że mieszkamy na północy przeszkadza jedynie wtedy,kiedy rozmawia się z kimś z południa o pogodzie.Ogólnie,chociaż góry kocham,to morza nie oddałabym za żadne skarby świata;)

  3. To pewnie głupie ale szpinaku nigdy nie jadłam. Boję się, że mi nie zasmakuje bo jestem strasznie wybredna. To pewnie przez babcię bo ona mi całe dzieciństwo ulegała. Ale nie o tym. No właśnie czemu nie możemy mieć takiego dłuuugiego weekendu. Tylko trzeba iść w poniedziałek i wtorek do szkoły. Ja przez te dwa dni mam 4 testy. Masakra jakaś. Pozdrawiam.

  4. Zgłodniałam… xD
    Jeśli chodzi o majówkę, to mam cały tydzień wolny, ale niespecjalnie mnie to urządza. Jestem osobą raczej aktywną, więc poszłabym chętnie na jakiś koncert, wystawę, cokolwiek, ale w moim mieście oczywiście nic nie jest organizowane -_- Pozostaje tylko rower 😉

    1. Taaaak!Koncerty zdecydowanie by się przydały.Ale niestety nie mam żadnego w planach na razie..ale w wakacje,to co innego.Jeden koncert na tydzień-to minimum do dobrego spędzenia wakacji;p

    2. Czyli nasze plany rysują się podobnie 😀
      Nie wiem co prawda jak to będzie z organizacją koncertów w Piotrkowie, bo przeważnie nie robią nic "oficjalnego"… Ale od czego się ma znajomych muzyków? xD A do tego pryskam na tydzień do Poznania, tam na bank znajdzie się coś ciekawego 😀

  5. Ja dopiero ostatnio się przekonałam do szpinaku. Zawsze myślałam, że to obrzydliwa zielenina, ale dobrze przyrządzony smakuje wyśmienicie 🙂 Naleśników jeszcze nie jadłam, będę musiała wypróbować 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *